Co Gorlice mogły mieć wspólnego w Powstaniem Warszawskim? Możecie być zaskoczeni! Zapraszamy na krótki cykl artykułów poświęconych właśnie Powstaniu Warszawskiemu w kontekście miasta Gorlice.
W Gorlicach wieść o wybuchu powstania w Warszawie przyniosła nadzieję na szybkie zakończenie wojny i poczucie dumy z walczących. O tych dniach pisał tak w swoich wspomnieniach zatytułowanych „ Dziennik okupacyjny od 23 lipca 1944 do 16 stycznia 1945 roku” gorliczanin, Władysław Zabierowski:
3 sierpnia 1944 r.:
My tu zajmujemy się małostkami, a w Warszawie powstanie. Brak bliższych danych: kto, kiedy, dlaczego, czy w porozumieniu ze Wschodem i Zachodem? Nastrój u nas niezwykły, widać podniecenie.
5 sierpnia 1944 r.:
Różnymi kanałami dotarły i do nas dokładniejsze informacje z Warszawy. Cała Polska wie o powstaniu. U nas, zapewne jak i gdzie indziej ogromna duma i radość. Narasta jednak niepokój o wynik tego zrywu. Patrzymy ostrożniej, słuchamy uważniej. Wyobrażamy sobie ile tam ginie ludzi, dzieci, kobiet, starców. Co z wodą, żywnością, szpitalami, lekarstwami.
20 sierpnia 1944 r.:
20 dni trwa już powstanie. W pierwszych dniach tego zrywu przyjęliśmy go z uczuciem patriotycznej radości i wiary w jego sens, niepomni przeszłych i przegranych powstań. Mieliśmy prawo oczekiwać , że ci, którzy podjęli decyzję tego czynu są odpowiedzialnymi realistami. Szuka się wiadomości, które dają nadzieję. Warszawa dostaje pomoc.
W każdą noc lecą z południa czy z zachodu ciężkie wojskowe transportowce, by zrzucić broń i zaopatrzenie walczącym. Miejscowi mówią, że z 18 na 19 sierpnia spadł pod Olszynami taki samolot i rozbił się.
19 września 1944 r.:
Mija pięćdziesiąty dzień Powstania Warszawskiego. Czy będzie to jeszcze jedno, kto wie czy nie najtragiczniejsze powstanie w naszej historii?
Po upadku powstania (2 październik 1944 roku) niektórzy warszawiacy dotarli do Gorlic. Przeważnie były to kobiety z dziećmi i starsi mężczyźni.
W listopadzie 1944 roku żandarmi niemieccy niemal bezbłędnie trafiali do domów, w których przygarnięto przybyszów. Wtedy gorlicka droga warszawiaków wiodła do Sklarczykówki (siedziba Gestapo), gdzie ich przesłuchiwano. Niegroźnych (wg niemieckiej oceny) wypuszczano z nakazem opuszczenia miasta i powiatu w ciągu 48 godzin, ze względu na strefę przyfrontową. Niektórym warszawiakom udało się jednak pozostać w Gorlicach.
Taką osobą była Janina Miodek z d. Chwastowicz, siostra Władysława Chwastowicza, znanego w Gorlicach ogrodnika. Jej mąż pracował jako inspektor oświaty w Warszawie i był stryjem prof. Jana Miodka, znanego językoznawcy. Janina ukończyła Seminarium Nauczycielskie w Gorlicach i pracowała jako nauczycielka najpierw w Sosnowcu a potem w stolicy.
Dramat głodu i braku żywności
Pani Miodek przebywała w czasie powstania w Warszawie i jak wspomina Maria Chwastowicz, jej bratanica, ciotka cierpiała tam straszny głód. By zdobyć coś do jedzenia otwierała okna i sypała okruchy na podłogę. Szukające pożywienia gołębie wpadały do mieszkania, wtedy zamykała okna i je łapała. Podczas powstania gotowała również dla powstańców. Po upadku powstania Niemcy wywieźli ją wraz z innymi koleją do Pruszkowa i stamtąd trafiła do Gorlic, do rodziny.
Przez jakiś czas mieszkała u nich ucząc jednocześnie w szkole podstawowej w Stróżówce. Następnie została kierowniczką szkoły podstawowej w Wójtowej. Twierdziła, że już nigdy nie zamieszka w mieście, gdyż tam w razie jakiegoś nieszczęścia cierpi się straszny głód, a na wsi zawsze zdobędzie coś do jedzenia. Gdy bratanica mówiła do niej z podziwem, że przeżyła sześćdziesiąt trzy dni powstania, ta dodawała z naciskiem i sześćdziesiąt trzy noce !
[ZT]12543[/ZT]
Gorliczanin08:58, 29.07.2022
A p Władysław Chwastowicz ogrodnik to tutaj gdzie teraz budują bloki? 08:58, 29.07.2022
Historyk09:28, 29.07.2022
Chwała naszym Ojcom.
Gratuluję Redakcji pomysłu na uczczenie rocznicy Powstania bardzo ciekawym artykułem ....czekam na cd. 09:28, 29.07.2022
ando8714:04, 29.07.2022
nigdy więcej romantycznych powstań podsycanych przez anglosasów i żydów amerykańskich...ofiara tych ludzi i szczeniaków, którzy brali udział w Powstaniu była bezcelowa - oddali swoje młode życie na próżno..widzimy co poliniacy wyprawiają, niemal oddali swoje patrymonium banderowcom z ukrainy, najbardziej nam nieprzyjaznego kraju..Ten sam macher wystawił do odstrzału teraz ukraińców, paskudnie wyszkolonych i wychowanych na dzikich i zbanderyzowanych "ludzi"...jeśli jednak przyjdzie nam powstać przeciwko banderowskiemu okupantowi siłą nam tu przywleczonemu, musimy mieć maksimum odwagi i maksimum rozsądku, starannie opracowany plan i dobrze przeprowadzone rozpoznanie.. twarde sumienia muszą mieć kobiety i matki ukraińskie, które wychowały swoich synków na szowinistów, nazistów i banderowców, a teraz wyciągają łapy po polski chleb...amen 14:04, 29.07.2022
Chłopie21:13, 29.07.2022
Ten wg Ciebie SZczeniak był kopany w d pe przez pięć lat przez Boga szwaba ,ale to i tak było jego szczęściem ,bo siostra brat ojciec matka babka w piachu . Jest okazja pomścić STRASZNA KRZYWD Ę !!! Ty za zarysowanie samochodu dzisiaj byś podejrzewam poszedł w bój bo to g,,,o kosztuje!! 21:13, 29.07.2022
Maro22:49, 29.07.2022
Zobaczcie sobie ile miast rezygnuje z włączenia syren w dniu 1 sierpnia na znak ,,solidarności" itp pier...dolety. Stopień zidiocenia narodu polskiego osiągnął wymagany stan 22:49, 29.07.2022
Krosno 19:36, 03.08.2022
Kto chce słyszeć jak wygląda wojna to zapraszamy do Krosna. 19:36, 03.08.2022
Ks.19:50, 03.08.2022
Dziś Polak walczy z polakiem. Rodzina walczy z rodziną i tpd. A Rosja to wykorzysta i wygra Wojne. 19:50, 03.08.2022
Szczera 13:53, 04.08.2022
Powstanie Gorlickie już jest skoro 50% Mieszkańców to z Ukrajny. 13:53, 04.08.2022
7 1
a na czacie odpisał mi internauta,ze dzieci *%#)!& były ze walczyły(nie chodziło to tylko o powst warszawskie) ale i Orleta lwowskie
podczas gdy ukrainskie dzieci zamiast walczyc o swój kraj uciekają przed problemem
15:03, 29.07.2022
4 2
Krótko-Brawo!!! 15:53, 29.07.2022