Skrzyżowanie traktów handlowych biegnących z Biecza, Koniecznej, Grybowa i Żmigrodu to tu właśnie, jak opowiadali dawni mieszkańcy Gorlic straszyły duchy. Aby je przepędzić w 1850 roku postawiono w tym miejscu kapliczkę. Mimo tego, ludzie, kiedy zbliżała się noc, nadal z obawą tamtędy przechodzili. Aż do momentu, kiedy gorliccy rajcowie w obecności Ignacego Łukasiewicza w 1854 roku zapalili pierwszą na świecie uliczną lampę naftową, umieszczoną na wmurowanym słupie w baniastą podstawę kapliczki. Lampa rozświetliła węgierski trakt i „wyleczyła” ludzi ze strachu przed duchami, nie mówiąc o zwiększeniu bezpieczeństwa tego zakątka miasta.

^{fot. archiwum}

Na beczkowatym cokole kapliczki stoi kopia rzeźby Jezusa Frasobliwego. Kopia, gdyż około 1990 roku odkryto, że rzeźba Jezusa zdobiąca przez lata kapliczkę pochodzi z 1540 roku, więc przekazano ją do Muzeum Regionalnego PTTK w Gorlicach. Jak głosi gorlicka legenda, oryginalną rzeźbę przyniosły wezbrane wody Ropy podczas jednej z powodzi.

Kapliczką przez wiele lat opiekował się Zbigniew Śliwa, który mieszkał obok. Przez lata zapalał osobiście lampę, zwolniony z tego „dobrowolnego obowiązku” przez elektryczny automat. Niegdyś w Gorlicach był latarnik opłacany z miejskiej kasy, który zapalał lampy naftowe przy Ratuszu i ulicy Węgierskiej.

Gorlice – miasto światła, stara się przyciągnąć turystów na różne sposoby. Proponuję jeszcze jeden. Przy Ratuszu i ulicy Węgierskiej zamontować lampy naftowe i raz lub dwa razy w tygodniu, czy miesiącu, a może w sezonie turystycznym, uroczyście je zapalać przez osobę ubraną odpowiednio do czasów Łukasiewicza. Sądzę, że byliby chętni na taki spektakl.

1854–2024. Właśnie w tym roku mija 170 lat od zapalenia pierwszej na świecie ulicznej lampy naftowej.

Z pewnością będzie wiele pomysłów, by to uczcić. Gorliccy filateliści przygotowali z tej okazji niezłą gratkę dla kolekcjonerów.

Po wydaniu w 200 rocznicę urodzin Ignacego Łukasiewicza okolicznościowych znaczków i kartek pocztowych, tak i w tę już 170 rocznicę zapalenia pierwszej na świecie ulicznej lampy naftowej, pojawią się okolicznościowe wydawnictwa.

Staraniem Gorlickiego Koła Nr 70 Polskiego Związku Filatelistów, Poczta Polska wydała piękne dwa arkusiki ze znaczkami na tę okoliczność. Pierwszy z nich przedstawia fragmenty gorlickich murali wykonanych na zlecenie UM Gorlice przez artystę mgr Morsa przy ulicy Wąskiej i ulicy hm. Rydarowskiej oraz przy ulicy Węgierskiej autorstwa Krystiana Dziewanowskiego, a związanych z naszym wynalazcą. Drugi arkusik zawiera grafiki przedstawiające portret Ignacego Łukasiewicza, lampę naftową oraz – i tutaj ciekawostka – grafikę autorstwa Antoniego Chojnackiego, artysty wysiedlonego z Wielkopolski przez Niemców w 1940 roku. Zamieszkał on w Gorlicach i tu tworzył pozostawiając po sobie rysunki i obrazy przedstawiające ówczesne Gorlice. Narysował m.in. kapliczkę Pana Jezusa Frasobliwego przy ulicy Węgierskiej w 1940 roku, którą można oglądnąć na załączonych do artykułu fotografiach.

Oprócz znaczków wydane zostały przez gorlickich filatelistów w tę wielką rocznicę, kartki pocztowe oraz koperty, które ozdobione zostaną opracowywanym obecnie okolicznościowym stemplem. Planowany jest również w miesiącach letnich pokaz filatelistyczny dla uczczenia wielkiego dzieła Ignacego Łukasiewicza naszego Polskiego Prometeusza.

[FOTORELACJA]3682[/FOTORELACJA]