Zamknij

Jan Dziopek, zasłużony gorliczanin wielkiego formatu

09:20, 18.02.2023 Urszula Karasińska Aktualizacja: 09:33, 18.02.2023

 

18 lutego 2002 roku odbyła się uroczystość nadania im. Jana Dziopka Hali Sportowej OSIR w Gorlicach oraz dokonano odsłonięcia pamiątkowej tablicy. Nadanie imienia odbyło się z inicjatywy Tadeusza Kosturskiego. Przy tej okazji wznowiono również wspomnienia Jana Dziopka i rozesłano je do bibliotek szkolnych. Sądzę, że wszystko to miało na celu nie tylko uczczenie wybitnego człowieka, ale chciano młodym ludziom dać wzór do naśladowania.

 

Kim był patron Hali Sportowej? Z pewnością wielu gorliczan, szczególnie tych starszych pamięta go, a z młodszego pokolenia wiedzą o nim zapewne nieliczni. Czym się zasłużył, by Gorlice o nim pamiętały?

Jan Dziopek.

Przybył do Gorlic w 1912 roku i objął posadę nauczyciela w 6-klasowej Szkole Męskiej. Jednocześnie zaczął brać czynny udział w pracach gorlickiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Aby przygotować kadrę do walki o niepodległość Polski, już w następnym roku, założył „Sokole Drużyny Polowe”, do których należeli młodsi członkowie Towarzystwa. Natomiast młodzież ze sfer przemysłowych i handlowych zgrupowano w „Drużynie Rękodzielniczej” im. Jana Kilińskiego.

Jan Dziopek organizował zebrania w mieście i okolicznych wsiach, by pozyskać członków do tej drużyny. Prowadził ćwiczenia młodzieży rękodzielniczej po 2 godziny tygodniowo. Był też instruktorem kursu dla kierowników „Drużyn Bartoszowych”. Prowadził ćwiczenia polowe młodzieży sokolej i referat instrukcyjny z zakresu służby wywiadowczej, sygnalizacji alfabetem Morse`a i czytania map.

Harcerstwo w jego życiu było ogromnie ważne, pełnił funkcję komendanta skautowego w Gorlicach. Wszystkie jego działania w tym okresie, zaowocowały przy werbunku do Legionów Polskich i ich walki o niepodległość Ojczyzny.

Pokaz druhów gorlickiego Sokoła

On sam w mundurze austriackim walczył na froncie. Trafił do niewoli rosyjskiej i po zakończeniu wojny już 1 września 1918 roku był gotowy do pracy w szkole w Gorlicach, mimo, że był mocno osłabiony chorobą w obozie jenieckim.

W niepodległej Polsce Jan Dziopek został mianowanyprzez Komitet Wykonawczy Państwowej Rady Narodowej w Gorlicach komendantem Straży Bezpieczeństwa. Jej uzbrojenie, jak sam pisał w swych wspomnieniach, było kilka karabinów „Werndla” oraz laski harcerskie.

Ucząc w szkole, prowadził jednocześnie ćwiczenia gimnastyczne członków „Sokoła” oraz był opiekunem drużyn harcerskich. Został również naczelnikiem gorlickiego gniazda TG „Sokół”.

Pokaz druhów gorlickiego Sokoła

1 września 1921 roku został nauczycielem wychowania fizycznego w gimnazjum „Kromera”. Jego zapał i entuzjazm porwały gorlicką młodzież. Jeździł z nimi na nartach, wędrował po górskich szlakach, jeździł na łyżwach, grał w koszykówkę i siatkówkę. Działania wojenne zniszczyły salę gimnastyczną gimnazjum, więc warunki do ćwiczeń fizycznych były tragiczne, szczególnie zimą.

Ćwiczono w salach lekcyjnych pełnych ławek. Mimo to, młodzież gorlicka zdobywała sportowe trofea. Np. na zawodach okręgowych 5-krotnie mistrzostwo oraz dwie nagrody Ministra Oświaty, na zawodach okręgowych w Krośnie na 8 konkurencji lekkoatletycznych zdobyto pierwszych miejsc i 2 drugie.

Bardzo aktywnie pracował w założonym w 1931 roku gorlickim Oddziałem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, został też jego prezesem.

W Gimnazjum, pod koniec lat 30. prowadzono szkolenia wojskowe, które znowu prowadził, tak jak przed I wojną Jan Dziopek.

Hufiec Przysposobienia Obronnego.

Po wybuchu drugiej wojny światowej, w pierwszej łapance w Gorlicach, 21 sierpnia 1940 roku Jan Dziopek został aresztowany i razem z grupą gorliczan zesłany do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i tam przez 5 lat był numerem 5636. Dla Niemców, bo dla współwięźniów, wśród których byli też jego uczniowie, pozostał ich opiekunem i nauczycielem. To słowa profesora Mariana Zgórniaka, historyka, który w 1943 roku również przebywał w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu:

Wielu ludzi zawdzięcza mu po prostu życie, bo uczył ich jak przetrwać obozową gehennę.

W 1945 roku Jan Dziopek powrócił do Gorlic i podjął dalszą pracę w „Kromerze”, szkoląc zastępy młodych, dbając o ich rozwój fizyczny, wpajając zamiłowanie do turystyki i miłość do rodzinnych stron.

Jan Dziopek z uczennicami.

Na emeryturę przeszedł w 1953 roku, a zmarł w 1982 roku, pochowany na gorlickim cmentarzu. Za swoją działalność był wielokrotnie nagradzany i w okresie międzywojennym i po 1945 roku.

Oddany nauczyciel kochający młodzież, dla której był autorytetem i przyjacielem, patriota, przez całe życie aktywnie działający na rzecz rozwoju sportu i turystyki w Gorlicach – takim człowiekiem był Jan Dziopek i takim powinniśmy go pamiętać.

Czy dzisiaj spotykamy się z ludźmi takiego formatu? Czy może dopiero po wielu latach doceniamy kogoś z naszego otoczenia?

[ZT]14086[/ZT]

[ZT]13815[/ZT]

 

(Urszula Karasińska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

PamiętnikarzPamiętnikarz

13 0

Cieszy to Szanowna Redakcjo, że jako młodzi ludzie staracie się pamiętać o tych dawniej zwykłych a jednocześnie jak się okazuje po czasie bardzo NIEZWYKŁYCH WIELKICH LUDZIACH z naszego podwórka. Brawo życzę wszystkiego dobrego i powodzenia.👍 10:10, 18.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ellaaellaa

13 0

piekne wspomnienie niezwyklego czlowieka czyta sie w pelnym podziwie a zyl tu wsrod naszych rodzicow ,dziadkow .Szacun redakcjo chcemy wiecej. 12:25, 18.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%