Zamknij

Karma O'Canis. Czy polski producent może być premium?

artykuł sponsorowany + 08:27, 01.03.2022 Aktualizacja: 08:27, 01.03.2022

Czy polska marka karmy dla psów łapie się na segment premium? Zobacz pieczoną karmę O'Canis z jeleniem. Dostępna w sklepach zoologicznych.

Jakoś tak się przyjęło, że z segmentem premium kojarzymy raczej zachodnie produkty. Gdy słyszymy o karmie dla psów produkowanej w krajach skandynawskich, Australii lub Stanach Zjednoczonych, z miejsca kojarzy nam się to z jakością. Polskie karmy kupujemy raczej z patriotyzmu niż wiary w ich wysoką jakość. A to błąd, ponieważ polskie marki z powodzeniem sprzedają swoje produkty w krajach zachodnich. Jako przykład wystarczy podać karmy O'Canis znane i lubiane w Austrii, Hiszpanii czy Niemczech.

Czym karma premium jest, a czym nie jest?

Na początek rozwiejmy wątpliwości. O tym, czy karma jest premium, czy nie, nie decyduje ilość złotych zdobień na opakowaniu. Wysoka cena karmy również nie gwarantuje Ci jakości. Dopiero gdy połączysz dobry skład, jawność informacji na jego temat i przemyślany proces produkcji, otrzymasz solidne pożywienie dla psów. Liczy się również to, czy producent dostosowuje swoje produkty do specjalnych potrzeb żywieniowych niektórych psiaków.

Jak produkuje się karmy dostępne w sklepach spożywczych?

Do produkcji większości karm marketowych wykorzystuje się zjawisko ekstruzji. Brzmi to dumnie, lecz w rzeczywistości nie jest to proces godny pochwały, więc producenci skrzętnie ukrywają go przed światem. Na czym polega ekstruzja? Po zmieszaniu składników karma jest poddawana działaniu wysokiego ciśnienia i temperatury. Następnie odciska się ją z wody i dodatkowo suszy. Po dodaniu witamin i pokryciu jej olejami, spryskuje się ją substancjami zapachowymi i smakowymi. A na koniec koloryzuje.

Można to powiedzieć jeszcze prościej. Ekstruzja to stworzenie słabej jakościowo pulpy, z której podczas produkcji ulatują wartościowe składniki. A potem pokolorowanie karmy tym, co dobrze pachnie i smakuje. Niezbyt zachęcające, prawda?

Produkcja pieczonej karmy O'Canis – na czym polega?

Jak sama nazwa wskazuje, na pieczeniu. Najpierw składniki karmy są ze sobą mieszane i kształtowane w krokieciki przy użyciu foremek. Następnie krokiety piecze się krótko w piecu na specjalnych sitach w temperaturze 140 stopni Celsjusza. Do złudzenia przypomina to sposób, w jaki z pewnością przygotowujesz czasem potrawy we własnym piekarniku. 

Co ważne, skład każdej z karm O'Canis jest bardzo czytelny. Producent nie bawi się w grupowanie składników w grupy typu mięso i składniki pochodzenia zwierzęcego. Znajdziemy tu wyraźną informację, ile procent jest w karmie świeżego mięsa z jelenia, a ile suszonego. Ile buraków, ile dyni. Jeśli Twój pies nie toleruje glutenu, z łatwością znajdziesz wśród propozycji O'Canis karmy bez zbóż.

Gdzie kupić O'Canis premium bezpiecznie?

Karmy wysokiej jakości kupisz właściwie tylko w sklepach zoologicznych lub u swojego weterynarza. Najwygodniej jest robić tego typu zakupy przez internet. Zwłaszcza wtedy, gdy wolisz zamówić większy worek, by oszczędzić swój czas i pieniądze. Karmę O'Canis znajdziesz w sklepie Bazarpupila.pl. Nie zapomnij, by skorzystać z darmowej porady żywieniowej specjalistów zatrudnionych w tym miejscu.

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%