Zamknij

Kto spadnie z PKO Ekstraklasy?

15:14, 18.06.2020 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 15:14, 18.06.2020

Znamy już wszystkie drużyny, które będą występować w grupie spadkowej. Nie na wszystkich drużynach ciąży widm spadku z Ekstraklasy. Przyjrzyjmy się tym ekipom, które stoją nad przepaścią do Fortuna 1.ligi.

ŁKS Łódź – Nie ma co tutaj zbyt dużo dywagować, to pierwsza drużyna w szeregu do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Co prawda „Rycerze Wiosny” mają matematyczne szanse na pozostanie w stawce, to jest to wyłącznie myśl życzeniowa i sfera marzeń. Aktualna strata do bezpiecznego miejsca wynosi aż 14 punktów. Wojciech Stawowy podjął się wyzwania utrzymania łódzkiej drużyny, jednak skończyło się na pustych i bezwartościowych słowach. Gra ŁKS jest fatalna, co świadczy, chociażby porażka 0:4 ze Śląskiem Wrocław w ostatnim meczu. Jak to skomentował Stawowy? Według niego drużyna realizowała plan taktyczny do momentu zdobycia pierwszego gola przez rywali… co miało miejsce w czwartej minucie meczu. Już nic więcej dodawać nie trzeba. Analitycy serwisu https://www.protipster.pl/ przygotowali analizę szans poszczególnych drużyn na utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Zapraszamy do lektury!

Arka Gdynia – W Gdyni mieli ogromne nadzieje po zatrudnieniu Ireneusza Mamrota, który znany jest ze swojej pilnej i poukładanej pracy, jaką pokazał w Białymstoku. Aby zbudować silną drużynę, potrzeba czasu i przede wszystkim odpowiedniego zaplecza kadrowego. Gdynianie w ostatnich meczach mocno zawodzą i wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy ich w elicie na przyszły sezon. Mamrot pozostanie trenerem Gdynian i będzie budował drużynę od podstaw, która z czasem wróci do Ekstraklasy i będzie pokazywała się ze znacznie lepszej strony niż w ostatnich sezonach.

Korona Kielce – Sytuacja bardzo podobna jak w Arce. Maciej Bartoszek w przerwie objął kielecki zespół i zawodnicy pod jego batutą wyraźnie poprawili grę, nie popełniają już tak karygodnych błędów, jak w marcu oraz lutym tego roku. Wyniki tego nie pokazują, Korona w ostatnich trzech meczach dwa razy przegrała i zremisowała, przez co szanse na pozostanie w stawce sukcesywnie maleją. Trener Bartoszek musi wstrząsnąć zawodnikami przed starciami w finałowej rundzie sezonu 2019/2020. 

Wisła Kraków – Zajmuje ostatnią, bezpieczną lokatę w grupie spadkowej, mając pięć oczek przewagi nad miejscami „premiowanymi” spadkiem. Piłkarze „Białej Gwiazdy” po wznowieniu ligi grają bardzo słabo, wiele do życzenia pozostawia jej defensywa, w czterech ostatnich meczach rundy zasadniczej straciła aż 9 goli. Popełnia również niezliczoną ilość błędów, szczególnie pod własnym polem karnym. Przeciwnicy co raz wykorzystywali babole Krakowian i trafiali do siatki. Artur Skowronek ma nad czym myśleć, bo jego drużyna wcale nie ma zapewnionego utrzymania w lidze. 

Wisła Płock i Zagłębie Lubin – Obie drużyny mają 38 punktów na swoim koncie, to aktualnie osiem oczek przewagi nad strefą spadkową. Wydaje się, że to całkiem bezpieczny dystans, jednak obie drużyny mają wyraźną obniżkę formy i grają bardzo słabo. Muszą mieć się na baczności, bo w siedem spotkań wszystko może się wydarzyć.

Górnik Zabrze i Raków Częstochowa – Tutaj sytuacja jest już chyba jasna, Górnik i Raków mają 11 punktów przewagi nad strefą spadkową i regularnie punktują w ostatnich meczach. Utrzymanie powinno być formalnością. 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%