[ALERT]1495820091937[/ALERT]
Około godziny 18.30 na drodze wojewódzkiej nr 993 na wysokości Dominikowic doszło do groźnego wypadku z udziałem dwóch samochodów. Można powiedzieć, że centymetry dzieliły kobietę kierującą jednym z aut od śmierci lub poważnego kalectwa!
To już dzisiaj drugie zdarzenie drogowe niemal w tym samym miejscu w Dominikowicach.
Na chwilę obecną opis zdarzenia oparty jest o wstępne ustalenia na podstawie zeznań świadków. Wynika z nich, że kobieta kierująca Oplem Corsą jadąc od strony Krygu chciała wykonać manewr skrętu w lewo. W tym momencie została uderzona przez jadącego za nią Fiata Scudo (tablice rejestracyjne z powiatu ropczyckiego), którym podróżowały cztery osoby.
Siła zderzenia obu pojazdów była tak duża, że Opel został wyrzucony daleko poza jezdnię w przydrożne zarośla omijając o centymetry jedno z drzew.
Do gorlickiego szpitala odtransportowana została kobieta kierująca Oplem. Na bóle kręgosłupa uskarżał się także jeden z pasażerów Fiata.
Wiadomość zostanie zaktualizowana po podaniu oficjalnej notatki przez KPP Gorlice.
Wyciac20:59, 26.05.2017
Wyciac drzewa kolo drog...albo w najbardziej niebezpiecznych miejscach zrobic bariery energochlonne!! - moja znajoma zginela wlasnie w miejscu, gdzie skonczyly sie barierki..a roslo kilka duzych drzew...Wyciac!! 20:59, 26.05.2017
gong22:02, 26.05.2017
jakby baran jechał wolniej to by się nic nie stało zero wobrazni,. 22:02, 26.05.2017
znawca07:23, 27.05.2017
Tak to jest jak ślamazary nie patrzą w lusterka hamują do zera i pół godziny skręcają w lewo czy w prawo zamiast sprytnie szybko skręcić i nie blokować ruchu. Albo takie wyjedzie przed maskę, jedzie 40km/h i za kilkaset metrów skręca powolnie jak żółw. Na tym przykładzie widać, że kobieta swoją nieudolnością za kierownicą spowodowała wypadek i jeszcze mogła przez to zginąć albo kogoś zabić. Mówi się,że prędkość zabija ale to jest pół prawdy bo trzeba to połączyć z nieudacznictwem za kółkiem.Właśnie te dwa czynniki są powodami wypadków. 07:23, 27.05.2017
Tez znawca09:52, 27.05.2017
Ale Ty *%#)!& jesteś 09:52, 27.05.2017
`b10:00, 29.05.2017
Jeszcze trzeba dodać:
- brak świateł hamulcowych
- brak kierunkowskazów
10:00, 29.05.2017
ben ten16:33, 27.05.2017
Czasami się tak dzieje jak pisze Znawca, ale tutaj jest ograniczenie do 50 km. Poza tym droga jest na tym odcinku zdeformowana. Nie musiał chyba kierowca tak pędzić. Dobrze, że wszyscy żyją. Prawda jest taka,że wszyscy muszą uważać. 16:33, 27.05.2017
lisek07:53, 28.05.2017
Rozmawiałem kiedyś z instruktorem nauki jazdy. Mówię mu: "chłopie, za skręcanie w lewo z prawej strony pasa to bym jaja *%#)!& Czu wy na kursie lub egzaminie nie zwracacie na to uwagi ? "
Owszem zwracają. Ta wiedza jest potrzebna na okres kursu i egzaminu. Potem żywioł.
Św. pamięci Władek Gizara mi mówił: "najgorszy kierowca to taki co przejechał pierwsze 10 000 km - myśli że wszystkie rozumy pozjadał". 07:53, 28.05.2017
Oreo09:58, 28.05.2017
Ale przeważnie jajniki. Kurs służy jedynie zdaniu egzaminu, a prawdziwa nauka jazdy zaczyna się po egzaminie. Jak kto nie jest pojętny lub nie ma kogoś bliskiego, który go później o*#! za błędy to się nie nauczy prawidłowych zachowań. A takich niepojetnych jest większość. 09:58, 28.05.2017
Mietek21:54, 26.05.2017
8 2
To może jeszcze wszelkie betonowe przepusty zlikwidować? Głębokie rowy zasypać? Kierując samochodem trzeba myśleć.... 21:54, 26.05.2017
Wyobraźnia23:19, 27.05.2017
5 0
A może po prostu wolniej i bezpieczniej jeździć. Nie da się wyciąć wszystkich drzew i zabarykadować się ze wszystkich stron. Noga z gazu i włączyć myślenie. 23:19, 27.05.2017