Okazało, że ryzyko śmierci samobójczej było wyższe u młodych ludzi cierpiących na padaczkę, depresję, schizofrenię, chorobę dwubiegunową, nadużywających substancji psychoaktywnych. Czynnikiem, który obniżał odsetek samobójstw wśród dzieci i młodzieży z grupy kontrolnej była większa liczba wizyt u specjalistów ds. zdrowia psychicznego.
?Nasze badanie wykazało, że 41 proc. młodych ludzi, którzy popełnili samobójstwo miało w ostatnich sześciu miesiącach postawioną diagnozę co najmniej jednego zaburzenia psychicznego? - skomentowała prowadząca badanie Cynthia Fontanella z wydziału psychiatrii i zaburzeń zachowania Ohio State Wexner Medical Center. Jej zdaniem praca ta dowodzi, że młodzi ludzie z chorobami psychicznymi, zwłaszcza zaburzeniami nastroju, schizofrenią i nadużywający substancji psychoaktywnych, powinni być rutynowo badani pod kątem ryzyka samobójstwa oraz poddani intensywnej, opartej na dowodach naukowych terapii, takiej jak np. terapia poznawczo-behabioralna.
Statystyki wskazują, że odsetek samobójstw wśród osób w wieku 10-24 lata wzrósł w USA o 50 proc. od roku 1999. Obecnie samobójstwo stanowi drugą przyczynę zgonów w tej grupie wiekowej. W Polsce ten problem również narasta. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w latach 2011 - 2016 liczba prób samobójczych wzrosła z 248 do 475, choć ich skuteczność spada.
Fontanella podkreśla, że samobójstwa wśród dzieci i młodzieży stanowią poważny problem zdrowia publicznego, dlatego tak ważna jest ocena czynników mogących obniżać ryzyko śmierci samobójczej w tej grupie wiekowej. (PAP)
jjj/ ekr/
krix17:12, 25.03.2020
0 0
teraz jak nie wolno im chodzić 17:12, 25.03.2020