Artykuł na ten temat ukazał się w piśmie ?Environmental Health Perspectives? (https://ehp.niehs.nih.gov/doi/10.1289/EHP5221).
Badanie, którym kierował prof. Joseph Jerry, identyfikuje nowy mechanizm, dzięki któremu estrogeny i kenoestrogeny - chemikalia środowiskowe działające jak estrogeny - mogą promować raka piersi. Jednocześnie naukowiec wykazał, że nie oddziałują one w żaden sposób na komórki nie posiadające receptorów estrogenowych.
Dwoma związkami, o których mowa i których szkodliwe działanie zostało potwierdzone w badaniach na liniach komórkowych oraz na myszach, są: stosowany w filtrach UV benzofenon-3 (BP-3, zwany również oksybenzonem) oraz propyloparaben (PP) - przeciwbakteryjny środek konserwujący wykorzystywany do produkcji kosmetyków i produktów higieny osobistej.
Poprzednie badania nad wpływem BP-3 i PP koncentrowały się na ekspozycji niezbędnej do aktywacji określonych genów w komórkach rakowych albo do przyspieszenia ich wzrostu. ?Takie efekty wymagały stężeń przekraczających poziomy, na które narażeni jesteśmy w czasie stosowania kosmetyków? - wyjaśnia Jerry.
Ale jego najnowsze badanie pokazuje, że uszkodzenia DNA w komórkach piersi, a więc posiadających receptory estrogenowe, występowało już przy bardzo niskich stężeniach, wynoszących 1/10-1/30 stężeń wymaganych do stymulowania proliferacji lub ekspresji genów.
?Czyli przy niższych stężeniach też może występować ryzyko? - podkreśla Jerry. Dodaje, że i na ludzkich hodowlach komórkowych i na modelach mysich potwierdziło się działanie estrogenowe PP i BP-3 w stężeniach, z którymi możemy mieć do czynienia podczas używania np. filtrów przeciwsłonecznych. Jest to niezwykle istotna informacja, ponieważ - dodaje badacz - ?wiemy, że estrogen może promować raka piersi?.
Autor publikacji podkreśla, że p??otrzebne są dalsze badania, aby ustalić, co to odkrycie może oznaczać dla konsumentów. ?Benzophenone-3 jest filtrem przeciwsłonecznym, który ma udowodnione działanie. Stosowanie go może chronić przed rakiem skóry. Nie mogę więc stwierdzić, że nie powinniśmy używać kremów przeciwsłonecznych - podsumowuje prof. Jerry. - Jednak istnieje pewna grupa osób, np. kobiety z wysokim ryzykiem rozwoju raka piersi lub te z obciążeniem rodzinnym, dla których takie kosmetyki mogą stanowić zagrożenie?.(PAP)
kap/ agt/
Polak14:11, 21.01.2020
0 0
Firma A płaci, dostaje wyniki, że środek B1 jest szkodliwy. Jednocześnie produkuje środek A1 który w przeciwieństwie do B1 jest OK.
Firma B płaci, dostaje wyniki, że środek A1 jest szkodliwy. Jednocześnie produkuje środek B1, który w przeciwieństwie do A1 jest OK.
Firma C, płaci i dostaje wyniki, że środek A1 i B1 jest szkodliwy. Jednocześnie produkuje środek C1, który w przeciwieństwie do A1 i B1 jest OK.
Płacą, więc wymagają wyników. I tyle w temacie.
Za każdymi badaniami ktoś stoi i stoją za nim wielkie pieniądze. 14:11, 21.01.2020