Małastów. Pijany kierowca wjechał w rodzinę z małymi dziećmi

Około godziny 11.40 na drodze wojewódzkiej nr 977 na wysokości Małastowa doszło do kolizji drogowej z udziałem dwóch samochodów osobowych. Jak się okazało sprawca był pod wpływem alkoholu. Winny mężczyzna próbował namówić poszkodowanych na odstąpienia od wzywania policji, a gdy ta przyjechała dość kuriozalnie tłumaczył swoją winę. 

Młode małżeństwo z Gorlic wraz z dwójką swoich małych córeczek (4 lata oraz 2 i pół roku) wybrało się na wycieczkę do lasu. Za swój cel obrali Magurę Małastowską. Niestety nie było im dane dotrzeć na miejsce bowiem w ich auto czołowo wjechała jadąca z naprzeciwka środkiem jezdni Honda. 

Jestem tak zdenerwowana, że teraz pomimo upływu już kilku godzin od zdarzenia nadal się trzęsę i trudno zebrać mi myśli. Gdyby nie fakt, że jechaliśmy bardzo wolno, to kto wie, jak to zdarznie by się zakończyło (...) Jechaliśmy spokojnie w stronę wyznaczonego sobie celu i nagle na drodze przed nami, dokładnie na środku jezdni pojawiła się pędząca w stronę Gorlic czarna Honda, która w nas wjechała. Zaa kierownicy wytoczył się mężczyzna, który od razu próbował wyperswadować nam wzywanie na miejsce policji. W rozmowie z nim bardzo mocno wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Kiedy mąż stanowczo odmówił i zaczął dzwonić na policję sprawca znikł nam z oczu na mniej więcej 10 minut. Jak się dowiedzieliśmy później koledzy próbowali pomóc mu octem zamaskować zapach alkoholu. Kiedy na miejsce dotarła policja tłumaczył swoją winę na kilka sposobów. Najpierw, że niespodziewanie w aucie wystrzeliła mu poduszka powietrzna, która uderzyła go w głowę, a on zamroczony wjechał w nasze auto. Okazało się, że pojazd nie posiada żadnych śladów wystrzału poduszki. Wtedy zmienił wersję, że oślepiło go słońce, ale problem w tym, że słońce miał za sobą - mówi w rozmowie z GORLICE24.pl kobieta jadąca razem z rodziną w BMW

Niewiarygodne wersje kierowcy bardzo szybko zweryfikował alkomat, który pokazał około jednego promila w wydychanym powietrzu.

Jak udało nam się dowiedzieć mężczyzna otrzymał kilkuset złotowy mandat karny, zatrzymano mu także prawo jazdy, a sprawa znajdzie swój finał najprawdopodobniej w Sądzie.

[ALERT]1601832550417[/ALERT]