Wczoraj (5 września) podczas spaceru w Ropicy Polskiej nasza Czytelniczka – pani Ewelina – natknęła się na bardzo rzadkie okazy: Gwiazdosza należącego do Pieczarniaków oraz egzotycznego Okratka australijskiego.
Gwiazdosze to grzyby niejadalne, które należą do grupy Geasteromycetes, zwanych także grzybami żołądkowymi. Są spokrewnione z purchawkami i raczej łatwe do rozpoznania w terenie ze względu na niezwykły kształt. Młode, zamknięte gwiazdosze mają kształt cebuli lub jaja. Ich perydium (skóra) jest złożone z trzech warstw. Warstwy te pozwalają gwiazdoszom robić coś, czego żaden inny grzyb nie jest w stanie.
Wyobraźcie sobie, że gwiazdosze mogą się poruszać! Kształt tych szczególnych grzybów wypracowała natura po to, żeby główka, w której mieszczą się zarodniki, mogła znaleźć się powyżej poziomu gruntu. Ma to wielkie znaczenie dla lepszego efektu rozsiania zarodników przez wiatr.
Do niedawna wszystkie gatunki grzybów gwiazdoszowatych były w Polsce pod ścisłą ochroną. Po 2015 roku ustawodawca w stosunku do niektórych z nich złagodził ochronę, co nie zmienia faktu, że jest to bardzo rzadki grzyb do spotkania.
Występuje nielicznie w Afryce, Ameryce Północnej, Australii, Azji i Europie. W Europie jest szeroko rozprzestrzeniony, występuje od strefy śródziemnomorskiej i Wysp Kanaryjskich po Szwecję i Finlandię. W Polsce jest bardzo rzadki.
Fot. Czytelniczka Ewelina
Z kolei okratek australijski ze względu na swój wygląd często jest nazywany palcami diabła - gatunek grzybów z rodziny sromotnikowatych. Jego owocnik początkowo ma kształt jaja, ale z czasem zmienia formę i zaczyna przypominać czerwoną ośmiornicę.
Intensywnie czerwony kolor to nie jedyna z jego cech charakterystycznych. Grzyb wydziela bardzo nieprzyjemny zapach zbliżony do woni psującego się mięsa, w efekcie czego przyciąga wiele much.
Pierwotnym obszarem występowania okratka australijskiego jest Australia, Tasmania oraz Nowa Zelandia. Grzyb występuje w młodych lasach, zaroślach i na żyznych, dobrze nawożonych glebach. Do Europy trafił prawdopodobnie wraz z ziemią i roślinami sprowadzanymi do ogrodów botanicznych. W Polsce okratek australijski jest nadal bardzo rzadki.
Egzotyczny grzyb nie jest trujący, ale jest niejadalny, głównie ze względu na wspomniany wcześniej nieprzyjemny zapach.
Fot. Czytelniczka Ewelina
Źródło info: lasy.gov.pl, wikipedia, noizz.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz