W poniedziałek w Banicy odbyły się uroczystości związane z 78. rocznicą katastrofy samolotu Halifax. Siedmiu członków załogi leciało wówczas z pomocą dla walczącej Warszawy.

Samolot wystartował wieczorem 27 sierpnia 1944 roku z Włoch. Miał dostarczyć pomoc dla walczącej Warszawy, jednak do celu niestety nigdy nie doleciał. Został zestrzelony nad Banicą przez niemiecki myśliwiec. Wszyscy na pokładzie zginęli, a zwłoki zostały pochowane w miejscu katastrofy przez miejscową ludność (Niemcy zakazali wówczas pochówku na miejscowym cmentarzu). Ostatecznie zwłoki ekshumowano i przeniesiono do Krakowa. 

Przez wiele lat uważano, że lotnicy rozbili się nad morzem Adriatyckim, bowiem kontakt z nimi urwał się wkrótce po starcie. Dopiero wiele lat później badania historyczne z udziałem Muzeum RAF zmieniły to przekonanie potwierdzając, że w Banicy rozbił się właśnie Halifax lecący z pomocą dla Warszawy.

W 2009 roku w miejscu katastrofy odsłonięto nowy pomnik, z właściwymi nazwiskami poległych - do czasu badań w 2006 roku uważano, że są to ciała brytyjskich lotników poległych w katastrofie innego samolotu - Libertatora.

W tegorocznej uroczystości udział wzięli przedstawiciele parlamentu - posłanki Elżbieta Zielińska oraz  Urszula Nowogórska, starosta powiatu gorlickiego Maria Gubała, i przedstawiciele Gminy Sękowa z Michałem Diduchem na czele, a także wójt Bobowej Wacław Ligęza.

Podczas wydarzenia nie zabrakło też m.in. reprezentacji z miasta Gorlice, a także służb mundurowych, weteranów (w tym misji ONZ) oraz harcerzy. W uroczystości udział wzięli również członkowie rodzin poległych w katastrofie żołnierzy.

[FOTORELACJA]1819[/FOTORELACJA]