Uście Gorlickie. Dwa pożary w ciągu kilkudziesięciu minut

Ostatnie kilka godzin minionej nocy to niezwykle pracowity czas dla strażaków. Zarówno tych z OSP Uście Gorlickie oraz PSP Gorlice. W ciągu kilkudziesięciu minut musieli stawić czoła dwóm pożarom, które wybuchły na terenie miejscowości.

Do pierwszego zdarzenia doszło po północy z środy na czwartek. Około godziny 00.37 wozy bojowe wyruszyły do akcji gaszenia nieczynnego drewnianego baru stojącego w Uściu Gorlickim w pobliżu zalewu. Pomimo szybkiej i sprawnej akcji nie udało się ocalić niewielkiego budynku, który całkowicie spłonął, ale udało się uratować zagrożone stojące w pobliżu scenę oraz jeden z domków. Budynek baru od dawna był nieużytkowany, nie było w nim energii elektrycznej.

Drugie zdarzenie miało miejsce nieco ponad trzy godziny później. Na terenie jednego z gospodarstw palił się murowano-drewniany budynek gospodarczy. W tym zdarzeniu całkowicie spłonęła górna drewniana część konstrukcji budynku pokryta gontem papowym. W tym wypadku bezpośrednio zagrożone było auto ciężarowe Iveco. Budynek ten nie był podpięty do instalacji elektrycznej.

W obu przypadkach, jako przyczynę pożaru strażacy stwierdzili podpalenie! Oba miejsca pożaru dzieliło od siebie około tysiąc metrów. 

Czy na terenie powiatu działa piroman? Czy po ostatniej serii "dziwnych" pożarów na terenie gminy Bobowa, ktoś dla niepoznaki podłożył ogień na terenie Uścia Gorlickiego?