Gminne dożynki gminy Biecz w tym roku obchodzono w sołectwie Strzeszyn. Uroczystości jednak rozpoczęły się jeszcze przed południem w "Małym Krakowie".
Msza Święta w bieckiej kolegiacie rozpoczęła tegoroczne święto plonów. Po nabożeństwie wszyscy uczestnicy udali się pod ZSP w Strzeszynie dożynkowym korowodem. Na przodzie jechały konie, a za nim na wozach wieziono wieńce. Nie zabrakło również wozu druhów z OSP, a na sam koniec ciągnął się długi sznur samochodów.
Główna część uroczystości, czyli obrzędy dożynkowe odbyły się na scenie pod Zespołem Szkół Podstawowych w Strzeszynie. Po prezentacji wieńców gości przywitał gospodarz, czyli burmistrz Biecza Mirosław Wędrychowicz. Otrzymany dożynkowy bochen chleba pokroił na scenie wspólnie z księdzem i przewodniczącym Rady, by następnie pieczywo rozdać wśród publiczności.
W trakcie swojego wystąpienia burmistrz Biecza podkreślił i docenił obecność mieszkańców Sitnicy wraz z wieńcem dożynkowym, którzy jak wiadomo planują odłączyć się od Gminy Biecz.
Nie mogło oczywiście zabraknąć wystąpień zaproszonych gości, zwłaszcza biorąc pod uwagę zbliżającą się kampanię wyborczą. I tak głos kolejno zabrali posłanki Barbara Bartuś i Elżbieta Zielińska, radni Sejmiku Województwa Małopolskiego Jadwiga Wójtowicz i Stanisław Pasoń oraz Przewodniczący Rady Powiatu Witold Kochan.
Wszystko to odbywało się w palącym słońcu. Kto mógł chronił się w każdym dostępnym skrawku cienia, część osób przewidziała, że z nieba dziś poleje się żar i wyposażyła się w parasolki.
Kolejnymi punktami programu były obrzędy, w tym Dożyn w wykonaniu KGW w Strzeszynie, a także występy grup lokalnych. W folkowe także porwał między innymi Regionalny Zespół Taneczny Pogórzanie. Na wieczór natomiast zaplanowano biesiadę ludową i zabawę taneczną.
[FOTORELACJA]2449[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz