Zamknij

Miał marzenia, plany i siłę – dziś walczy z rakiem o każdy dzień życia. Paweł prosi o wsparcie

09:24, 16.04.2025 Aktualizacja: 12:16, 16.04.2025
Skomentuj fot. zrzutka.pl fot. zrzutka.pl

Mam na imię Paweł i jestem chorym na nowotwór osiemnastolatkiem, który jeszcze cztery miesiące temu był w pełni sprawnym uczniem liceum ogólnokształcącego przygotowującym się do matury, z planami na studia na politechnice – tak opis na portalu zrzutka.pl zaczyna Paweł Ludwin, młody gorliczanin, któremu na początku dorosłości przyszło stoczyć walkę o własne życie.

 

Chodziłem do szkoły, wyprawiałem się w góry, dźwigałem ciężary, działałem w LSO. Jeszcze w listopadzie zrobiłem kurs dostępu linowego, aby podjąć pracę na wakacjach i zarobić na studia. W grudniu pracowałem przy budowie szopki w mojej parafii w Gorlicach przed świętami Bożego Narodzenia, a w połowie stycznia zdiagnozowano u mnie bardzo agresywny, złośliwy rozsiany nowotwór (mięśniako-mięsak), który szybko zaatakował cały kościec.

 

Mój świat się zawalił, ale próbuję zbudować go na nowo, chociaż w ciągu dwóch tygodni stałem się osobą niepełnosprawną, wymagającą wsparcia w każdej czynności życiowej.

 

Poruszam się na wózku inwalidzkim. Poddałem się intensywnemu i bardzo uciążliwemu leczeniu. Wymagam stałej rehabilitacji, a mieszkanie trzeba przystosować do potrzeb osoby niepełnosprawnej.

– opowiada w przejmujących słowach.

Zarówno ciężka walka z nowotworem, jak i obecna niepełnosprawność generują duże koszty, dlatego 18-latek był zmuszony zwrócić się z prośbą o wsparcie.

Wiem, że "nie możemy pomóc wszystkim, ale każdy może pomóc komuś" i pomimo choroby, która zniszczyła moje zwyczajne dotychczas życie, wierzę w otwarte na innych serca.

Paweł deklaruje, że nadwyżkę wpłat przekażę na kolejnego chorego w potrzebie, bo w klinice, w której jest leczony, spotyka inne chore onkologicznie osoby, chociaż – jak przyznaje – dotąd jest najmłodszym pacjentem.

Wielu z chorych wymaga wsparcia, bo walcząc o życie z naprawdę straszną chorobą, równocześnie borykają się z trudnościami finansowymi wywołanymi tą chorobą.

Dziękuję za każdą wpłatę i życzę, aby nikt z Was nie znalazł się w sytuacji, która wymusza rozpaczliwą prośbę o pomoc.

 

LINK DO ZRZUTKI

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


Do xxDo xx

16 2

Ale dodałeś, dodałaś wsparcia i otuchy chorym .....
Ehhh......
Co w tym złego że chcą żyć jak najdłużej , nawet czasem nadzieją.

11:53, 16.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ukuk

17 2

Znam wiele osób po wyleczeniu raka. Nie można się poddawać, psychika też ma znaczenie. Trzymam kciuki

13:16, 16.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

14 2

Życzę z całego serca powrotu do zdrowia ...

16:20, 16.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%