W poniedziałkowe przedpołudnie (10 marca) w Gorlickim Centrum Kultury odbył się koncert z okazji 100-lecia kobiet w policji. W wydarzeniu wzięły udział nie tylko policjantki i panie pracujące w komendzie, ale również panie z różnych instytucji współpracujących z policją.
Wszystkie przybyłe panie oraz gości przywitał komendant KPP w Gorlicach nadkomisarz Mariusz Piotrowski, a także burmistrz Gorlic Rafał Kukla. Koncert odbył się z inicjatywy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach. Dla zgromadzonej publiczności zagrał zespół Max z Jankowej, który zwyciężył w programie Disco Star.
Wybór zespołu nie był przypadkowy - w jego składzie bowiem gra jeden policjant z Gorlic.
100 lat temu, 6 lutego 1925 roku na polecenie ministra spraw wewnętrznych Cyryla Ratajskiego utworzono Policję Kobiecą. Do służby przyjęto wtedy 30 kobiet. Aktualnie w polskiej policji zatrudnionych jest ponad 38 tys. kobiet, a w garnizonie małopolskim policji pracuje 1472 policjantki i 1210 pracownic cywilnych. Policjantki służą w pionach kryminalnym, logistycznym oraz prewencyjnym, pracując zarówno na stanowiskach wykonawczych, jak i kierowniczych.
Początki służby kobiet w polskiej policji nie były łatwe, przede wszystkim policjantki nie wykonywały tych samych obowiązków co ich koledzy. Kobiety zostały przeszkolone głównie do zwalczania sutenerstwa czy handlu żywym towarem, wchodziły w środowiska sutenerów czy domów publicznych. Zajmowały się także pracą wychowawczą, gdyż sądzono że kobieta lepiej dotrze do dzieci i młodzieży i zrozumie ich problemy, jak również lepiej rozumie problemy społeczne kobiet.
Na początku też rzadko spotykało się policjantki w mundurach, dopiero kierownictwo stwierdziło, że większe oddziaływanie wychowawcze wystąpi, jeśli do młodzieży przemówi umundurowana funkcjonariuszka.
Kryteria przyjęcia kobiet do służby policyjnej były dość ostre. Policjantką mogła zostać panna albo bezdzietna wdowa w wieku od 25 do 45 lat. Kandydatka musiała mieć nienaganną opinię, konieczna była też opinia jednej z organizacji kobiecych. W momencie zamążpójścia musiała odejść ze służby. Zapotrzebowanie na policjantki z roku na rok stawało się coraz większe, a wskutek kryzysu gospodarczego i zmniejszenia się stanu etatowego policja przechodziła problemy kadrowe. Kolejne kursy zorganizowano w 1927 i 1929 r. Kierownictwo policji podchodziło do kobiecej służby sceptycznie i nie potrafiło sobie poradzić z potencjałem kilkudziesięciu policjantek.
(…) Z uwagi na stale rosnące potrzeby przystąpiono do poszerzenia kadr policji kobiecej i 26 marca 1935 r. minister spraw wewnętrznych wydał rozporządzenie w sprawie kursu specjalnego dla szeregowych – kobiet Policji Państwowej, w którym zarządził utworzenie przy Szkole dla Oficerów w Warszawie kursu dla kobiet.
Rozpoczął się on 3 kwietnia 1935 r. i wzięło w nim udział 65 słuchaczek (50 nowo przyjętych i 15 pozostających w służbie). Kurs trwał 3 i pół miesiąca, a po jego zakończeniu absolwentki, jeszcze przed otrzymaniem właściwego przydziału służbowego, odbyły 4-tygodniową praktykę w Urzędzie Śledczym m.st. Warszawy.
Absolwentki tegoż kursu były pierwszymi, które rozpoczęły służbę w mundurach. Kolejne kursy utworzono 15 października 1936 r. i 2 lutego 1938 r. Były to 5-miesięczne kursy, na które powołano po 50 policjantek. Kurs w 1938 r. był poprzedzony dwumiesięczną wstępną praktyką w Warszawie, Łodzi i Lwowie. Po jego zakończeniu policjantki skierowano na dalsze dwumiesięczne przeszkolenie praktyczne. Dopiero wówczas stworzono prawdziwe struktury i od tego momentu można mówić o faktycznym funkcjonowaniu policji kobiecej.
[FOTORELACJA]5409[/FOTORELACJA]
Użytkownik12:53, 10.03.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik13:24, 10.03.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik14:32, 10.03.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Maro17:33, 10.03.2025
A co tam robiuł Łon ? Do chołpy dziadu kurami handlować na świńskim rynku
Mati18:20, 10.03.2025
Czy w Polsce tylko weselne grajki mają branie?????
G06:25, 11.03.2025
Boczar nie kompromituj się
2 2
Goń się cieciu na gałąź. W końcu Ci ,, podziękowali" a tą szablą to będziesz se buroki w polu ogławiał