Jeszcze kilka lat temu była rezerwa terenu na ul. Kościuszki (DK28) na dodatkowe pasy ruchu. Zniknęła?

Dodam jeszcze beznadziejne rondo pod drukarnią, które trzeba zlikwidować i powrócić do starego układu skrzyżowania + drugi pas ruchu od mostu przez Biecką do Glinika. Tylko trzeba by było wyburzyć te szemrane budowle przy rondzie, które powstały właśnie na tej drogowej rezerwie terenu za czasów słynnego burmistrza Sz. I tutaj jest kłopot, bo pseudo-byznesmeny by zaczęły jęczeć.
Przecież nikt normalny nie zaprojektuje takiego układu drogowego, że wprost z ronda zjeżdża się w lewo do sławetnej galeryji nieraz blokując całe rondo. A w Gorlicach się dało. Na przekór zdrowemu rozsądkowi i kierowcom. A ch, niech stoją w korkach.

wystarczy zrobić obwodnicę na estakadzie bokiem czyli przy lini rzeki z początkiem w okolicach wodociągów i zakończyc koło lidla....ale wybory idą i poseł Bartuś obieca napewno pora któryś

To skoro miała tam być droga dlaczego ktoś wydał im pozwolenia na budowę domów zarządzanie w tym mieście to cyrk

Poproszę o analizy ruchu w kierunku zachód-północ (Szymbark-Moszczenica, czyli słynne obejście zachodnie) oraz wschód-zachód. Niech Pan nie lobbuje za gniotem, bo wiemy, że Gorlicom przede wszystkim potrzebna jest obwodnica południowa.
A co do mieszkańców, co "wybudowali się przy pasie ", to skoro wybudowali się "przy" a nie "w" pasie, to nic nie mają do gadania i każdy sąd takie pozwy oddali. Widać, że problem leży gdzie indziej.
Poza tym, to planowanie przestrzenne w Gorlicach to jeden wielki bajzel, a MPZP zmieniany jest praktycznie na każdej sesji. Świadczy to o bałaganie i różnych naciskach na zmiany.

Ktoś wydał pozwolenie na budowę tych domów w tym miejscu.. Czy się mylę??

Ewentualne "zachodnie obejście" w przyszłości ma wykonać ZDW, a nie GDDKiA. Jesteś coś niedoinformowany, więc twoja teoria lub pozyskana informacja, że plany co do prawdziwej obwodnicy oddalają się na kolejne kilkadziesiąt lat są bardzo wątpliwe i nie ufałbym temu komentarzowi.

~nhsor - sądzisz, że ZDW i GDDKiA są aż tak odrębnymi instytucjami, że planują siatkę dróg niezależnie od siebie?!
Przypominam, że pierwotnie ZDW opracowując koncepcję obwodnicy Gorlic wskazał jako najlepszy przebieg obwodnicy od Ropicy Polskiej do Zagórzan czyli tzw. "południową obwodnicę Gorlic" do DK 28 (największe natężenie ruchu tranzytowego na kierunku Jasło - Nowy Sącz), zachodnie obejście zostało "wymyślone" po protestach mieszkańców przy obwodnicy południowej

"GDDKiA nie planuje obwodnicy, bo twierdzi, że już takową wybudowała (koło parku)."

A w jakim dokumencie GDDKiA tak twierdzi? Ciekawe. A to, co jest koło parku, to jest raczej droga średnicowa, a nie obwodnica.

"Przejazd przez miasto nawet w godzinach szczytu kilka minut !!! "

Jadąc od Szymbarku? Naprawdę? To korek od kościoła w Ropicy do skrzyżowania Sienkiewicza/Kościuszki można przejechać w kilka minut?

Tu ktoś akurat popłynął, ale w pewien sposób wyolbrzymił problem i przedstawił co oczekują mieszkańcy niezależnie od wielkości miasta w którym mieszkają. Osobiście nie znam miejscowości w którym nie występowałyby korki (mniejsze lub większe) ponieważ jest to nierozłączny element komunikacji w dzisiejszych czasach. Chwała tym, którzy wykorzystują alternatywne środki komunikacji, w jakimś stopniu nie przyczyniając się do powstawania większych korków, wtedy kiedy nie muszą korzystać z pojazdów. Nasze miasto jest wyjątkowe, a tym samym skomplikowane pod względem swojej złożoności dlatego przyjmuje z pokorą fakt, że jest jak jest, a tym samym czekam na rozsądne rozwiązania naszych władz. Proszę o krytyczną analizę wszystkich za i przeciw planowanych obejść i obwodnic ponieważ nie ma złotego środka, a Ci co komentują, że X rozwiąże problemy, a Y jest złe bo tak, to są niemyślącymi baranami podążającymi za powszechnie panującą narracją.

Nhsor - alternatywa? Tyle lat mówi się na przykład o ścieżkach rowerowych, a do dziś nie można rowerem bezpiecznie przejechać przez miasto, np. od szpitala dalej do Biecza.
Za to mamy takie kwiatki jak 200 metrów ścieżki znikąd donikąd w Dominikowicach, jakiś ogryzek przez kawałek Bednarki albo to cudo wymalowane na Bieckiej. To jest miś na miarę naszych możliwości.

Alternatywa w postaci komunikacji miejskiej, piesza lub rowerowa, gdzie kto będzie chciał, to da sobie radę zorganizować przeprawę przez miasto mimo braku wspomnianych przez Ciebie ścieżek rowerowych, licząc się z grymasem kierowców, pomijając kwestię bezpieczeństwa rowerzystów, a tym którym przeszkadza rower na drodze to trudno, musimy jakoś żyć w zgodzie i zrozumieć problem dwóch stron. Dodam, że jest to raczej niemożliwe, żeby powstały inne nitki ścieżki rowerowej niż ta na ul. Bieckiej, komunikując ze sobą miasto, a ścieżki, które wymieniłeś są wyłącznie rekreacyjne "urwane" w połowie. Przedstawiłeś właśnie problem nieudolności urzędniczej w tak prostej a zarazem skomplikowanej inwestycji jak ścieżka rowerowa, które prowadzą właśnie do nikąd. Jeśli na takim poziomie zawalają po całości to nie ma na co liczyć w przypadku bardziej hucznych inwestycji.

Nhsor - wystarczy pojechać np. do Mielca, żeby zobaczyć że da się wybudować bezpieczne i potrzebne ścieżki rowerowe i do tego z sensem i korzyścią dla mieszkańców. Może trzeba urządzić zrzutkę dla gorlickich samorządowców na taką wycieczkę?

Nie chce tu nikogo z samorządowców bronić, ale uwierzcie mi, że wystarczyłoby dostarczyć konkretne plany ze strony miasta co do wspomnianych ścieżek rowerowych i fundusze na inwestycje w ścieżki rowerowe znalazłyby się, lecz to priorytetem naszych władz nie jest! Im chodzi o to żeby zostawić po sobie spuściznę w postaci jak największej ilości zmodernizowanych dróg - zauważ proszę jak dużo jest tabliczek przy remontowanych drogach "sfinansowano z funduszu inwestycji lokalnych lub dróg samorządowych", tym samym budując sobie portfolio pod przyszłe wybory aby pokazać co oni to nie zrobili i na jaką skalę bo to się lepiej sprzeda niż jakaś tam ścieżka dla kilku rowerków... ale za wyremontowane drogi też dziękujemy żeby nie było (oby wytrzymały długie lata czyt. nie jak nasz rynek).

nie trzeba godzin szczytu korki są nie mal cały dzień
( w jedną z niedziel tez był sznurek

To samo chciałem napisać. Ci, których tak uwierają te gorlickie "korki" to w dużych miastach bywają tylko w sobotę rano i to przejazdem. Tak samo z kwestią "wykluczenia komunikacyjnego" - czy do Gorlic nie da się dojechać inaczej niż czołgiem? Nie, można bez problemu dojechać zwykłym samochodem o każdej porze roku więc może czas przestać histeryzować :)

W Krakowie od Prokocimia do Jubilata przejedziesz rano w dzień roboczy szybciej, niż od Ropicy Polskiej do skrzyżowania na Zawodziu.

przez Grybów nie ma praktycznie korków po za jednymi światłami

Po pierwsze - nie jest prawdą że przejmie 30%, bo cały ruch na tym kierunku to tylko 13,5% ruchu skrzyżowania na Zawodziu, natomiast na kierunku Nowy Sącz - Jasło to 40% i do Glinika kolejne 40%

Dla tych 13,5% wystarczy zwykły most i połączenie dróg nie wchodzące w szkodę mieszkańcom bo większość dróg zgodnym z przebiegiem zachodniego obejścia istnieje - planowana jest droga przy drodze i tylko most jest dodatkowo.

Natomiast południowa obwodnica da odczuć spory spadek ruchu na skrzyżowaniu, bo pojadą nią nie tylko samochody na Jasło, ale również część tych do Glinika.
Jak tu ktoś napisał, korek na Zawodziu jest nawet w niedzielę, a głównie tablice jasielskie i krośnieńskie - potwierdza się znowu potrzeba obwodnicy południowej.

Gorlik, nie masz racji:
1. Tą nieszczęsną obwodnicę oprotestowało blisko tysiąc osób, a nie, jak piszesz, "kilku mieszkańców"
2. Rację ma EHH - tu nie chodzi o 50%, ale o 13% - czy warto do muchy strzelać z armaty? Dodam, że 13% pochodzi z jedynego badania ruchu, które faktycznie w ciągu ostatnich 10 lat zostało przeprowadzone.
3. W razie powstania tej drogi, gdyby zaczęło nią jeździć ponad 10.000 pojazdów na dobę (zgodnie z Twoimi wyliczeniami), to mamy gwarantowaną katastrofę na drugim końcu obwodnicy - przy skrzyżowaniu ulic Pola i Chopina. Tam jest podwójny przejazd kolejowy bez zapór, potem 2x trzeba włączyć się do ruchu, skręcając w lewo, jeszcze przejazd kolejowy z zaporami. Naprawdę, widzisz, jak tam się pojawi 10.000 pojazdów, które przejmie zachodnia obwodnica? Dlaczego nikt o tym nie mówi?
4. Południowa NIGDY nie powstanie, jeśli powstanie zachodnia. Przecież nikt nam nie da dofinansowania po raz drugi. Musimy więc wybrać: albo zachodni gniot i korki w mieście, albo obwodnica z prawdziwego zdarzenia.