Zamknij

"Pokolenie nic"

09:53, 28.11.2019 Jarosław Rozpłochowski Aktualizacja: 20:06, 29.11.2019
Skomentuj

Z Kubą Diduchem rozmawiamy o jego najnowszej płycie, która właśnie ukazała się nakładem wydawnictwa „Muzyczny Beskid”. Gorlice24.pl objęły wydawnictwo swoim patronatem.

 

Ile to już lat od wydania „Poezji szeptanej” minęło?

Pięć. Premierę miała bodajże we wrześniu 2014 roku w audycji Michała Margańskiego i Marka Niedźwieckiego w Radiowej Trójce.

„Pokolenie nic” to podobna rzecz? Pierwsza twoja płyta była, co tu dużo mówić, nieco niszowa. Pod względem wokalnym przypominała zespół „Świetliki”. A muzycznie to nawet trudno znaleźć jakiś punkt odniesienia.

Pamiętam, że Michał Margański w swojej audycji porównał moją muzykę do Saint Germain. Było mi z tego powodu ogromnie miło, bo to formacja kultowa wśród fanów muzyki elektronicznej, ale z elementami żywego grania. Przy komponowaniu poszczególnych utworów na nowej płycie znów zastosowałem więc tę metodę. Sporo tu sampli, ale też dźwięków żywych instrumentów „obrobionych” w studio.

Studio to, co zawsze?

Ależ oczywiście! Z Rafałem „BONI” Boniśniakiem współpracuję od początku mojej „płytowej” kariery, rozumiemy się instynktownie i od lat przyjaźnimy. W PAPAYA Studio czuję się jak w domu. Zresztą mamy z „Bonim” te same doświadczenia czy to muzyczne, czy to pokoleniowe.

No właśnie. „Pokolenie nic” - o którym pokoleniu mowa i dlaczego właśnie w taki sposób?

O moim. Pokoleniu czterdziestolatków, których najpierw karmiono socjalizmem, potem solidarnościowym etosem, później wizjami kapitalizmu, a na końcu okazało się, że wszystko to i tak o przysłowiową „dupę” można rozbić. Bo i tak zawsze liczy się tylko pieniądz i władza. Niezależnie czy z lewa, czy z prawa to jest jedyny cel. Idee są dla naiwnego motłochu, któremu od czasu do czasu można coś rzucić. Zresztą z podatków tegoż motłochu. No może nie całego, tylko tych, którzy płacą podatki.

Tytułowy utwór osadziłeś w realiach Gorlic?

A po czym poznałeś? (śmiech)

„W mieście upadła jedyna fabryka, a rafinerię rozkradli. Nikt nie poszedł siedzieć, bo się wszyscy tą kasą powaflowali” - ?

A jak było? Inaczej? Dorastałem w mieście słynącym z dwóch ogromnych zakładów. Kiedy po godzinie 22.00 wracałem do domu ostatnim autobusem od mojej ówczesnej dziewczyny, w Gliniku na przystankach stały setki ludzi, którzy właśnie zakończyli drugą zmianę w fabryce i na rafinerii. Dzisiaj jedna sprawia wrażenie wymarłej, druga zastawiona tonami toksycznego syfu czeka na katastrofę ekologiczną. Wszystkie opcje polityczne od lat deklarują, że sprawę załatwią. I po buńczucznych deklaracjach do kamer nastaje cisza. Do następnej kampanii wyborczej.

Wątki religijne też poruszasz. „Skrzętnie ukrywany pedofil” - to to, o czym myślę?

Tak. Jeśli masz dwanaście lat, idziesz do spowiedzi, a tam słyszysz pytania o to, czy widziałeś tatusia nago i co wtedy czułeś, to potrafi ci to zwichnąć stosunek do Kościoła na całe dziesięciolecia. A najgorsze jest to, że doskonale wiesz, że nie jesteś i nie byłeś jedyny. Że wiadomy ksiądz proboszcz z jednej z gorlickich parafii, bo o nim mowa, skrzywdził dziesiątki dzieci i młodych ludzi. I mówię to z całą odpowiedzialnością za swoje słowa. A z drugiej strony masz księdza prałata w sąsiedniej parafii, który organizował w tym czasie w Bazylice nabożeństwa przebłagalne, podczas których przepraszał Pana Boga za to, że Prezydent Kwaśniewski nie ma ślubu kościelnego. I ta świadomość boli znacznie bardziej. Bo nie ma możliwości, żeby ksiądz prałat przez dziesięciolecia nic o zboczonych wyczynach kolegi nie wiedział. Ale wolał zająć się politykowaniem, niż pomóc „temu najmniejszemu”. Ufff….

Mocno.

Ale niestety prawdziwie. I takich rzeczy są dziesiątki, jak się patrzy wstecz na te wszystkie lata, systemy, układy i układziki. Tak jak wcześniej wspomniałem – świat przewartościowuje się w zastraszającym tempie. Boję się, co czeka moją córkę, kiedy będzie dorosła. Jak wtedy będzie wyglądała rzeczywistość.

Gdzie twoim zdaniem podążamy?

Ku rzezi. Dotarliśmy do miejsca, gdzie planeta zaczyna powoli umierać. Radykalizują się ruchy religijne opierające się na przemocy, prozelityzmie, agresywnym wiązaniu wiary z nacjonalizmem. Władzę obejmują ludzie budujący swój etos na pogardzie dla drugiego człowieka. Z drugiej strony mamy tak charakterystyczną dla współczesnej sytej Europy całkowitą bezideowość, bezczeszczenie świętych symboli i wizerunków. Media, w tym społecznościowe, z miejsca podchwytują każdy taki temat, robią z niego newsa, bądź częściej fake newsa i pompują emocje do granic możliwości. Kiedyś, mam wrażenie że bardzo niedługo, to się po prostu wymknie spod kontroli.

To płyta o lęku przed tym, co nadchodzi?

Po części tak. Lecz nie tylko. Generalnie jej motywem przewodnim jest czas. Jego upływ, przemijanie, odejście. Ale też próba uchwycenia ulotnych chwil. Tych szczęśliwych, tych absurdalnych i tych, które już nigdy nie wrócą, ale które da się jakoś zakląć w muzyce, czy też krótkim tekście.

Teksty jak zwykle krótkie. Dłuższy tylko utwór tytułowy, „Rozmowa” i „Bartne”. Czy to owo słynne „Bartne”?

Tak. Ze słowami mojego Taty Bogdana i wspólną muzyką jego i Mirka Czyżykiewicza. Założyłem sobie przy pierwszej płycie, że na każdym moim krążku musi się znaleźć przynajmniej jeden utwór Bogdana. Na „Poezji szeptanej” to była „Ballada bezpretensjonalna”. Tutaj na warsztat wziąłem „Bartne”.

Jak reakcja Diducha Seniora?

Zważywszy na to, że „Bartne” brzmi u mnie jak mix Massive Attack z wczesnym Preisnerem, Senior przyjął to zaskakująco entuzjastycznie (śmiech). Zresztą Bogdan jest stałym „odsłuchiwaczem” moich nagrań w fazie produkcji i zawsze liczę na jego fachowe ucho. Takie spojrzenie z zewnątrz jest bardzo ważne, bo podczas nagrywania i produkcji mamy z „Bonim” czasami jeden utwór po kilkadziesiąt razy w odsłuchu i na pewne rzeczy możemy po prostu nie zwrócić uwagi.

Dużo na nowej płycie muzyki instrumentalnej

Faktycznie. Lata temu naszkicowałem sobie trzy utwory oparte na różnych brzmieniach gitar i powstał z tego „Tryptyk gitarowy”. Płytę otwiera również instrumentalny „Beskid” oparty na zsamplowanych głosach śpiewaków ludowych i bębnach a'la Burial, a przedostatnie „Zawieszenie” to zapętlone quasi ambientowe plamy dźwięków.

Rzadko koncertujesz…

Prawie wcale. Nie mam po prostu czasu. Zawodowo jestem zaangażowany w bardzo duże projekty, a jeśli dołożyć do tego dom i spory ogród, to z trudem da się wykroić choć chwilę na muzykę. Ale może coś się uda przygotować.

Dystrybucja płyty?

Dogrywamy szczegóły. Dam znać w najbliższym czasie.

„Ja sobie pójdę. Muzyka zostanie”. To zakończenie ostatniego utworu na płycie. Co dalej?

Zobaczymy. Katalog pod nazwą „Płyta nr 3” czeka na dysku twardym mojego laptopa. I powoli się zapełnia. Jak Bóg da zdrowie, może znowu coś nabroję.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(29)

jaajaa

22 7

no no co ja patrze, co ja czytam - kto bez winy niech pierwszy rzuci kamien. 11:26, 28.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

CypisekCypisek

24 5

Ciekawe spostrzeżenia, warte zastanowienia. Ale chciałbym przypomnieć, że nacjonalizm to umiłowanie własnego narodu, przy poszanowaniu innych. Patriotyzm - j.w., ale odnosi się do własnego kraju (patria - ojczyzna).
Natomiast obecnie mamy do czynienia z szowinizmem, czyli odmawianiem praw ludzkich, poza "naszymi". Warto mieć świadomość różnic między tymi pojęciami. 11:29, 28.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FaktFakt

20 27

Ta płyta wielkiej kariery nie zrobi, bo motłoch nie lubi słyszeć prawdy o sobie, o czym świadczy już pierwszy komentarz. 11:58, 28.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BULBUL

24 13

Bardzo Panu współczuję... zastanawiam się jak można żyć będąc tak skrzywdzonym? Ja bym się normalnie załamał. Ale chyba jesteśmy w podobnym wieku i ja nie uważam się za członka "POKOlenia nic". A może te wielkie litery nie są przypadkowe? 14:50, 28.11.2019

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

AlaAla

12 10

Myślę Panie Bul, że to kwestia wrażliwości. Można przeżyć życie troszczą się jedynie o zaspokojenie podstawowych potrzeb. Są jednak wśród nas ludzie, którzy traktują własne przeżycia w sposób analityczny, czytają książki, słuchają muzyki i patrzą na świat przez pryzmat tych przeżyć i doświadczeń. Są przez to bogatsi duchowo. Więc komu tu współczuć bardziej? 16:06, 28.11.2019


m.m.

9 7

@Ala, w jakich to książkach jest napisane i jaka muzyka tak oddziałuje na (m.i. może Panią) że każą patrzeć z góry na inne osoby. Nic Pani nie wie o osobie BUL i wysuwa zbyt pochopne wnioski (nie niby nie jest wrażliwy, ze nie czyta , czy nie słucha muzyki). 17:17, 28.11.2019


alaala

9 5

do ,,m,, Nie ma tu ani słowa o traktowaniu ludzi z góry. Zwróciłam jedynie uwagę na różne progi wrażliwości u różnych osób ,zainspirowana zresztą artykułem w miesięczniku ,,Sens,, z października. a przyzna Pan, że także obserwuje wokół siebie różnorodne reakcje na traumatyczne wydarzenia. Pozdrawiam. 18:07, 28.11.2019


BULBUL

8 5

Skoro autor się jeszcze nie załamał czyż oznacza to, że jego próg wrażliwości jest zatem ustawiony dość wysoko? A tak na serio Pani Alu skąd wnioski o tym, że jestem troglodytą?
Epatowanie cierpieniem z powodu oszukania przez Bolka i jemu podobnych naszego pokolenia nie czyni nas "niczym". Czymże różni się ta poezja od narzekania, które można usłyszeć na przystanku autobusowym? Na moje oko tylko formą... bo treść niewiele odbiega. Co do formy możemy podyskutować - z tym, że de gustibus non disputandum est. 22:37, 28.11.2019


alaala

5 4

Również tak uważam. Nie dyskutujmy więc, bo może to trwać całe życie. Płytę przesłuchałam w całości. Życzę miłego słuchania i dobrych wrażeń! 18:51, 29.11.2019


adam1adam1

32 10

Panie Kubo, nie chcę absolutnie bronic tego księdza, ale jeżeli jedno jego pytanie "potrafi ci... zwichnąć stosunek do Kościoła na całe dziesięciolecia", to jest Pan bardzo słabą i nieprzystosowaną do życia osobą. Miałem w życiu setki , a może tysiące różnych pytań, uwag i nieprzyjemnych, przykrych sytuacji ze strony nauczycieli, rodziców, kolegów a także i od tego księdza. . Wtedy, jako kilkunastolatek okazałem się mądrzejszy od niego bo tylko pokiwałem głową ze współczuciem. Jakoś żyję, zahartowałem się i to była pewna nauka dla mnie. Nie ma co do tego wracać, ani robić na tym kariery. 15:37, 28.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jaja

12 7

BRAWO! komentarz w sedno. co Cie nie zabije to Cie wzmocni... po co wracać do przeszłości. 07:59, 29.11.2019


ArielAriel

11 5

Abstrahując od wynurzeń osobistych, bo jako do osobistych właśnie, nie wypada się odnieść, zgadzam się całkowicie z takim punktem widzenia.
Zwłaszcza odpowiedź na pytanie "gdzie podążamy?" celnie i niemal słowo po słowie "chłoszcze" dzisiejsze rozumienie świata przez dużą część populacji.
Chciałoby się krzyknąć "niech żyje normalność!", ale już sama inklinacja do tak sformułowanego apelu, w dzisiejszym świecie wydaje się być nonszalancko nienormalna i pretensjonalnie wstydliwa?

Życzę powodzenia?


17:33, 28.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FaktFakt

9 13

Moim zdaniem pokolenie nic to za mało. To cały naród nic. Od początku istnienia tego narodu było tylko chlanie, liberum veto, prywata, szlachta nie pracuje itp. Teraz pretensje, że nie ma jak na zachodzie. Ten tzw. zachód pływał po morzach i oceanach gwałcił rabował plądrował kolonie i teraz ma. Smutne jest to, że takie persony jak bul nie widzą w sobie żadnej winy za to jak jest i potrafi tylko narzekać. I to jest typowa cecha takich osobników, że zrzucają cała winę na innych byle nie posypać głowy popiołem. 18:38, 28.11.2019

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

ArielAriel

6 1

hehe nie winisz chyba pana bula, że nie gwałcił, nie rabował i nie plądrował??

Myślę, że nie jest jeszcze aż tak źle, żeby gorzej być nie mogło. 21:06, 28.11.2019


BULBUL

7 2

Ja nie narzekam. Jeśli przeczytać ze zrozumieniem mój post oznacza on, że ja w przeciwieństwie do autora płyty jestem szczęśliwy. Podoba mi się moje życie, mój kraj, otoczenie, przyjaciele i ogólnie świat, a gdzieś mam to, że zostałem oszukany przez jakiś polityków... i cały ten brudny świat nie ma do mnie dostępu, a i nie obrażam się na Szefa, ze jeden z jego pracowników nie jest całkiem w porządku... po prostu. A tam wyżej też ktoś wysnuł wniosek, że nie czytam i czegoś jeszcze nie robię. Odpowiem tylko tak, że moja erudycja pozwala mi na ocenienie grafomaństwa po kilku wersetach... dalej już nie chcę się wypowiadać, bo po co? 22:23, 28.11.2019


TT

1 1

I 1100 lat istnieje? Zaś cud! 18:28, 01.12.2019


NukNuk

0 1

Straszne bzdury piszesz. 08:37, 04.12.2019


kAROLkAROL

13 12

Uf, dawno nie czytałem tak doskonałego wywiadu. Autor nie przesadził w opisie naszej niedawnej przeszłości a tym bardziej teraźniejszości. Jestem nieco starszy i pamiętam mgliście wprawdzie , czasy stalinowskie ale już dokładnie erę gomułkowską. Pamiętam radość z etosu Solidarności, a po jakimś czasie przyszedł zawód i zniechęcenie. Dlatego zgadzam się z panem Kubą w całości i powtórzę bez skrępowania " że wszystko to o dupę rozbić " ale mimo tego żyć trzeba dalej !!! 09:40, 29.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

110 %110 %

6 11

w 110% PRAWDA 09:27, 30.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


juhasjuhas

4 12

Brawo Kuba 22:27, 30.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


nkknkk

7 8

Jakiś czas temu miałam okazję Pana poznać, cieszę się, że są wokół tacy ludzie jak Pan..
pozytywna energia, bystry umysł, poczucie humoru, dystans do siebie i otaczającej nas rzeczywistości.. Gratuluje i życzę powodzenia w szeptaniu o tym co ważne!;)
Jestem TYM pokoleniem, zależy mi na tym, by moje dzieci nim nie były.. bądźmy mądrzy swoimi doświadczeniami.. 21:54, 01.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MisiekMisiek

2 0

Dobre, trochę nihilistyczne, ale dobre. 14:56, 03.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Canabis1984Canabis1984

2 0

Saint Germain? Mocno przesadzone! 19:47, 03.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

janekjanek

3 3

ale syf 12:52, 14.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jacek 60jacek 60

2 0

Muza dość fajna , ale tekst tragedia - w styli "wynaturzenia rumianego młodzieńca"... . 22:14, 26.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%