W sobotni poranek 7 czerwca GKS Glinik Gorlice rozegrał jedno z najważniejszych spotkań sezonu – na własnym boisku podejmował Orła Ryczów w meczu o ogromnym znaczeniu dla układu tabeli.

Niestety, mimo stawki i mobilizacji, biało-niebiescy przegrali 0:2, a kwestia udziału w barażach o III ligę pozostaje otwarta do ostatniej kolejki.

Spotkanie rozpoczęło się pechowo dla gospodarzy – już w 6. minucie padł pierwszy gol dla Ryczowa, a niedługo później, bo w 35. minucie, przyjezdni podwyższyli prowadzenie. Do przerwy Glinik przegrywał 0:2 i mimo ambitnej walki w drugiej połowie nie zdołał już odwrócić losów spotkania.

Drużyna z Ryczowa grała wyjątkowo ostro, nie cofając się przed faulami. Sędzia kilkukrotnie sięgał po żółte kartki, co tylko potwierdzało wysokie napięcie i nerwowość towarzyszącą temu starciu.

Kibice Glinika, jak zawsze, nie zawiedli. Mimo porażki, przez cały mecz wspierali swój zespół, pokazując prawdziwe oddanie klubowym barwom. Doping niósł gospodarzy do końca, ale tym razem nie wystarczyło to, by odmienić wynik rywalizacji.

Przed ostatnią kolejką sezonu sytuacja jest jasna: Orzeł Ryczów otrzyma walkower za mecz z Podhalaninem Biecz, który wycofał się z rozgrywek. Glinik natomiast zmierzy się z BKS Bochnia – i musi zdobyć co najmniej jeden punkt, by zapewnić sobie udział w barażach o III ligę.

Walka trwa do samego końca. Wszystko rozstrzygnie się już niebawem.

 

[FOTORELACJA]5867[/FOTORELACJA]

[ZT]34520[/ZT]