Elżbieta Zielińska ma szanse na powrót do Sejmu! (teoretycznie)

Dziś dowiedzieliśmy się, że kolejny raz oddala się fakt Brexitu, czyli wystąpienia Wielkiej Brytanii z szeregów Unii Europejskiej. Jak się okazuje ten fakt może mieć wpływ na… dalszą karierę polityczną Elżbiety Zielińskiej, która teoretycznie ma szanse ponownie zostać posłem na Sejm RP!

W niedzielę 26 maja tego roku w naszym kraju odbyły się wybory do Parlamentu Unii Europejskiej. Terytorialnie Gorlice, jako miejscowość województwa małopolskiego przypisane były do okręgu wyborczego nr 10 tworzonego przez województwa małopolskie i świętokrzyskie, gdzie do podziału było sześć europoselskich mandatów.

Jak pamiętamy ziemię gorlicką reprezentowały wtedy trzy kobiety kandydujące z trzech różnych Komitetów Wyborczych, jednak żadna z nich nie uzyskała takiej ilości głosów, która pozwoliłaby na zdobycie euromandatu.

[ZT]7041[/ZT]

Z dziennikarskiego obowiązku przypomnimy, że europosłami zostali wtedy Róża GRÄFIN VON THUN UND HOHENSTEIN i Adam JARUBAS (Koalicja Europejska) oraz z listy PiS Beata SZYDŁO, Patryk JAKI, Ryszard LEGUTKO oraz Dominik TARCZYŃSKI.

To ostatnie nazwisko podobnie, jak przesunięcie daty Brexitu jest w tym momencie kluczowe dla naszego artykułu, a osoba kontrowersyjnego posła PiS ma ogromne znaczenie dla politycznej kariery Elżbiety Zielińskiej, dla której to właśnie pojawiło się światełko nadziei na powrót w poselskie ławy!

Ale po kolei.

Jak wiadomo niemal wszyscy polscy europosłowie rozpoczęli swą pracę już kilka miesięcy temu. Piszemy niemal, bowiem wśród nich brakuje Dominika Tarczyńskiego z PiS, który w europarlamencie może zasiąść dopiero po wystąpieniu z Unii Europejskiej Wielkiej Brytanii. A jak dowiadujemy się z dzisiejszych przekazów medialnych termin Brexitu przewidziany na 31 października 2019 jest praktycznie niewykonalny, a kolejny zaproponowany termin to 31 stycznia 2020.

Europoseł elekt Dominik Tarczyński w oczekiwaniu na „wyjście” Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej popełnił pewien błąd, którym było wystartowanie w jesiennych wyborach do polskiego parlamentu, gdzie bez większego problemu zdobył poselski mandat. Zdaniem specjalistów od Prawa Wyborczego skutkuje to tym, że anulacji ulega jego wybór do europarlamentu, czyli mówiąc wprost z mocy prawa przestaje być posłem elektem do Brukseli. Poseł Tarczyński oponuje przed takim rozwiązaniem, ale tutaj pod ścianą stawia go jednak… kolejna data przesunięcia Brexitu na styczeń przyszłego roku – a oczywiście nikt nie da głowy, że nie stanie się to jeszcze później, o ile w ogóle.

Tymczasem nowy polski Sejm zbiera się na pierwszym posiedzeniu 12 listopada 2019 roku. Co zrobi wtedy Tarczyński? Czy złoży ślubowanie w polskim Sejmie, czy też zrzeknie się tego mandatu w oczekiwaniu na euromandat, choć jak wspomnieliśmy specjaliści jednoznacznie twierdzą, że takowy on już stracił.

Co w tej sytuacji? Zgodnie z obowiązującym Kodeksem Wyborczym prawo objęcia takiego mandatu zyskuje osoba z listy PiS, która miała kolejny największy po Tarczyńskim (41 912 głosów) wynik na liście wyborczej. Jak się okazuje osobą tą jest Arkadiusz Mularczyk (28 875 głosów), który też startował w tegorocznych wyborach do polskiego Sejmu także zdobywając mandat poselski w naszym okręgu wyborczym. I w tym momencie dochodzimy do czysto teoretycznych dywagacji. Otóż…

Zakładając, że Arkadiusz Mularczyk zdecyduje się nie składać ślubowania poselskiego w Sejmie RP i postanowi poczekać na Brexit z automatu zwalnia się jego mandat, który przypada na rzecz listy Prawa i Sprawiedliwości dla kandydata, który miał najwyższą ilość głosów „zaraz pod kreską”. I jak okazuje się po analizie protokołów wyborczych osobą tą jest właśnie Elżbieta Zielińska, która 13 października uzyskała dziewiąty wynik wyborczy na liście PiS, ale partia ta w naszym regionie wzięła 8 na 10 możliwych mandatów.

I tak oto nieskuteczność premiera Borisa Johnsona w brytyjskim parlamencie i jego konflikt z tamtejszymi posłami skutkujący brakiem zgody na Brexit 31 października może TEORETYCZNIE wpłynąć na to, czy Ziemia Gorlicka będzie miała drugiego posła w polskim Sejmie.