"Cały czas trwają działania. Robimy to, co wczoraj. Skoncentrowaliśmy się na masywie leśnym - monitorujemy teren, utrzymana jest kontrola drogowa. Policjanci przeszukują las i posesje" - powiedziała w poniedziałek rano PAP rzeczniczka prasowa małopolskiej policji podinsp. Katarzyna Cisło. Jak podkreśliła podinspektor, z policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie ma większych zapasów jedzenia i picia, więc może chcieć takie zdobyć.
Poniedziałek jest czwartą dobą obławy za 57-latkiem, podejrzewanym o podwójne zabójstwo i próbę usiłowania zabójstwa w Starej Wsi koło Limanowej. Na miejscu są setki policjantów, przeszukują teren, ale i posesje mieszkańców. Samochody wjeżdżające i wyjeżdżające ze wsi są kontrolowane.
Przeszukiwany teren obejmuje kilkaset hektarów i - jak poinformowała policjantka - jest terenem trudnym, górzystym.
Rano nastąpiła zmiana policjantów pracujących w nocy.
"Staramy się, aby byli w pełni skoncentrowani"
- powiedziała rzeczniczka. Łącznie na miejscu jest kilkuset funkcjonariuszy z całego kraju.
Policja nieustannie apeluje do grup młodych ludzi, żeby nie przyjeżdżali w miejsce prowadzonych działań.
"Jak dojdzie do konfrontacji, to możemy nie być w stanie zareagować tak, by ochronić te grupy beztroskich ludzi. Poszukiwany jest niebezpieczny. Ma broń"
- zaznaczyła podinsp. Cisło.
Poszukiwany Tadeusz Duda w piątek miał postrzelić swoją teściową. Następnie udał się na oddaloną o ok. pół kilometra posesję 26-letniej córki. Tam śmiertelnie postrzelił ją i 31-letniego zięcia. W domu była roczna córka małżeństwa - nic się jej nie stało. Teściowa 57-latka jest w szpitalu w stanie ciężkim, ale stabilnym.
W niedzielę policja poinformowała, że w sobotę wieczorem policjanci w rejonie zabudowań w Starej Wsi zauważyli mężczyznę, który posturą przypominał poszukiwanego. Strzelił on w kierunku policjantów i uciekł do lasu. Nikt nie został ranny.
Policja zdementowała też podaną wcześniej informację, że 57-latek był raz jeszcze widziany w niedzielę rano. Wyjaśniła też, że słyszane rano strzały to były petardy użyte przez jednego z mieszkańców w celu spłoszenia dzikich zwierząt.
W odpowiedzi, w niedzielę wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar wydał czasowy zakaz używania środków pirotechnicznych na terenie gminy Limanowa (chodzi o gminę miejską i wiejską).
Prokuratura wydała list gończy za mężczyzną, a sąd nakaz tymczasowego, 14-dniowego aresztowania dla 57-latka. Grozi mu dożywocie.
Mężczyzna miał dozór policyjny i zakaz kontaktowania się z rodziną. Miał zarzuty znęcania się nad osobami najbliższymi. Dzień przed tragedią zapoznał się z aktami prowadzonego przeciwko niemu postępowania.(PAP)
bko/ mark/ js/
Gorlice w czołówce regionu! Miasto Światła z nagrodami
Żeby za każdą taką nagrodą szedł 1 km obwodnicy. A my nagród mamy sporo, tylko miasto podupada. Od dekad złego burmistrza zastępuje jeszcze gorszy.
Fabian
16:45, 2025-06-30
Poszukiwania mordercy. Wojsko wkracza do działania z dr
Najlepiej to jeść kebaby, drzemać w radiowozie i czekać na wcześniejszą emeryturę. Ewentualnie ścigać emerytki piszące źle o owsiaku czy sprzedające pietruszke na bazarze. Jak nie pasuje pensja to na tasme do fabryki i tak do 67.
Do tony wróbel
16:08, 2025-06-30
Poszukiwania mordercy. Wojsko wkracza do działania z dr
Milicja dno,stary dziad robi was w uja od paru dni haha,tyle psów, drony,helikoptery haha , może Tramp wyślę wojsko ?? Wstyd na cały świat
Prezes
16:06, 2025-06-30
Gorlice w czołówce regionu! Miasto Światła z nagrodami
Miasto smrodu już wkrótce !
Julian
16:04, 2025-06-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz