O pomoc słowackich ratowników Polacy poprosili w piątkowy wieczór. Jak przekazali ratownicy, 40-letnia kobieta i 47-letni mężczyzna znaleźli się poza wyznaczoną trasą w rejonie kosodrzewiny i nie mogli kontynuować wyprawy. Choć nie byli ranni, to opadli z sił i groziło im wychłodzenie.
Dwójka polskich turystów potrzebowała pomocy ratowników słowackiej Horskiej Zachrannej Służby (HZS) po tym, jak zabłądziła podczas zejścia ze Sławkowskiego Szczytu w Tatrach Wysokich. Akcja zakończyła się w sobotę nad ranem - poinformowała HZS.
Lokalizację turystów udało się ustalić dzięki sygnałowi z ich telefonu komórkowego. Po dotarciu do miejsca zdarzenia ratownicy udzielili turystom pierwszej pomocy, zapewnili im okrycie termiczne oraz gorące napoje. Polacy przy asekuracji ratowników zeszli do Starego Smokowca. Akcja zakończyła się we wczesnych godzinach porannych w sobotę.
Mimo słonecznej i zachęcającej do górskich aktywności pogody, w wyższych partiach Tatr nadal panują warunki zimowe. Ratownicy apelują o rozwagę przy planowaniu górskich wycieczek.
Szymon Bafia (PAP)
szb/ bar/
Ksiadz07:17, 01.06.2025
Kazdy idzie na własna odpowiedzialnosc.
Auto bez tablic porzucone przy drodze! Policja szuka ki
Patologia zamknąć dziada
Bafikos
21:17, 2025-06-03
Miało być radośnie, skończyło się łzami… Wypadek na pik
Wina tuska
Adolo9
20:34, 2025-06-03
LKS Uście Gorlickie już wie, że spadnie
Przez bąka zostałeś poczęty
,
19:25, 2025-06-03
Miało być radośnie, skończyło się łzami… Wypadek na pik
Winne jest tylko dziecko i rodzice skoro dziecko jest nie wyedukowane odpowiednio o może się samo narazić na utratę zdrowia to nie puszczam bezmyślnie bo są inne. Wina tylko i wyłącznie dziecka i rodziców. Nie był to wypadek masowy z winy uszkodzenia urządzenia tylko świadome działanie dziecka ma drugi raz będzie nauczka. Chory ten świat teraz jest za dobrze
Prokurator
19:21, 2025-06-03