Tegoroczna zima w Tatrach zaskakiwała wyjątkowo niską pokrywą śnieżną - dane IMGW wskazują, że wartości były znacznie poniżej wieloletnich norm klimatycznych. Maksymalna grubość śniegu minionej zimy na Kasprowym Wierchu wyniosła zaledwie 86 cm, podczas gdy średnia dla lutego z lat 1991-2020 to 130,5 cm. Rekord pokrywy śnieżnej na tym szczycie padł w marcu 2009 r., kiedy wyniosła ona 335 cm.
Po raz pierwszy w tym roku pokrywa śnieżna na Kasprowym Wierchu przekroczyła jeden metr. Na szczycie w piątek leżało 106 cm śniegu; takiej wartości nie notowano przez całą zimę, która była wyjątkowo uboga w opady.
W grudniu zanotowano jedynie 43 cm śniegu, w styczniu - 86 cm, a w lutym - 73 cm. Dla tych miesięcy normy wynoszą odpowiednio: 56,1 cm, 92,7 cm i 130,5 cm. Rekordowe opady z poprzednich lat jeszcze mocniej uwypuklają tegoroczny deficyt śniegu - w grudniu 2017 r. na Kasprowym leżało 226 cm śniegu, w styczniu 2019 r. - 235 cm, a w lutym 2020 r. - 280 cm.
Braki śniegu miały bezpośredni wpływ na turystykę i funkcjonowanie infrastruktury narciarskiej. Z powodu zbyt małej ilości białego puchu wyciąg krzesełkowy w Dolinie Goryczkowej nie został uruchomiony ani razu, a trasa narciarska do Doliny Gąsienicowej funkcjonowała jedynie dzięki minimalnym warunkom śniegowym. Teraz, dzięki ostatnim opadom śniegu, można tam jeździć na nartach.
Świeży śnieg i silny wiatr tworzą trudne i wymagające warunki w górach. Tatrzański Park Narodowy (TPN) ostrzega, że w wyższych partiach gór pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana, a w żlebach, depresjach i pod ścianami utworzyły się głębokie zaspy. "W partiach szczytowych występują obszary wywiane do twardego podłoża, co powoduje oblodzenia i śliskość. Szlaki są miejscami nieprzetarte lub zasypane śniegiem przenoszonym przez wiatr, co utrudnia orientację" - czytamy w piątkowym komunikacie TPN. Przewidywane jest duże zachmurzenie, które może ograniczać widoczność, a silny północny wiatr powoduje zawieje i zamiecie śnieżne.
TPN odradza wyjścia w wyższe partie Tatr. Poruszanie się w tych warunkach wymaga dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny zagrożenia lawinowego oraz odpowiedniego sprzętu, takiego jak raki, czekan, kask i lawinowe ABC. (PAP)
szb/ pad/
Zmarła Teresa Jaślar
Straszne
Stanislaw
14:55, 2025-06-03
Miało być radośnie, skończyło się łzami… Wypadek na pik
Jeździłam z córką na praktycznie każdą imprezę z pianą party w powiecie zeszłego lata - Sękowa, Siary, Ropa, Dominikowice, Wapienne Moszczenica czy Staszkowka bo córka to uwielbia ale nie wyobrażam sobie spuszczać ją z oczu. A najlepsze piana party na jakim byliśmy było w Ropie bo piana była puszczana ze sceny jak i w parku linowym w Siarach gdzie maszyna była na skarpie więc dzieci nie miały do niej dostępu. Zawsze jednak przy maszynie był jakiś Pan który pilnował i przez mikrofon ogłaszał aby dzieci nie zbliżały się do maszyny a ja jak słyszę takie komunikaty od razu zapala mi się czerwona lampka. Byliśmy też ostatnio w Grudnej i mi serce zamierało jak widziałam jak dzieci podchodziły i zabierały piane zaraz z przed maszyny i trzymały tam ręce. Zawsze się zastanawiałam na jakiej zasadzie działa ta maszyna i co by było gdyby dziecko włożyło tam ręce... Współczuję rodzicom i nie wyobrażam sobie być w takiej sytuacji jednak osobiście nie wyobrażam sobie zostawić swojej córki bez nadzoru nawet mimo jeśli ktoś pilnuje maszyny.
Mieszkanka Gorlic i
13:53, 2025-06-03
Potężna przewaga Nawrockiego! Tak głosował powiat gorli
PiS.niech.się.wypcha.z.władzy.żąd.PO.kol😄
😡
13:28, 2025-06-03
Miało być radośnie, skończyło się łzami… Wypadek na pik
Do Mieszkaniec Libuszy , jeśli policja ustali że jest ktoś winny to będzie po prostu ukarany. Myślę że nie nam jest to oceniać . Ale możemy wyciągnąć wnioski jako rodzice
Okolice
13:25, 2025-06-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz