Kilkudziesięciu policjantów i strażników miejskich zabezpieczało miejsce, w którym miała znajdować się torba podróżna… z granatem. Ostatecznie przedmiot okazał się skorupą przypominający granat moździerzowy, jednak bez materiału wybuchowego lub pirotechnicznego, a także elementów inicjujących. Co nie zmienia faktu, że przez kilka godzin centrum Tarnowa zostało częściowo zamknięte.
W poniedziałek (25 marca) tuż po godz. 17 dyżurny tarnowskiej komendy otrzymał informację, że w Tarnowie na Placu Kościuszki znajduje się torba, w której leży granat moździerzowy. Jak wskazał zgłaszający, 37-letni mieszkaniec Małopolski, pracując w Niemczech, jako obsługujący sprzęt budowlany, wykopał taki przedmiot i postanowił zabrać go do domu, jako pamiątkę. Nie zdawał sobie sprawy, że może on stanowić zagrożenie. Przewiózł go w pociągu ze Świnoujścia do Tarnowa, ponieważ chciał odwiedzić znajomą.
Skierowany na miejsce patrol policjantów mundurowych z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum potwierdził, że jest to najprawdopodobniej granat moździerzowy.
Mundurowi zamknęli rejon ul. Przecznica Strusińska oraz Plac Kościuszki 3. Na miejsce przyjechali policjanci z Nieetatowej Grupy Minersko-Pirotechnicznej Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie, którzy potwierdzili, że jest to zdecydowanie nietypowy granat moździerzowy, najprawdopodobniej pozbawiony elementów inicjujących eksplozję, posiadający jednak niezidentyfikowany materiał wewnątrz. Ponieważ nie był to przedmioty typowo wojskowy, na miejsce skierowano policjantów z Samodzielnego Pododdziału Kontrtrerrorystycznego Policji (SPKP) Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie – jako specjalistów od tego typu znalezisk. Powiadomiono również Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tarnowie w celu przygotowania środków transportu na wypadek podjęcia decyzji o ewentualnej ewakuacji mieszkańców. Na miejscu był również patrol Straży Miejskiej z Tarnowa.
Wraz z policjantami z Krakowa przyjechał do Tarnowa także specjalista Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie od materiałów wybuchowych, który wstępne wykluczył, aby w odnalezionym przedmiocie znajdowały się substancje wybuchowe lub pirotechniczne mogące spowodować eksplozję. W związku z tym nie było konieczności ewakuacji mieszkańców, a odnaleziony przedmiot został zabezpieczony przez policjantów. Zostanie on jednak przekazany do laboratorium celem szczegółowego badania określającego odnalezioną substancję.
Kilka godzin zamknięty był całkowicie rejon odnalezienia przedmiotu. Policjanci przypominają, że odnalezione przedmioty, które swoim wyglądem przypominają granaty lub pociski stanowią zawsze zagrożenie eksplozją. Przenoszenie może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego. Należy w takich wypadkach zawsze powiadomić policjantów dzwoniąc na numer alarmowy 112. Miejsce odnalezienie należy oznaczyć, a następnie skazać patrolowi mundurowemu.
Źródło info: KMP w Tarnowie
Jojo14:46, 26.03.2024
Durniów nie brakuje! Napewno superinteligentny wyborca KO! 14:46, 26.03.2024
Jajo16:31, 26.03.2024
Albo swrustrowany wyborca PiS 16:31, 26.03.2024
Obserwator16:09, 26.03.2024
4 1
Wsrod policji tez ich nie brakuje. Po co scigac kogos przeworzacego zwykly zlom, lub rekwizyt kolekcjonerski. Jesli ladunek wybuchowy (co wyraznie widac na zdjeciu) zostal usuniety. ''Profesjonalizm'' naszej policji jest porazajacy. 16:09, 26.03.2024