Pozwalając na wprowadzanie kolejnych zakazów dla "dobra zwierząt", "dobra klimatu", "dla ekologii" oddajemy cząstkę naszej wolności, której już i tak nie mamy zbyt wiele. Jeszcze jeden zakaz, jeszcze jedno ustępstwo, tak sobie można powtarzać. Ale któregoś dnia obudzimy się i władza sięgnie po kolejną cząstkę naszej wolności. Wtedy może już się okazać, że tak naprawdę nie mamy już co oddać. Że jesteśmy kontrolowani i regulowania na każdym kroku. Nie będzie już odwrotu od tego.

Nie jestem za bezsensownym znęcaniem się nad zwierzyną, ale dobrze to opisał przedmówca Polak. Kawałek po kawałku, pod płaszczykiem pt. DOBROĆ dla klimatu,zwierząt,tolerancji wcisną nam wszystko.

dobrze że będzie zakaz,skończy się dziadostwo w wszelakim wydaniu, masie powiedzieli ze będą fajerwerki na rynku, a były pod garażami przy szkole nr.5 , te na rynku to prywatna inicjatywa

"Projekt ustawy zakazującej używania petard hukowych w noc sylwestrową" czyli tylko ta noc jest wyjątkiem, ale już światełko do nieba w ramach WOŚP jest już gitara! Proponuje nową ustawę "zakazującej używania efektów świetlnych i hukowych prze burzę wiosną i latem". Posiadacze psów niech się zajmą sprzątaniem po swoich pupilach i płaceniu podatków od ich posiadania bo z tym różnie bywa. A ta ustawa to nic innego jak tresowanie społeczeństwa i polityka zakazów która małymi kroczkami ogranicza nasze prawa.

Petardy hukowe - zdecydowane NIE, NIE, NIE - zakaz produkcji, zakaz sprzedaży i zakaz używania. Fajerwerki - TAK, TAK, TAK - w wyznaczonych miejscach poza strefami zamieszkania. To jest moje zdanie zamiast opowiadać dyrdymały o "wolności człowieka"

nie było koncertów ?skończyły się pieniążki sldowcom w koalicji wiecznej z pisem?komuniści z klerem rządzą od zawsze i wspierają się wzajemnie.

Ja i tak będę strzelał specjalnie nawet wydam parę tys zł na petardy, sylwester to sylwester tyle w temacie

Wprowadźmy jeszcze zakaz wyładowań atmosferycznych podczas burzy bo zwierzęta też tego nie lubią

Sylwester - pieski się boją. WOŚP - pieski szczęśliwe.

Zakaz jest bezsensowny. Już inni komentujący doskonale określili jego znaczenie w kwestii pozbawiania zwykłych ludzi wolności (coraz bardziej wierzę że czasy nwo powoli się zaczynają na masową skale). Ale jest jeszcze jeden element- zarówno petardy, sztuczne ognie i inne fajerwerki (czy co tam jeszcze jest) są w naszym kraju elementem jednego dnia*- 31 grudnia. Z fałszywej troski o zwierzęta chce się zakazać zabawy ludziom chociaż jeden dzień w roku?

* Oczywiście, zdarza się że ktoś np. z okazji urodzin, czy też ślubu chce uatrakcyjnić uroczystość, ew. włodarze miast podczas dni danej miejscowości chcą swoim mieszkańcom jakoś uatrakcyjnić zabawę, co nie zmienia faktu, że te parę dni w roku można po prostu wytrzymać.

Przychylam się do tego co pisał komentujący ~Polak i Wera.
Jednak, osobiście uważam, że zwierzęta no też potrzebują ciszy i spokoju, ale na pewno da sie to jakos ogarnac, gorzej z tymi bezpanskimi zwierzetami czy dzikie. Jednak tez nie ma co popadac w skrajnosci ludzie. Mnie to bardziej irytuja, jak z pojazdów czy to motocykle czy samochody strzelaja z wydechow. Bo to zdarza sie czesto. Sylwester mamy raz w roku, chociaz strzelanie przed sylwestrem czy to petardami czy fajerwerkami to dla mnie patologia i żałosc.
Zadam pytanie, skoro tak w Sylwestra przeszkadzają fajerwerki, a nie przeszkadza już jak np. w ciepłe dni wiosenne, letnie, jesienne pewnie też, wieczór słychać strzelanie z wydechu? To jest juz fajne? Akurat osobiście bym nie chciał mieć tego ustrojstwa pomimo,ze lubie motoryzacje. Na co to komu? Popisówka przed pannami?? Hehheh rzeczywiście jest się czym chwalić. A jak ktoś chce postrzelać, to zapraszam zapisać się na strzelnicę! :)