Zamknij
Zobacz!

Koniec pobłażania na drogach. Nowe przepisy uderzą w piratów drogowych

16:30, 02.07.2025
Skomentuj Fot. Mirosław Amonowicz / siecportali.pl Fot. Mirosław Amonowicz / siecportali.pl

Polski rząd przyjął projekt zmian, które mają uderzyć w najbardziej brawurowych kierowców. Nowe przepisy mogą zaskoczyć wielu zmotoryzowanych – dotkną nie tylko organizatorów nielegalnych wyścigów.

Rada Ministrów zatwierdziła projekt ustawy, który wprowadza znacznie surowsze sankcje wobec kierowców łamiących przepisy w sposób szczególnie niebezpieczny. Projekt przewiduje nie tylko kary za udział w nielegalnych wyścigach ulicznych czy popisy na motocyklach, ale także więzienie za drastyczne przekroczenia prędkości – w tym na drogach ekspresowych.

Jak podkreśla Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, projekt jest częścią szerszych działań mających poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach. Dotknie on zwłaszcza osób, które – mimo sądowych zakazów – wciąż siadają za kierownicą.

Nie tylko wyścigi, ale i nadmierna prędkość

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zapisów jest możliwość skazania na więzienie kierowcy, który znacząco przekroczy prędkość i stworzy zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Oznacza to, że jazda ponad 150 km/h na drodze ekspresowej jednojezdniowej lub ponad 210 km/h na autostradzie – jeśli towarzyszy jej agresywny styl jazdy – może skończyć się wyrokiem od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Nie chodzi tu tylko o licznikowe wartości, ale o zachowanie kierowcy: ryzykowne wyprzedzanie, nagłe zmiany pasa czy zajeżdżanie drogi mogą zostać uznane za zagrożenie bezpieczeństwa i podstawę do zastosowania surowych sankcji.

Nowe definicje – nowe konsekwencje

W projekcie pojawiają się również nowe definicje prawne. Za nielegalny wyścig uznana zostanie rywalizacja między kierowcami na odcinku drogi publicznej, odbywająca się z naruszeniem zasad bezpieczeństwa.

Driftowanie – czyli celowe wprowadzanie pojazdu w poślizg – również zostanie objęte regulacją, o ile będzie miało miejsce podczas zgromadzenia bez zezwolenia.

W tych przypadkach kara ma wynosić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Sankcja nie obejmie jednak samych widzów takich zdarzeń.

Recydywiści z zakazem? Będzie twarda reakcja

Rządowy projekt przewiduje też twarde podejście do osób, które nagminnie łamią sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. W razie ponownego zatrzymania za kierownicą sąd będzie mógł nie tylko orzec karę bez zawieszenia, ale również zastosować dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz orzec przepadek samochodu – podobnie jak w przypadku kierowców pijanych.

Kary także finansowe i za utrudnianie ruchu

Projekt zakłada również podniesienie minimalnej grzywny dla osób, które biorą udział w nielegalnych zgromadzeniach i tamują ruch drogowy – do minimum 1 000 zł. Z kolei kierowcy łamiący zakazy mogą zostać obciążeni świadczeniem pieniężnym w wysokości minimum 10 000 zł – dwukrotnie więcej niż dotychczas.

Kiedy przepisy wejdą w życie?

Rząd zapowiedział, że po uchwaleniu przez parlament nowe regulacje mają obowiązywać po upływie 30 dni od publikacji w Dzienniku Ustaw. Projekt czeka teraz na prace sejmowe i dalsze konsultacje.

(Źródło: PAP / motoryzacja.interia.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

tyskie gronietyskie gronie

0 0

zabrać im ten margines na prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu ,nie widzą czy nie chcą widzieć
co się wyprawia

21:54, 02.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JeJe

0 1

Jezdzilem na zakazie a policji smiałem sie w ryj tak samo pluje na sądy co mi zakaz dały. Lafirynda nie bedzie mi mowic co moge a co nie. Pluje na was :).

23:50, 02.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%