Zamknij

Jak jeździ się hybrydą w zimie?

art. sponsorowany + 13:49, 13.02.2023 Aktualizacja: 13:51, 13.02.2023

Zima to wymagający czas dla wszystkich samochodów oraz ich właścicieli. Każdy z nich zastanawia się, jak pojazd poradzi sobie na oblodzonej nawierzchni, kiedy temperatury spadną i przyczepność do podłoża się pogorszy. Nie inaczej wygląda to w przypadku kierowców hybryd. Oto odpowiedzi na najbardziej nurtujące Cię pytania!

Zimą samochody spalinowe zużywają więcej paliwa, a elektryczne mają mniejszy zasięg. Na szczęście hybrydy, które łączą w sobie wyłącznie najlepsze cechy każdego ze wspomnianych napędów, zimą sprawują się bardzo dobrze, co widać już przy ruszaniu.

Odpalanie samochodu hybrydowego zimą

Kiedy zima jest łagodna, przy uruchamianiu automatycznie włącza się silnik elektryczny. Jest on prosty w budowie i niewymagający w działaniu, dlatego pracuje niezależnie od niskich temperatur, generując sporą moc nawet na mrozie. Tu leży główna różnica między hybrydą a autem spalinowym, które potrzebuje czasu, aby się rozgrzać i uzyskać odpowiednią temperaturę pracy (dopiero w czasie jazdy).

Jeszcze przed odpaleniem auta hybrydowego można je uruchomić, co jest bardzo przydatne przy odśnieżaniu, usuwaniu szrony z szyb i wreszcie ogrzewaniu wnętrza, aby było przyjemnie podróżującym.

Właściciele aut hybrydowych zimą nie muszą się martwić, czy ich pojazd na pewno odpali. Niektórzy producenci gwarantują wysoką odporność baterii na niskie temperatury i bezproblemowe odpalanie nawet przy -30 stopniach Celsjusza. W razie potrzeby, pierwszy uruchomi się silnik spalinowy.

Źródło: https://ofertytoyota.pl/samochody/super-oferta-toyota-yaris-classic/

Koszty eksploatacji hybryd zimą

Opór toczenia, ogrzewanie kabiny czy jazda w korkach – zimą kierowcy mogą odczuwać większe spalanie, czyli ponosić wyższe opłaty za eksploatację swoich pojazdów. Czy dotyczy to także właścicieli samochodów hybrydowych? Niekoniecznie!

Choć istotnie również w przypadku hybryd spalanie zima wzrasta o około 15%, to nadal pozostaje mniejsze niż w samochodzie spalinowym. Wynika z tego, że działając naprzemiennie silnik spalinowy ma wolniejsze tempo nagrzewania się niż w aucie, które jest napędzane wyłącznie w ten sposób. Jednak zimą, kiedy najwięcej jeździ się po mieście, i tak najaktywniejszy okazuje się napęd elektryczny. Hamowanie pozwala odzyskiwać energię i dzieje się to niezależnie od warunków atmosferycznych.

Lżejsza konstrukcja – niższe zużycie i mniej problemów zimą

Jeśli myślisz, że zima to trudny czas, posiadając hybrydę możesz poczuć się bardziej komfortowo. Te auta mają lekką konstrukcję, która też przekłada się na obniżenie zużycia paliwa. Wreszcie działają na dwóch uzupełniających się silnikach, co nie wymaga stresujących poszukiwań stacji ładowania – jest to uciążliwe zwłaszcza zimą. Inaczej niż auta elektryczne, których zasięg spada w niskich temperaturach, hybrydy pokonują porównywalne odległości zarówno na silniku spalinowym, jak i na elektrycznym, czy dwóch zamiennie.

(art. sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%