Kolory w domu – czyli jak zadbać o dobre samopoczucie.

Teoria kolorów.

Kolory są niezwykle istotne dla naszej psychiki. O ile często samo stwierdzenie teoria kolorów jest kwitowane uśmiechem i brzmi dla co poniektórych jak horoskop, o tyle w rzeczywistości ma olbrzymie znacznie. Począwszy od ubrań, jakie nosimy, aż po właśnie kolory wystroju pomieszczeń, o których tu będzie. Żeby dobrać odpowiedni kolor, a także dodatków do niego w poszczególnych miejscach w domu, a ciekawe aranżacje można znaleźć na https://intereswpolsce.pl/category/dom-i-ogrod/. Dobrze jest na początek zastanowić się przede wszystkim, takiego samopoczucia lub odczucia chcemy w nich, przebywając.

Kolory w łazience i kuchni.

W pomieszczeniach typu łazienka czy kuchnia stawiamy najczęściej na kolory takie, które kojarzą się trochę z pewnego rodzaju sterylnością, choć może lepiej użyć tu słowa higiena. Łazienka to miejsce, gdzie chcemy czystości, stąd najczęściej decydujemy się na glazurę w korowych, takich jak biel, w ostatnich czasach także z dodatkiem srebra. Czasami łamana jest ona pastelowymi akcentami, co zdecydowanie zmniejsza odczucie chłodu. Rzadko kiedy w stosujemy w łazience mocne barwy. Na początku pierwszej dekady XXI wieku pojawił się trend utrzymywania łazienki w czerni. Podobnie jak biel może ona dawać wrażenie sterylności, jednak jest niesamowicie przytłaczająca. O ile dla niektórych wygląda ona elegancko, o tyle relaks w wannie otoczonej przez czarną glazurę jest ciężki do uzyskania.

W przypadku kuchni pojawia się często połączenie właśnie bieli i czerni. Choć w ostatnich latach jest ona coraz częściej porzucana na rzecz cieplejszych kolorów, głównie z zakresu od beżu do brązu. Daje to poczucie ciepła, kojarzy się z aromatem ciast, kawy czy czekolady. W kuchni z dużą ilością ciepłych, brązowych dodatków zdecydowanie je się przyjemniej, nie ma poczucia pośpiechu, ale – uwaga dla odchudzających się – je się także więcej.

Kolory w salonie i sypialni.

Kolorystyka pokoju dziennego powinna być lekka. Niektórzy stawiają na biel lub szarość, urządzając salon w stylu skandynawskim. Tego typu otoczenie pobudza, ale jednocześnie jest dosyć zimne i ciężko w nim o poczucie rodzinnej bliskości. Znacznie lepiej sprawdzą się cieplejsze kolory, a nawet tapety z delikatnymi wzorami łączącymi ze sobą 2-3 delikatne. Dużo osób decyduje się na słoneczny (nie cytrynowy) żółty.

W przypadku sypialni unikajmy ostrych barw, a szczególnie ich połączenia. Krzykliwe kolory nie pozwalają na wyciszenie się i sen. Sypialnie często stawiają na pastele, głównie brzoskwiniowy lub odcienie od błękitu do fioletu. Pamiętać tu należy jednak o tym, żeby z pastelowych palet usunąć odcienie zielonego. Kolor ten pobudza intelektualnie, dlatego nadaje się do miejsc, w których pracujemy, jednak nie chcemy go w miejscu, gdzie potrzebny nam odpoczynek.