Hrabia George Windsor, prawnuk króla Jerzego V odwiedził nasz region podczas swojej wizyty w Polsce. W godzinach popołudniowych złożył kwiaty pod pomnikiem lotników w Krzywej, a następnie zwiedził drewniany kościółek w Sękowej.
George Windsor, hrabia St Andrews, jest członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej i angielskim filantropem - to najstarszy syn Edwarda, księcia Kentu. Jednym z głównych punktów wizyty royalsa w Polsce było przekazanie drogocennej rzeczy. W Warszawie w poniedziałek przekazał do zbiorów Biblioteki Narodowej starodruk "L'histoire de Primaleon de Grece" Francisco Vázqueza. Książka należała w XVIII w. do pierwszej polskiej Biblioteki Narodowej, otwartej w Warszawie w 1747 r. przez Józefa i Andrzeja Załuskich.
Jako ciekawostkę warto zaznaczyć, że hrabia posługuje się również językiem polskim. Syn księcia Edwarda z wykształcenia jest historykiem i by lepiej zrozumieć dzieje kraju nad Wisłą nauczył się naszego języka.
Wizytę na Ziemi Gorlickiej zaplanował sam. Zainteresował go drewniany kościółek znajdujący się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Mowa oczywiście o kościele św. Jakuba i św. Filipa w Sękowej. Jako miłośnik historii, kiedy podczas organizacji wizyty usłyszał o miejscu katastrofy halifaxa w Krzywej również zdecydował się zobaczyć to miejsce. Tam historię lotników przedstawił Aleksander Gucwa.
Mój dziadek także zginął w katastrofie lotniczej podczas II wojny światowej. Ostatnio miałem okazję odczytywać listę wszystkich, którzy wówczas zginęli podczas odsłaniania pamiątkowej tablicy w Szkocji.
- opowiadał pod pomnikiem lotników.
Podczas zwiedzania zabytkowego kościółka był nim zafascynowany. W pewnym momencie wyciągnął telefon, by zrobić zdjęcia wszystkich jego najciekawszych elementów, zarówno ołtarza, obrazów przedstawiających drogę krzyżową jak i samej konstrukcji drewnianej budowli.
Po wizycie na Ziemi Gorlickiej udał się w dalszą podróż po Polsce. Kolejnym przystankiem był Sandomierz.
[FOTORELACJA]2233[/FOTORELACJA]
ando8707:14, 17.05.2023
Jeśli dwaj sąsiedzi zaczynają się bić, to znaczy,
że u każdego z nich dzień wcześniej w gościach był Anglik - prezydent Syrii, pan Baszszar-al-Asad
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gorlice24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 3
Prawdziwy ałtorytet . Obrońca najsłabszych , przyjaciel Putlera.