Zamknij

Szkut, ancykrys, paryja i szaflik to chyba najbardziej gorlickie regionalizmy!

Piotr BoczońPiotr Boczoń 11:32, 02.02.2025 Aktualizacja: 08:56, 03.02.2025
Skomentuj zdj. ilustracyjne / pixabay / edytowany zdj. ilustracyjne / pixabay / edytowany

Często w życiu codziennym używamy słów, które ku zaskoczeniu wielu mogą być niezrozumiałe już chociażby przez mieszkańców Krakowa, a co dopiero dalszych części kraju.  Dzięki mapom Michała Świetlińskiego poznaliśmy kilka słów, które okazują się wyjątkowo gorlickie.

Mowa tutaj jest o regionalizmach. Każdy wie, że w Małopolskie wychodzimy na pole, a reszcie kraju na dwór. Istnieje jednak wiele słów, które używane są i znane tylko na niewielkim obszarze. Jak się okazuje, mamy również takie w naszym regionie. Z pomocą przyszedł tutaj Michał Świetliński ze swoim socialmediowym profilem Świetlan Maps na Facebooku i Instagramie. Obserwują go już dziesiątki tysięcy osób, a dzięki organizowanym przez siebie ankietom i tysiącom odpowiedzi tworzy mapy występowania poszczególnych słów - regionalizmów.

Ty szkucie jeden!

Tego zwrotu z pewnością może nie zrozumieć duża część Polaków. Dla nas jest to słowo określające młodego chłopaka, zwłaszcza rozrabiaki. Chociaż udaje się odnaleźć je w słowniku gwary śląskiej, to jednak wg profilu Świetlan Maps określenie jest aktualnie używane przede wszystkim na terenie powiatów gorlickiego i jasielskiego.

Nalej mi wody do szaflika!

Kolejnym, chyba jeszcze bardziej gorlickim regionalizmem, bo wg wyników ankiety występującym przede wszystkim na Ziemi Gorlickiej jest szaflik. 

Czym jest szaflik? Ni to miednica, ni to beczka. Kiedyś, gdy jeszcze plastik był marzeniem, była to taka okrągła miska z uszami na wodę. Obecnie, jak wpiszecie ten termin na Allegro, otrzymacie oferty zakupu misek, wanienek dla dzieci, kastr budowlanych i miednic. Przynajmniej etymologię łatwo było mi znaleźć, bo cytując mistrza Brücknera w Słowniku etymologicznym języka polskiego - „szaflik, z niem. Schafel, również od 16. wieku, zastąpił cebratkę, faskę”.

 

Swoją drogą ponoć w tłumaczeniach twórczości starożytnego greckiego bajkopisarza Ezopa pojawiło się to słowo. Zaraz, czym jest, a w zasadzie czym była cebratka i faska. No właśnie tym, co wyżej opisałem — miskami, wanienkami i tak dalej. A to niemieckie Schafel, o którym pisałem to po prostu naczynie albo beczka.Jak widać po mapie, nie jest to słowo przesadnie używane. Można powiedzieć nawet, że to mikroregionalizm gorlicki. Nigdzie poza powiatem gorlickim, nie używa się go powszechnie. W okolicznych raczej rzadko, brzeski, nowosądecki i myślenicki były blisko. Miasta standardowo, odsestek mniejszy od powiatów ziemskich.

- skomentował na swoim profilu Michał Świetliński

Paryja, a obok niej czernice

Drugim mocno regionalnym określeniem jest paryja, czyli najprościej rzecz mówiąc zagłębienie, leśny wąwóz, często trudniej dostępny i błotnisty. Ciężko dokładnie sklasyfikować ten teren. Po pierwsze, mamy tu południowo-wschodnie rubieże Małopolski ze Strzyżowem, Gorlicami i Nowym Sączem, gdzie słowo wydaje się występować powszechnie - wspomina Michał. Jak dodaje etymologia tego słowa jest dość trudna, paryje miały być miejsce, gdzie z dala od ludzkich siedzib pędzono niegdyś śliwkowy samogon - wspomina. Jak zaznacza, pochodzenie słowa może pochodzić od dwóch innych słów: pa, od parobka oraz ryji czyli wąwozu.

Kolejnym znanym regiolnym słowem są czernice, czyli określenie "jeżyn". W ten sposób te owoce są nazywane głównie na południu Małopolski i w zachodniej części Podkarpacia. 

A Ty zasypiasz, czy zasinasz?

Zasinać to kolejne mocno regionalne słowo w naszej okolicy, chociaż tutaj częściej jego występowanie określono na obszar nowosądecczyzny, ale z pewnością ściśle jest związane z obecną u nas kulturą łemkowską

Mogę przypuszczać etymologię, która przywodzi od razu na myśl ukraińskie słowo засинати (zasynaty) o tym samym znaczeniu.

- uzasadnia autor mapy

Ancykrysowi wystają kipy z nosa

Pierwsze z tych słów, czyli ancykrys jest u nas bardzo popularne i określa po prostu niegrzeczne dziecko. W częstym użytkowaniu występuje na terenie powiatu jasielskiego, ale popularność słowa zahacza również o Krosno i Gorlice. Sporadyczne używanie słowa występuje w tym przypadku również na Podhalu.

Drugim słowem, choć może u nas nieco mniej popularnym są kipy, czyli wydzieliny z nosa. To słowo najczęściej używane jest na terenie Jasła i Krosna, ale również "zaciągane" do Gorlic. Drugim regionem jego występowania jest także kielecczyzna. 

Jak są kipy, to trzeba siąkać!

I w ten sposób przechodzimy do kolejnego słowa, które choć używane w całej Małopolsce najpowszechniejsze jest na Podhalu i pograniczu Ziemi Gorlickiej i Jasielskiej. Siąkanie nie oznacza niczego innego jak smarkania.

Też mi wielkie to mecyje!

Tutaj już mamy mniej gorlickie określenie, choć wciąż mocno regionalne. Jego częste użytkowanie zaczyna się właśnie od Gorlic i rozciąga przez Jasło, Krono po okolice Dynowa. Oznacza coś  wielkiego, niezywkłego choć najcześciej ma znaczenie sarkastyczne, a wywodzi się od języka jidysz i jest pozostałością bo dawnej obecności kultury żydowskiej.

Można też kazywać się wyryktować, bo będą odgrywki! 

Kolejnymi słowami wartymi zaznaczenia, chociaż już o nieco większym zasięgu występowania są takie określenia jak kazywanie, wyryktowanie i odgrywki. Kazywać, to nic innego jak regionalizm słowa "kazać", występuje głównie w Limanowej, ale popularne jest także na całym Podhalu, w Nowym Sączu i również właśnie w Gorlicach. Podobny zasięg, bo całej południowej Małopolski ma słowo wyryktować, oznaczające po prostu przygotować (wyryktuj się - przygotuj się).

Jak już będziemy wyryktowani, to mogą nas czekać odgrywki, czyli zwyczaj prowadzony na początku wesela przez kapelę lub drużbę. Tradycja ta jest najmocniej kultywowana na terenie czterech powiatów: nowosądeckiego, brzeskiego, tarnowskiego i gorlickiego. 

Zachęcamy do zaobserowania profilu Michała Świetlińskiego również na facebooku i wspieraniu jego niezwykle ciekawego pomysłu odkrywania regionalizmów!

Źródło: Instagram/ Swietlan Maps

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

Edward22Edward22

13 0

Słowem, którego nikt spoza naszego rejonu nie rozumie jest jeszcze "splewy" (iść na splewy).

18:38, 02.02.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MacMac

6 0

To prawda. Jeszcze jak byłem "szkutem" chodziliśmy "na splewy" na agrest, jabłka itp. A ile razy się musiało uciekać i skakać np. w pokrzywy.... .

19:44, 02.02.2025

razerrazer

6 0

jeszcze dizle mówią chodok albo kora ,kora na drzewie albo kora finansowa. ich powinni przyłączyć do wawrzki albo binczarowej tam to już człowieka nie zrozumiesz

07:15, 03.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dodododo

0 2

ja pochodze z Krakowa i tam te wyrazy tez były w obiegu

07:50, 03.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TakTak

1 0

mówiłem. Czasem mnie brali za Ślązaka albo górala z Bukowiny :-D Sporo z tych słów jest z niemczyzny albo jidysz. Bardzo dużo z tego i tak zaginęło, pamiętam mojego dziadka, jakich on świetnych określeń używał, ja już nie powtórzę.

09:20, 03.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PaniKaPaniKa

0 0

Szaflik, Nakaslik, Szlafrok, Lufcik

10:07, 04.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PowiatPowiat

0 0

Bradrura lub sabasnik. Susnia kumora

19:51, 05.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ellaaellaa

0 0

roz kiela cos mowila moja babcia na cos co zdarzalo sie rzadko i jeszcze gotowla na reszu

11:36, 06.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A oberok gdzie?Kto wA oberok gdzie?Kto w

0 0

tadek1

21:05, 13.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tadek1tadek1

0 0

Pomyliłem pola. A oberok gdzie? Kto wie, co to jest?

21:07, 13.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%