Kilkanaście BLIK-owych oszustw! Messengerowi włamywacze w natarciu

Policjanci apelują – zanim przekażesz komukolwiek kod BLIK, upewnij się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się oszust. Pomysły przestępców są najróżniejsze na przykład brak pieniędzy na powrót do domu czy potrzeba naprawy auta, a oszukane osoby chcąc pomóc bliskiej osobie – tracą często niemałe pieniądze.

Gorliccy policjanci tylko na przestrzeni ostatniego tygodnia otrzymali kilkanaście zgłoszeń od oszukanych mieszkańców naszego powiatu, którzy chcąc pomóc znajomym – stracili od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Przykładem jest gorliczanka, która przekazała kod BLIK na 500 zł – jak się później okazało – oszustowi, który chwilę wcześniej włamał się na komunikator jej znajomej. Pieniądze zostały błyskawicznie wypłacone w bankomacie i ślad po oszuście zaginął. Podobnie było w przypadku innej gorliczanki, która z kolei straciła 800 zł. 

W ostatnim czasie mamy prawdziwy wysyp oszustw metodą na BLIK-a. Najwięcej, bo prawie 20 tys. złotych straciła mieszkanka gminy Bobowa

– mówi aspirant sztabowy Gustaw Janas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Metoda działania oszustów za każdym razem jest bardzo podobna i polega na włamaniu się, a następnie przejęciu konta na portalu społecznościowym oraz rozsyłaniu próśb za pośrednictwem komunikatora do znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK.

Osoba, logując się do swojego banku, generuje w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesyła go „znajomemu”. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to, wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.

Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa, należy:

• stosować dwuskładnikowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia SMS),
• potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu, a nie oszustowi przekazujemy pieniądze,
• sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie),
• chronić swój telefon, a szczególnie PIN do aplikacji mobilnej banku.

Co radzi policja? Przede wszystkim należy zachować czujność i rozsądnie podchodzić do wiadomości o pożyczenie pieniędzy.