W piątek w późnych godzinach wieczornych do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gorlicach dotarł nowy samochód. To ciężki wóz, który mieści 4700 litrów wody i kosztował około 2 milionów złotych.

Gorliccy strażacy mają powód do radości. W piątek (16.06.) późnym wieczorem pod Powiatową Komendą przy ul. 11 listopada zaparkował nowy ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy. Pojazd wart około 2 milionów złotych przyjechał prosto z salonu i zastąpi starszy, bo już 20 letni, na którym dotychczas również widniał numer 25.

To w pełni wyposażony samochód, ma wszystko co powinien mieć według specyfikacji. Jest gotowy do prowadzenia działań.

- mówi bryg. Dariusz Surmacz, rzecznik gorlickich strażaków. Jak dodaje, zanim zobaczymy go jadącego na sygnałach musi zostać przeszkolona cała obsada. Strażacy muszą doskonale wiedzieć co znajduje się na wyposażeniu, w którym miejscu i jak z tego skorzystać. 

Przygotowanie do działań nie powinno trwać dłużej jak tydzień do dwóch. W tym czasie musi zostać również wycofany dotychczasowy samochód z nr 25.

- dodaje.

Stary pojazd zostanie automatycznie przekazany do dyspozycji komendy wojewódzkiej, która zadecyduje, gdzie zostanie przekazany. Gorliccy strażacy po cichu liczą, że zasili jedną z jednostek KSRG z terenu powiatu gorlickiego.

Zakup samochodu został sfinansowany z budżetu państwa, a gorlicka komenda nie poniosła z tego tytułu żadnych kosztów. Nowy ciężki samochód wyposażony jest we wszystko co jest potrzebne, jak sprzęt hydrauliczny, pompy czy nawet przenośny zbiornik na wodę. Gorliccy strażacy jednak rozważają jeszcze dodatkowe doposażenie własne potrzeby. Samochód ma 300 koni mechanicznych i posiada miejsca dla 6 strażaków.

Zobaczcie nowego MANa na zdjęciach!

[FOTORELACJA]2296[/FOTORELACJA]