W Gorlicach powstaną bulwary nad Ropą? Z pewnością to byłaby atrakcja!

I tylko emeryci będą mieli gdzie spacerować bo młodzi stąd uciekają

Mocno trzymam kciuki aby coś z tego wyszło, bardzo brakuje logicznego i bezpiecznego przejazdu rowerowego przez miasto wzdłuż Ropy. Może kiedyś powstanie prawdziwa ścieżka aż do Biecza, Sękowej, Ropy...

Popieram wszystkie pomysły gdzie nie ma Alkoholu bo Alkohol niszczy wszystko!

Nikt inny jak Alkohol zniszczył sklep Marysienke.

Przynajmniej bedzie kuwa gdzie Denaturatu sie napic.

Musiałaby wcześniej powstać rzeka, aby można było nazwać tę inwestycję bulwarami nad Ropą, bo to, co aktualnie przepływa przez miasto to przypomina brudny strumyk i nijak się ma do Wisły w Krakowie.

Super pomysł, bardzo przydałoby się więcej ścieżek w okolicy a zwłaszcza łączników, pozwalających wyjechać rowerem poza miasto bez konieczności jazdy głównymi ulicami albo po chodniku. Zwłaszcza potrzebny jest łącznik właśnie z Blichu w kierunku parku. Dobrze by było też zrobić obiecywaną od dawna ścieżkę z Szymbarku w kierunku Ropy. Jednak jako aktywna rowerzystka apeluję żeby te ścieżki były nieco dłuższe niż paręset metrów, dwukierunkowe, (zwłaszcza na bardziej ruchliwych ulicach jak Chopina) i wyasfaltowane po całości a nie fragmentami wyłożone kostką przy wjazdach na posesje co przy nierównościach terenu powoduje duży dyskomfort (Sękowa w kierunku Męciny). Ponadto myślę że nasz region potrzebuje ścieżek ROWEROWYCH z prawdziwego zdarzenia a nie pieszo-rowerowych bo niejednokrotnie spotykam się jadąc rowerem z sytuacją że grupa pieszych idzie całą szerokością takiej ścieżki i są szczerze zdumieni że śmiał się pojawić na niej jakiś rower..Także budujmy te ścieżki albo bardzo szerokie, albo ścieżki dla rowerów a chodniki dla pieszych

Gorlice by ruszyły bo juz gorzej byc nie moze i zarezykujmy i robmy to samo co Krynica czyli druga Krynice.

Nalezy budowac szybko sciezki rowerowe bo jak Platforma skonczy swoje Rzady to bedzie w Gorlicach jeden srodek transportu albo samochod albo rower.

Po skonczeniu pracy niech Miasto zawoła Kawalera z Kropidłem w sukience czarnej i kropnie 3 razy za 3 tys i to jest biznesowa firma ktora w Gorlicach sie opłaca.

Jakie bulwary nad Ropą?? Najpierw to powinno się sprzątnąć te zarośla przy ścieżce od "Arki", do mostu bo rzeki Ropy zza nich nie widać.

Gorlice upadłe miasto rządzone przez komuchów gdzie kawałek asfaltu przez zarośla to największy luksus o jakim można pomarzyć To nic , że nie ma pracy , że jeszcze chwila i zostaną tylko biedronki i Lidl a reszta biznesie się zamknie - najważniejsze będą ścieżki UURAAA

Nie oszukujmy sie Prosze, dla Gorlic nie ma juz ratunku, gdyz liczba mieszkancow zeszła do 20 tys.

Limanowa pozdrawia. I tętni życiem!🙂

To "inwestycja" pierwszej potrzeby w Gorlicach tak jak i inne "inwestycje", które nie przynosząc realnego zysku.

Przydałaby się taka ścieżka rowerowa, bo nie da się przejechać przez korki, a kierowcy nie są zbyt życzliwi wobec innych uczestników ruchu – na zasadzie: "ja nie przejadę, to ty też nie przejedziesz".

Od końca ścieżki rowerowej przy parku, dalej szerokiego szutrowego pobocza wzdłuż ulicy Parkowej, do mostu na obwodnicy przy hotelu, piesi mogą poruszać się szutrowym poboczem, ale rowerem nie można tamtędy przejechać. Policjanci mnie zatrzymali i dali upomnienie, że jazda po tym szerokim poboczu jest niedozwolona. Jeśli chcę kontynuować jazdę, muszę włączyć się do ruchu na ulicy jak wszystkie pojazdy albo jechać ulicą Biecką przez centrum miasta , jak mi coś nie bo pasuje

W efekcie, mimo istnienia ścieżki wzdłuż Parkowej, muszę wybierać trasę przez miasto, bo nie mogę kontynuować jazdy na Zawodzie. Dla mnie to absurd rodem z PRL-u – pilnowanie przepisów bez uwzględniania kwestii bezpieczeństwa.

Czasem decyduję się na jazdę obwodnicą, co zmusza mnie do dwukrotnego przekraczania ruchliwej drogi o dopuszczalnej prędkości 70 km/h, co jest nie tylko bardziej niebezpieczne, ale i powoduje spowolnienie ruchu. W innej miejscowości podobna sytuacja dotknęła pewną panią na rowerze – po podobnym incydencie pracownicy policji wycofali się ze swojej nadgorliwości. Ciekawe co mnie czeka.

Dlatego dobrze, że powstanie ścieżka rowerowa. Teraz pozostaje jeszcze wyzwanie dla projektantów – aby była wykonana sensownie, bez wystających krawężników w poprzek i innych "kreatywnych" rozwiązań, które tylko utrudniają jazdę.

Płyty z piaskowca zostały wywiezione, dlatego nie mogą już służyć jako materiał na ścieżkę... Po prostu się rozpuściły we mgle...

Zamiast ścieżek w tym komunikacyjnym buszu, może najpierw rozwiążcie problem korków i ruchu przez środek miasta każdym rupieciem ...?

A propos budowy ścieżek rowerowych... Czy ta pseudobudowa pseudościeżki rowerowej przy ul. Bieckiej faktycznie kosztowała prawie milion złotych, jak informuje tablica przy skrzyżowaniu z ul. Konopnickiej?
Milion złotych za namalowanie linii na chodniku, który istnieje od dawna?