Sklep spożywczy zlokalizowany na parterze bloku przy ul. Kościuszki jest niemal symbolem Zawodzia. Jeśli ktoś usłyszy "pod Marysieńką" to każdy wie o jakie miejsce na mapie Gorlic chodzi. Niestety przyszedł czas na koniec pewnej ery, lokalny sklep umiera na rzecz globalnych sieciówek.
Globalna ekspansja wielkich sieciówek, ale i tych mniejszych spod znaku płaza często doprowadza lokalne, zwykle osiedlowe sklepy do upadku. Dzieje się tak zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych takich jak Gorlice. Często małe lokalne sklepy odbiegają standardem od nowoczesnych marketów, bywa, że nie mają chociażby wystarczającego budżetu na przeprowadzenie odpowiednich remontów. Kolejnym gwoździem do trumny bywają ceny, pojedyncze sklepy nie są w stanie wynegocjować w hurtowniach takich cen jak duże korporacje. W skutek tego nieraz bywa tak, że produkty w hurtowni kupują drożej niż sieciówki sprzedają już klientom.
W ostatnich latach na gorlickim Zawodziu powstało kilka nowych sklepów spożywczych, zarówno większych jak i mniejszych. Czas płynie nieubłaganie i jak się okazuje, ten właśnie kończy się jednego dla sklepu, który jest już wręcz legenda tej części miasta.
Sklep Marysia, popularnie nazywana "Marysieńką", sklep należący do gorlickiej spółdzielni Jedność, wkrótce zostanie zamknięty na zawsze. Wszystko wskazuje na to, że zakupy w tym lokalu możemy zrobić do końca marca. Biorąc pod uwagę powstanie licznych innych sklepów w obrębie tej części miasta z pewnością to było ostatecznym gwoździem do trumny.
Według relacji sklep w tym miejscu działał od około 45 lat. Informacja o jego zamknięciu wywołała bardzo dużo emocji wśród mieszkańców bloków w jego sąsiedztwie. Wystosowali oni list otwarty do zarządcy sklepu, w którym apelują o zmianę decyzji ws. likwidacji "Marysi". Z pewnością jednak trzeba przyznać, że jedyną szansą dla sklepu byłby nagły przypływ klientów i wzrost obrotów w punkcie.
LIST OTWARTY DO S.P.H. „JEDNOŚĆ” GORLICE
ws. likwidacji sklepu „Marysia” przy ulicy Kościuszki
Szanowni Państwo,
Jako mieszkańcy osiedla Zawodzie z wielkim niedowierzaniem przyjęliśmy decyzję Spółdzielni Produkcyjno Handlowej "Jedność" dotyczącą planowanej likwidacji sklepu "Marysia" przy ulicy Kościuszki w Gorlicach; sklepu, którym spółdzielnia gospodaruje i zarządza bez mała przez ostatnie 35 lat.
Przez te lata sklep stał się nie tylko symbolem osiedla, wpisanym w jego krajobraz, ale przede wszystkim jedynym punktem, w którym - coraz starsza niestety - społeczność gorlickiego Zawodzia może zrobić codzienne zakupy, korzystając z komfortu dostępności i inkluzywności - wszak sklep mieści się w jednym z bloków. Komfort, o którym wspominamy,ma wymiar nie tylko ekonomiczny. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że obecność zagranicznych korporacji spożywczych, będąca efektem nieuchronnej globalizacji, znacząco wpłynęła na bilans finansowy Spółdzielni i jej obiektów handlowych, jednak w naszym mniemaniu komfort oznacza także zapobieżenie wykluczeniu danego fragmentu społeczności gorlickiej, czyli nas, mieszkańców Zawodzia, dla których działalność sklepu "Marysia" stanowi ogromną, nieocenioną wygodę, zapewniając dostęp do podstawowych produktów bez konieczności przemieszczania się w inne, oddalone części Miasta, co staje się dla nas coraz większym wyzwaniem w miarę upływu lat.
Argument emocjonalny dotyczący obecności osiedlowego sklepu, z którego wspaniałą obsługą zaprzyjaźniliśmy się przez lata, traktując Ich jak członków lokalnej społeczności, być może nie stanowi dla Państwa ważkiego argumentu w rozpatrywaniu i refleksji nad podjętą przez Spółdzielnię decyzją, jednak niech będzie nam wolno napisać o tym także kilka słów.
"Marysia", jak wspomnieliśmy, wpisana jest w krajobraz naszego osiedla przez okres równy pokoleniu. W sklepie robiliśmy zakupy jako ludzie młodzi, wprowadziwszy się niedawno na Osiedle, sklep obecny był w naszym wieku dojrzałym, wreszcie - w sklepie dziś zaopatrują się nasze dzieci i wnuki. Dlatego jesteśmy pewni, że nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że "Marysia" jest częścią lokalnej historii i zajmuje szczególne miejsce w naszych sercach.
Zdajemy sobie sprawę, że ekonomia jest bezlitosna i to ona decyduje o obecności na rynku podmiotów gospodarczych. Domyślamy się także, o czym wspomniano w drugim akapicie, jak na sytuację finansową sklepu wpłynęła obecność innych podmiotów, często z zagranicznym kapitałem, powstałych co prawda nie na terenie osiedla, ale w szeroko rozumianej "Dzielnicy". Jesteśmy jednak przekonani, że groźba utraty naszego symbolu, jakim jest "Marysia", znacząco zmotywuje mieszkańców nie do popytu, bo ten pozostanie taki sam, ale do realnej, obywatelskiej postawy zaopatrywania się w przedsiębiorstwie lokalnym.
"Marysia" dla wielu z nas stanowi centrum codziennych spraw - od rozpoczęcia dnia i zakupu świeżego pieczywa, aż po - i to nie żart - niekonsumpcyjne wizyty w sklepie, zwłaszcza osób starszych, samotnych, dla których kontakt z drugim człowiekiem jest możliwy tylko dzięki istnieniu takiego podmiotu, jak Wasz. Zwłaszcza, że głęboka empatia i nieustanny uśmiech na twarzy to domeny jego Pracownic.
Serdecznie prosimy Państwa o pochylenie się nad podjętą nagle decyzją. Nie prosimy o gwarancję utrzymania placówki. Prosimy o szansę na jej "drugie życie", bo gwałtowną decyzję o likwidacji podjąć jest bardzo łatwo, natomiast z raz obranych dróg bardzo trudno niekiedy powrócić.
Spółdzielnia Produkcyjno-Handlowa Jedność w Gorlicach kiedyś zarządzała wieloma sklepami. Większość z nich podzieliła już los, który właśnie dopadł Marysię. Wszyscy dorośli je z pewnością pamiętamy, jak chociażby sklep w pawilonie przy ul. Słonecznej (dziś mamy w tym miejscu Żabkę). Aktualnie pod szyldem "Jedności" działa jeszcze pięć sklepów: Dukat przy ul. Kościuszki, Królówka przy ul. Bieckiej, Jedność przy ul. 3 Maja, Bachus przy ul. Mickiewicza w biurowcu Spółdzielni oraz tytułowa Marysia przy ul. Kościuszki. Spółdzielnia prowadzi również dwie piekarnie - przy ul. Piekarskiej oraz przy ul. Korczaka.
Zniknięcie sklepu potocznie nazywanego "Marysieńką" z pewnością stanie się symbolem upływającego czasu i zmian jakie postępują. Czy określenie lokalizacji "pod Marysieńką" dłużej pozostanie w naszej pamięci, czy w dobie postępu zastąpione zostanie hasłem "pod Go Parkiem"? Czas pokaże.