Zamknij
Zobacz!

Dziki niszczą podwórka w mieście! Będziemy drugą Gdynią?

Barbara ĆmiechBarbara Ćmiech 14:00, 17.11.2024 Aktualizacja: 21:39, 17.11.2024
Skomentuj fot. zdjęcia nadesłane przez Czyteników, Gorlice i Zagórzany fot. zdjęcia nadesłane przez Czyteników, Gorlice i Zagórzany

Dziki nie mają litości – niszczą przydomowe ogródki, a wypielęgnowane trawniki po ich wizycie wyglądają jak pobojowisko. Na nic zdają się próby ich odstraszenia, które co raz podejmują mieszkańcy. Dziki wracają jak bumerang.


Stado dzików potrafi być jak tornado, które dewastuje wszystko, co spotka na swojej drodze. Zwierzęta rozkopują grządki, ale też niszczą ogrodzenia, drewniane altanki i ścieżki. 

Mieszkańcy żalą się nam, że zawiadamianie o wizytach dzików, do właściwych miejscowo urzędów, jest jak rzucanie grochem o ścianę. 

Do nas zgłosiła się mieszkanka ulicy Wrońskich i kolejna z Zagórzan. Zadzwoniliśmy więc do gorlickiej magistratu i urzędu gminy. Co usłyszeliśmy na pytanie o to, jak realnie urzędnicy są w stanie pomóc mieszkańcom?

Samorządy nie mają narzędzi do podejmowania działań w tej kwestii, ale zarówno miejscy, jak i gminni urzędnicy deklarują, że wszystkie interwencje mieszkańców przekazują do kół łowieckich działających na terenach zdewastowanych przez dziki z prośbą o odstraszanie dzikich zwierząt.

Póki co dziki są bezkarne, a ludzie – bezradni.

Na Wrońskich, Zamkowej, Lipowej szarżuje stado liczące ponad trzydzieści osobników w różnym wieku.

Tylko w ostatnim czasie dziki dosłownie przekopały cały mój trawnik już piąty raz. Są bardzo pracowite, tego nie można im odmówić.

– mówi z przekąsem nasza rozmówczyni.

I dodaje:

Do tej pory sama wyrównywałam ogórek, ale miarka się przebrała, kiedy przydomowe obejście zostało tak zryte, że dosłownie nie dało się przejść! Sprawę zgłosiłam do gorlickiego magistratu – urzędnicy przyjechali wespół z myśliwymi, porobili zdjęcia i obiecali pomóc. Niestety mijają kolejne dni i jakoś nikt nie kwapi się do realizacji zapewnień.

Mieszkańcy ulic graniczących z lasami i otwartymi przestrzeniami mówią wprost: dziki czują się na naszych posesjach, jak u siebie. Az strach pomyśleć, w jakim kierunku to pójdzie, jeśli dziki nie zostaną porządnie wystraszone. Nie wspominając już o tym, że zryte trawniki, które często służą za drogi dojazdowe do domów, stanowią poważne zagrożenie w sytuacji, kiedy popada deszcz, a potem potrzebna będzie na przykład pomoc medyków – karetka zakopie się w takim błocie na pierwszej prostej.

Będziemy monitorować sprawę i liczymy, że gorliczanie, których działki regularnie niszczą dziki, otrzymają pomoc. Jeśli nie zareagujemy teraz, to za chwilę może się okazać, że sprawy posuną się tak daleko, że dziki będą regularnie zaglądały nie tylko na obrzeża naszego miasta, ale i do centrum, podobnie jak to miało miejsce, chociażby we wspomnianej w tytule Gdyni.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

BrenekaBreneka

26 5

Ekopajace niech płacą odszkodowanie

15:46, 17.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Maro Maro

23 5

🤣🤣🤣dajcie dzikom buzi i narysujcie im kwiatki na ścieżce ekodebile

16:57, 17.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OlekOlek

17 1

W Moszczenicy tak samo niszczą ,ale dziki są teraz ważniejsze niż ludzie.

20:40, 17.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ColaCola

6 1

Ul Blich to samo zryte dookoła wszystko dokładnie aż strach wracać pieszo wieczorem do domu
Wracając koło 19 samochodem za ogródkami działkowymi tuż przed maską auta przebiegło mi okolo 30 dzików
Jak zwykle nikt nic nie może nie ma kompetencji środków pomysłu na działanie bo temat dzików to nie pierwszy raz jest poruszany
Z ekologią na Ty ……

06:21, 18.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DzikDzik

11 2

A co na to nasi ekolodzy??? Jakoś teraz cichutko siedzą i nic nie mówią!!!

06:47, 18.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mikimiki

4 9

Ruszyc tyłkii wyrównać,a nie wzywać urzedników, juz sie całkiem w glowach poprzewracało

08:42, 18.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PriotytetyPriotytety

8 1

Cóż gdyby tylko trawniki były zagrożone, przecież dziki grasują już w godzinach 18 - 20 nie trzeba dużo żeby zaatakowały człowieka. Kilka lat temu w Taborówce przez dziki został rozszarpany człowiek. Kolejne podchodzące pod domy na Zamkowej to wilki a to już nie przelewki.

09:07, 18.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SkoroSkoro

8 0

chłopczyk może być dziewczynką, to i dzik może być mieszkańcem miasta.

09:57, 18.11.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Chłopczyk Chłopczyk

1 1

Teraz za Tuska tak ....za Kaczora nie do pomyślenia 🤣🤣

13:55, 18.11.2024

0%