Piątkowe popołudnie i wieczór były przedsmakiem kulinarnej uczty dla fanów foodtruckowego jedzenia. Chłodna aura pogodowa nie przyciągnęła jednak wielu osób.
Na osoby lubiące streetfoodową żywność czekają oczywiście burgery i zapiekanki. Nie brakuje też gofrów, frytek czy pierożków azjatyckich, a do tego napojów jak kawy, bubble tea czy złotego trunku rzemieślniczej produkcji.
Na najmłodszych czeka również wiele atrakcji w postaci dmuchańców i automatów do gier.
Głównym dniem trzydniowego stacjonowania foodtrucków w Gorlicach będzie jednak sobota, kiedy to na płycie rynku zaplanowano dodatkowo stand upy. Pełny program wydarzenia znajdziecie w naszym dziale Co? Gdzie? Kiedy?
[CGK]1794[/CGK]
[FOTORELACJA]4846[/FOTORELACJA]
[ZT]27987[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Mati20:44, 11.10.2024
Ile wpadnie grosza do miejskiej kasy za wynajęcie płyty rynku???
adam121:11, 11.10.2024
Czyli klapa... i bardzo dobrze
Betti 22:26, 11.10.2024
Latem może są amatorzy tłustego drugiego żarcia i dzieci na dmuchane ale teraz zimno mokro a dookoła pełno poco to?
ramaja11:08, 12.10.2024
Masz troje dzieci , na każde dostajesz 800 plus to zabierz ich na żarełko , a nie tylko walą piłką pod blokiem.
kris13:41, 12.10.2024
Wymarłe miasto.
MX15:20, 12.10.2024
Jakościowo i smakowo jedzenie oferowane podczas weekendowych eventów z foodtruckami nie jest zbyt kuszące, żeby nie stwierdzić że stanowi pewnego rodzaju rozczarowanie - piszę to na podstawie testów podczas wcześniejszych wydarzeń z ich udziałem gdzie sprawdziłem kilka potraw u różnych sprzedawców. Jednocześnie za tą cenę (dość wysoką) nawet w naszych malutkich Gorlicach można zjeść coś lepszego albo to samo tyle że o klasę lepsze i przy okazji wesprzeć lokalnych przedsiębiorców.
robol16:26, 12.10.2024
Budy przyjechały i żarcie sprzedają jedno wielkie nirporozumienue
Piotr Boczoń
8 0
Władze miasta nie dbają o miejscowych handlowców i restauratorów. Za kilka srebrników wpuszczają obcych