Kolejne wyzwanie motoryzacyjne kierowcy wyścigowego Macieja Serafina zakończone sukcesem! Ambasador Miasta Światła oraz kampanii „No promil – No problem”, wraz z synem Maksymilianem ukończyli „Wielką Wyprawę Maluchów dla Dzieci”. Po ośmiu dniach trasy (5-13 lipca) i pokonaniu 3354 km, gorlicka ekipa dotarła z Warszawy do Monte Cassino!
Wyprawa miała charakter charytatywny – kierowcy przemierzyli Słowację, Węgry, Rumunię, Serbię, Chorwację, docierając aż do Włoch, by nieść pomoc dzieciakom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych.
Celem „Wielkiej Wyprawy Maluchów dla Dzieci” było zwrócenie uwagi na problem bezpieczeństwa na drodze, nauczanie młodych pokoleń świadomego uczestnictwa w ruchu drogowym, a także, a może przede wszystkim pomoc dzieciom, które w wyniku wypadków potrzebują opieki zarówno pod kątem rehabilitacji, jak również terapii i wsparcia psychologicznego.
Wyprawa była także okazją do promocji Gorlic oraz edukacji w ramach kampanii profilaktycznej „No promil No problem”.
Było ciężko, a nawet czasami bardzo ciężko. Kilkanaście załóg odpadło w trakcie. Awarie i upały dawały nam w kość, ale nie poddawaliśmy się.
- komentują gorliccy kierowcy.
W tegorocznej wyprawie wzięły udział także ikony polskiego motorsportu: Longin Bielak, Sobiesław Zasada, Maciej Wisławski, Rafał Sonik, Kajetan Kajetanowicz i Bartosz Ostałowski.
W gronie ambasadorów znalazł się również Remigiusz Wierzgoń, jeden z najbardziej popularnych polskich influencerów.
Wy również możecie włączyć się w akcję! Na stronie https://wielkawyprawamaluchow.pl/ trwają licytacje oraz zrzutka!
Źródło info: UM Gorlice
[ZT]25365[/ZT]
[FOTORELACJA]4367[/FOTORELACJA]
2 0
Dejcie już spokój z tym serafianem bo to już niedługo pogodę zapowiadał będzie cudowne dziecko a ci bracia skąd piiinindze maja ten tomus z tymi noziami nigdzie nie robi to kuwejt to motory wyścigi to Austria to Ferrari to nie wiem na fujarce niedługo będzie jeździł już to brat pitt nie wiem czy ma tyle i co zarobił gdzie jak nie robi nigdzie tylko się hukooo po świecie skąd ma pytam się skąd taki fuuuuyas jeden z drugim
0 0
No to nasz kierowca rajdowy dojechał maluchem 3500km i zebrał do skarbonki 3 500 zł. Maluch pali 5 l / 100 km - czyli spalił 175 litrów benzyny po 5,19 zł/l = 900 zł na paliwo w jedną stronę. To ile dostał z Komisji Rozwiazywania Problemów Alkoholowych w Gorlicach? Bo tej informacji nie ma nigdzie w Internecie? Opłacało się? Panie Macieju - nie wstyd Panu?