14 październiku w wieku 72 zmarł Andrzej Chmielnik gorlicki przedsiębiorca, który jeszcze za życia stał się legendą.
W swoim notatniku Czesław Chmielnik, ojciec Andrzeja Chmielnika, pod datą 10 lutego 1940 zapisał – Otworzyliśmy sklep.
Czesław Chmielnik był poznaniakiem, który przybył do Gorlic na początku 1939 roku, by założyć filię jednego z wielkopolskich przedsiębiorstw handlowych. Wybuch wojny pokrzyżował te plany, a sklep, już jako własny Chmielnika, powstał w czasie wojny.
Mieścił się on przy ulicy 3 Maja, która wtedy nazywała się Główna, a ponieważ został założony w czasie okupacji, musiał mieć niemiecką nazwę. Czesław Chmielnik sprytnie obszedł ten wymóg, używając łacińskiej nazwy – Elektroferum.
W sklepie można było kupić przysłowiowe szwarc, mydło i powidło, m.in. rowery, które w okresie okupacji były bardzo ściśle reglamentowane.
Po wojnie i przejęciu władzy przez komunistów prywatny handel działał dość normalnie do 1948 roku, jednak władze wprowadziły szereg przepisów, które miały na celu wyeliminowanie prywatnych handlowców z rynku. Chmielnika uratowało to, że zaopatrywał miejscowe zakłady przemysłowe.
W późniejszym czasie sklep został przeniesiony do budynku na rogu 3 Maja i Narutowicza, a następnie w głąb ulicy Narutowicza, gdzie przetrwał ponad 30 lat.
Od roku 1972 w sklepie z ojcem pracował Andrzej Chmielnik.
W latach siedemdziesiątych sklep powoli się przebranżawiał, nadal było to 1001 drobiazgów, ale coraz silniej ukierunkowywano się na branżę motoryzacyjną.
W końcu Andrzej Chmielnik, na własnej działce przy ulicy Kołłątaja, naprzeciw Kromera zbudował sklep.
Andrzej Chmielnik odszedł 14 października w wieku 72 lat. Ostatnie pożegnanie odbędzie się 20 października, o godz. 13, w Kaplicy Cmentarza Komunalnego w Gorlicach.
Źródło info: Gazeta Gorlicka
9 0
Niech spoczywa w pokoju wiecznym. Amen.