9 i 10 września w Warszawie odbył się Międzynarodowy Festiwal Sportów Sylwetkowych Fitness Authority Federacji NPC Worldwide & IFBB Professional League. Zawody, w których udział wzięli zawodnicy z całego świata, a w tym mieszkaniec Kobylanki Tobiasz Mazur, który w wieku 23 lat zdobył aż 9 medali. Tobiasz jest żywym materiałem na to, że mimo przeciwwskazań losu, nie wolno się poddawać i iść po swoje, gdzie każdy aktywny dzień pomaga nam stawać się lepszą wersją samych siebie!
Na temat przygotowań, odczuć i ostatnich godzin przed startem do Festiwalu NPC (Krajowe Mistrzostwa Kulturystyki Amatorskiej) na targach Fiwe Trade Show w Warszawie opowiada zwycięzca w swojej kategorii, który już w październiku będzie walczyć o kartę IFBB umożliwiającą udział w najbardziej prestiżowych zawodach w kulturystyce i fitness na całym świecie.
Odczucia są niesamowite, dalej nie mogę uwierzyć w to, co się stało, jestem bardzo szczęśliwy, czego dokonałem mimo wielu potyczek, które napotkałem, takich jak złamana ręka, gdzie nie mogłem w pełni na 100% trenować, ale szukałem wszelakich sposobów, by moc przygotowywać się do zawodów i koniec końców udało się osiągnąć wymarzony cel.
- opowiada nam Tobiasz
Jestem mega dumny z tego co osiągnąłem i z tego, że się nie poddałem. Trenuje dokładnie od 15 roku życia, a tak całkowicie na poważnie już 2-3 lata z większym doświadczeniem. Przygotowania u mnie trwały około 4 miesiące. Kosztowało mnie to bardzo dużo wyrzeczeń, ale jak widać opłacało się. Złamana ręka 1 lipca mogła popsuć całkowicie moje plany w wystartowaniu, lecz operacje udało się bardzo szybko załatwić, bo już 4 lipca miałem przeprowadzony zabieg. Lekarz powiedział, że wrócę dopiero po 3-4 miesiącach do normalnych treningów, a w głowie nachodziły mnie myśli, że już nie uda mi się wystartować i wszystko zostanie stracone.
Dokładnie po 7 tygodniach od złamania zacząłem już normalnie trenować z ryzykiem ze coś może się stać, lecz na szczęście wszystko było dobrze, a kość bardzo szybko się zrastała, co bardziej mnie napędzało do tego, by zrobić jak najlepsza formę na scenę. Po drodze miałem wyjazd z żoną na Chorwację, a następnie czekało mnie wesele 2 września, przy którym było mnóstwo przygotowań, stresu, ale trzeba było trzymać się wytycznych co do startu we wrześniu, żeby wypaść jak najlepiej.
- relacjonuje sportowiec
Czasem niektóre sposoby na przygotowanie do zawodów mogą część osób zaskakiwać. Najważniejsze dla zawodników jednak jest to, że działają i dają oczekiwany efekt!
Moje ostatnie dni były bardzo ciężkie, przed wyjazdem byłem w okresie, w którym musiałem się odwadniać, pijąc po 10-12l wody dziennie - było to dla mnie bardzo ciężkie. W piątek z rana o godz. 11 była weryfikacja, a ja wstając w dzień ważenia miałem 89kg gdzie limit był 84kg. Także z samego poranka, korzystając z pogody, robiłem cardio (bieg) w kurtce z bluzą i grubych spodniach z moim trenerem Pawłem Kowalskim ( Zawodnikiem sportów sylwetkowych, trenerem personalnym, specjalistą do spraw żywienia, który osiągnął 2 miejsce na Mistrzostwach Polski 2019 w kulturystyce do 95kg w IFBB, 3 miejsce na Mistrzostwach Europy Juniorów 2019 w Santa Susanna w IFBB, 3 miejsce na Arnold Classic 2019 w kulturystyce do 100kg w Barcelonie w IFBB, 3x tytuł OVERALL NPC w kulturystyce 2021r i wygrał kartę zawodowca NPC PRO LEAGUE. W tym samym w wieku, jak ja, został najmłodszym zawodnikiem PRO w Polsce i jednym z najmłodszych na świecie.
Następnie korzystałem z sauny, w której wytrzymałem wyłącznie 20min, bo ledwo stałem na nogach, waga pokazywała już 86kg. W ostatnich minutach dzielących mnie od weryfikacji siedziałem w samochodzie, ubrany w kurtkę, pas uciskający na brzuch, w którym bardzo się pociłem przy mocnym ogrzewaniu.
- zdradza nam jak wyglądały przygotowania bezpośrednio przed zawodami.
Nastał czas ważenia, gdzie na szczęście pokazało 83.8kg - byliśmy w szoku z trenerem, a zarazem mega szczęśliwi, że udało nam się tego dokonać. Moim największym wsparciem była żona Karolina, która dbała o wszystko i była cały czas przy mnie w każdych momentach. Cała rodzina dopingowała mi w domu rodzinnym w Kobylance i oczywiście trener Paweł, który wszystko pilnował od a do z.
Planuję dalej realizować swoje marzenia, a kolejne zawody mam 21 października i będę walczył o kartę IFBB PRO.
- opowiada nam Tobiasz, zdobywca 9 medali i trener personalny z Akademii Sportu w Gorlicach.
Zobaczcie na filmie, jak sportowiec z Kobylanki przygotowywał się na siłowni!
NPC:
Słodkiewicz classic:
Trofea Tobiasza przywiezione z zawodów.
Wszyscy znajomi Tobiasza z Akademii Sportu w Gorlicach cieszą się jego osiągnięciami, a także są dumni z tego jak świetnego trenera i zawodnika mają w swych progach.
Ogrom pracy, wysiłku i determinacji. Trzymamy kciuki za kolejne etapy w zawodach i życzmy Tobiaszowi powodzenia!
[FOTORELACJA]2490[/FOTORELACJA]
0 0
Gratulacje. Jesteś skromnym i bardzo pozytywnym gościem. Powodzenia.