Do erupcji gazu oraz śladowych ilości ropy doszło w Sękowej, na prywatnej łące, wczoraj w południe. Eksperci celem kontroli i eliminacji zagrożenia podpalili ulatniający się gaz – dzisiaj płomień na łące w Sękowej wciąż jest widoczny, jego wysokość to ok. 3 m. Spod ziemi także cały czas wydobywa się ropa – w ciągu doby wypłynęło jej już prawie 30 tys. litrów.
Służby pracujące na miejscu, w tym straż pożarna i policja, podkreślają, że nie ma żadnego zagrożenia w związku z erupcją. Ok. 2 ha terenu zostało ogrodzonych specjalną taśmą, w celu zabezpieczenia terenu.
Trwa kontrolowane spalanie gazu. Wraz z gazem na zewnątrz wydostaje się płyn złożowy w postaci wody i śladowych ilości ropy. Oceniam, że wypływ substancji i ilość ulatniającego się gazu nieznacznie maleją – powiedział dzisiaj Erwin Szwast, kierujący na miejscu akcją ze strony Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), oddziału w Sanoku.
Jak wyjaśnił, woda i ropa spływają do specjalnie wykopanego dołu, następnie trafiają do beczek i są wywożone do pobliskiej kopalni. Tu w procesie technologicznym z płynu złożowego wydzielona ma być ropa, która zostanie zagospodarowana, oraz woda, która odwiertami będzie zwrócona do złoża.
Przez najbliższą noc i kolejne dni służby (straż pożarna, policja, pogotowie górnicze) będą na miejscu, aż do zakończenia emisji substancji. Nie wiadomo, czy jest to jeszcze kwestia godzin, dni czy tygodni – powiedział wieczorem rzecznik prasowy gorlickiej Państwowej Straży Pożarnej Dariusz Surmacz.
Według posiadanych przez niego danych od sobotniego południa do niedzieli wieczorem spod ziemi wypłynęło ok. 40 tys. litrów mieszaniny wody z ropą.
W Sękowej do wycieku doszło w miejscu, które przed wojną było eksploatowane jako pole naftowe. Substancje wydostały się na zewnątrz poprzez zlikwidowany w 1995 r. odwiert ropy naftowej Franciszek 1. Odwiert ten powstał pod koniec XIX w.
Ziemia gorlicka od wieków znana była ze złóż ropy naftowej. Pierwsze wzmianki o występowaniu "oleju skalnego" w tej części Polski pochodzą z czasów średniowiecznych. Intensywne poszukiwania ropy rozpoczęły się w XIX wieku. Kres gorlickiemu zagłębiu przyniósł wybuch I wojny światowej. Powszechnie wiadomo, że tutejsze złoża zostały już w znacznym stopniu wyeksploatowane.
Rzecznik prasowy gorlickiej Państwowej Straży Pożarnej Dariusz Surmacz przyznał, że ok. dwa lata temu niewielka ilość ropy wypłynęła w Męcinie, wiosce położonej niedaleko Sękowej.
źródło: onet.pl
Jann06:25, 22.04.2019
40tys litrow to tyle podobno kiedys zniklo z rafineri 06:25, 22.04.2019
Użytkownik06:37, 22.04.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Prezes 08:15, 22.04.2019
Kupię 1000 l za 3zl he he 08:15, 22.04.2019
aa08:38, 22.04.2019
Odwiert zlikwidowano w 1995r. Kto wtedy rządził? SLD wraz z PSL. Podziękujmy im za to w najbliższych wyborach. 08:38, 22.04.2019
A-linka12:35, 22.04.2019
Do aa: Aby wypowiedzieć się na dany temat, trzeba coś niecoś wiedzieć lub poczytać. A z tego posta wydać, że ani jedno, ani drugie. Kiedyś cały teren pow. gorlickiego to były kopalnie eksploatujące ropę naftową i gaz ziemny. Ropę i gaz wydobywano w Sękowej, Krygu, Kobylance, Libuszy, Foluszu (to jasielskie), ale też w Gorlicach na terenach dzisiejszego skansenu na Magdalenie. Z biegiem lat surowców ubywało, więc likwidowano kopalnie, a ostatni odwiert -przy rzece na Blichu i właśnie na Magdalenie - został zamknięty 3-4 lata temu. Niewiele osób zapewne zwracało uwagę na samotnego tzw. kiwona, który od czasu do czasu, wydobywał ropę w okolicach tzw. skałek na rzece - na Blichu. Być może, że pod ziemią pozostało jeszcze trochę gazu i ropy, które to surowce czasami mogą wypłynąć, ale to są znikome ilości w stosunku do tego, co było eksploatowane dawniej.
I to tak w skrócie nt. reakcji na ten incydent. A wiązanie sprawy uaktywnienia się zamkniętego odwiertu z rządącą opcją polityczną, to jest jakieś pomieszanie z poplątaniem. Jaki to ma związek ze sobą i na dodatek z wyborami ? Chyba tylko taki, że autor tego posta zapragnął udowodnić, że niewiele wie i musi się jeszcze długo i intensywnie uczyć. 12:35, 22.04.2019
ja21:16, 23.04.2019
'' Aby wypowiedzieć się na dany temat, trzeba coś niecoś wiedzieć lub poczytać. A z tego posta wydać, że ani jedno, ani drugie''.
no właśnie ! nie wypowiadaj się. 21:16, 23.04.2019
Użytkownik17:11, 22.04.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
nikt14:42, 23.04.2019
Skoro ropa i gaz same proszą się o spieniężenie, dlatego tego nie czynić ? 14:42, 23.04.2019
komentarz13:04, 24.04.2019
Skoro o ropie w Sękowej głośno trzeba to wykorzystać. Czas na nowy Kuwejt w Sękowej. Panie/panowie u władzy proszę działać , by obrócić ten news w ,,dutki" dla regionu ( nie wszędzie ropa sama wypływa w takich ilościach na powierzchnię ziemi !!!) 13:04, 24.04.2019
Jj15:07, 24.04.2019
W Polsce się nie opłaci w ogóle nic się nie opłaci Chory kraj!!! Mieć swoje A kupować 10razy drożej. Tak trzymać!!! 15:07, 24.04.2019
spec09:24, 22.04.2019
11 18
Ale retoryka ,ty tak serio czy trolujesz?
09:24, 22.04.2019
cw_jass14:08, 23.04.2019
5 7
Co ma ekipa rządząca do poziomu ciśnienia złożowego, stopnia sczerpania złoża i tworzeniem stożków wodnych? 14:08, 23.04.2019