Zwyczajem ostatnich lat w okolicach rocznicy Bitwy pod Gorlicami w Sękowej odbyło się widowisko batalistyczne mające współcześnie żyjącym przedstawić atmosferę przełomu kwietnia i maja 1915 roku.
Gorliczanie, jako mieszkańcy Galicji i poddani cesarza Austrii zobowiązani byli do służby w armii cesarsko-królewskiej. Powinność ta spoczywała na wszystkich zdrowych mężczyznach, którzy ukończyli 21 rok życia i nie pobierali nauk uniwersyteckich.
Każdy żołnierz przydzielany był do pułku, który znajdował się najbliżej jego miejsca zamieszkania. Służba w armii trwała dwa lata, a po jej ukończeniu żołnierze przechodzili do rezerwy.
Cesarsko-królewski 20 pułk piechoty pozyskiwał swych żołnierzy z powiatów: Gorlice, Grybów, Nowy Sącz, Nowy Targ i Limanowa. Ponad 80% rekrutów stanowili Polacy. Pułk nazywano potocznie pułkiem Dwudziestaków lub Cwancyngierów z Matką Boską Ludźmierską. Charakterystyczną cechą umundurowania były czerwone wyłogi oraz srebrne guziki.
Pułk nazywany przez austriackie władze wojskowe „die Góralen” ze względu na krążącą opinię, że to „żołnierz cierpliwy i wytrzymały, niezwykle odważny (…) bardzo oddany w rękach ludzi, którym ufał”, wysyłany był na najtrudniejsze odcinki frontu.
W czasie Bitwy pod Gorlicami 2.05.1915 roku 20 pułk piechoty wchodzący wówczas w skład 12 dywizji krakowskiej wsławił się pomagając zdobyć silnie bronione przez Rosjan wzgórza nad miastem Gorlice. Z czasem w szeregach pułku powstała Organizacja „Wolność”, której celem była praca na rzecz przyszłej, niepodległej Polski.
W chwili rozpadu Austro-Węgier, po dezercji oficerów i żołnierzy innych narodowości, polscy oficerowie przejęli wszystkie stanowiska dowódcze w pułku i obrali nowy cel” przedostanie się z frontu włoskiego do Polski przy zachowaniu maksymalnie pełnych stanów osobowych i uzbrojenia.
W drodze do Ojczyzny żołnierze zrywali z mundurów austriackie bączki i przyszywali biało-czerowne kokardy. Zbierali także porzucony przez Austriaków sprzęt wojskowy, który mógł przydać się w niepodległej Polsce. Pułk dotarł do Nowego Sącza 19-tego listopada. Dla odrodzonego kraju pozbawionego liczniejszych wojsk i sprzętu, przybycie doświadczonych i dobrze uzbrojonych żołnierzy było, jak zastrzyk nowych sił. 20 galicyjski pułk piechoty stał się pierwszym oddziałem Wojska Polskiego, ja jego podwalinach 1 grudnia 1918 utworzony został 1 Pułk Strzelców Podhalańskich.
Bitwa ta uchodzi za jedną z największych, a zarazem najważniejszych bitew frontu wschodniego I Wojny Światowej. Wpłynęła ona w znaczący sposób na losy wojny, a w konsekwencji na możliwość odrodzenia się Państwa Polskiego.
Od 1772 roku Ziemia Gorlicka stanowiła część Galicji, tym samym w czasie Wielkiej Wojny należała do Monarchii Austro-Węgierskiej.
W przededniu wybuchu I Wojny Światowej Gorlice były dynamicznie ewoluującym ośrodkiem miejskim. Czynnikiem temu sprzyjającym był rozwój przemysłu naftowego związany z występowaniem w okolicy licznych złóż ropy naftowej. Okres świetności miasta brutalnie przerwał w lipcu 1914 roku wybuch wojny. Galicja stała się terenem działań wojennych, na jej obszarze przebiegał front rosyjsko-austriacki.
Na początku listopada 1914 roku rozpoczęła się rosyjska ofensywa w stronę Krakowa. Gorlice zostały zajęte przez wojska carskie. W późniejszym czasie w wyniku działań wojennych miasto przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie Rosjanie zdobyli je 27 grudnia i okupowali przez cztery miesiące. Rozpoczęła się tzw. wojna pozycyjna.
Wojska carskie, a naprzeciwko nich austro-węgierskie utknęły w okopach na kilka miesięcy. W połowie kwietnia 1915 roku dowództwo austro-węgier zatwierdziło plan bitwy. O pomoc w działaniach wojennych poproszeni zostali Niemcy.
2 maja 1915 roku o godzinie 6 rano na całej długości frontu rozpoczęło się przygotowanie artyleryjskie. Kilkugodzinna kanonada ponad tysiąca dział dopełniła zniszczenia Gorlic, które praktycznie przestały istnieć.
Na odcinku 32 kilometrów od Ciężkowic przez Łużną i Gorlice po Ropicę Ruską starło się ze sobą prawie 200 tysięcy żołnierzy. Całkowicie zaskoczeni przebiegiem bitwy Rosjanie zostali pokonani i zmuszeni do odwrotu. Bitwa pod Gorlicami była największą bitwą stoczoną na ziemiach polskich w czasie I Wojny Światowej. Poniosło w niej śmierć około 20 tysięcy żołnierzy, przedstawicieli wszystkich narodowości środkowo-wschodniej Europy między innymi Niemcy, Rosjanie, Austriacy, Polacy, Ukraińcy, Węgrowie, Słowacy, Czesi. Dziś o wydarzeniach sprzed ponad 100 lat przypominają nam cmentarze wojskowe, gdzie obok siebie spoczywają dawni wrogowie pojednani w śmierci.
HeheHeniek22:03, 29.04.2018
Super impreza . Wierzę że z roku na rok będzie tylko co raz lepiej .
Myślę że na przestrzeni kolejnych lat to widowisko może być dużym magnesem dla turystów .
Turysta23:47, 29.04.2018
Dopiero wybierałem sie na majowy week w tamte strony. Szkoda, że jedna z fajniejszych rzeczy w dniach Gorlic była na samym początku tygodniowego weekendu.
zuzia09:09, 30.04.2018
To było piękne i ten krajobraz ,to wzgórze,ta zieleń i te mlecze.
KF10:58, 30.04.2018
Nowe miejsce po 2 stronie ulicy wiecej miejsca ale gorsza widoczność dla widza na przyszlosc taka sugestia by te okopy wykopac w pionie i wtedy widok bedzie jak na dloni a tak Ci rosjanie na szczycie wzgórza prawie niewidoczni...(((!!!i brak imitacji domków...palonych... co było wczesniej a tak to na plus reszta zwłaszcza samoloty::))
Czarny12:19, 30.04.2018
Nie wiem skąd zamiłowanie autora do zdjęć w HDR. Cienie, nienaturalne kolory nie robią dobrego wrażenia.
Roman22:22, 30.04.2018
Obróbka zdjęć nie jest mocną stroną autora...
Tadeusz Duda nie żyje, znaleziono go martwego!
a z ciałem Tadeusza Dudy jak?
proboszcz
23:12, 2025-07-01
Tadeusz Duda nie żyje, znaleziono go martwego!
Za morderstwa w 100 procentach odpowiedzialni są mezczyzni
Aaaaaaa
23:08, 2025-07-01
Tadeusz Duda nie żyje, znaleziono go martwego!
Policja pokazała klasę bo prawdopodobnie to osoba postronna znalazła ciało,ciekawe czy dostanie nagrodę obiecaną przez Policję.Ludzi pilnujących aby emigranci nie przedostawali się nielegalnie do Polski to cwaniacy gazem łzawiącym częstowali a jednego człowieka przy użyciu najnowocześniejszych urządzeń nie potrafili znaleźć, przecież blisko 1000 osób go niby szukało siedząc w autach ,na sygnałach świetlnych,w tyle osób to by ten las saperkami przekopali za ten czas
Marek244
22:57, 2025-07-01
Tadeusz Duda nie żyje, znaleziono go martwego!
To już lepsi uchodźcy nie robią takich tragedii
Aaaaaaa
22:24, 2025-07-01
1 0
Miejsce o wiele lepsze niż w poprzednich latach. Okopy też ok. Gdy okopy będą " w pionie" każdy rekonstruktor siedzący w okopie i tak nie będzie widoczny. Więcej domków??? A czy nie będzie potem .... a te domki zasłaniały wszystko???:))) Uważam jedynie, że Rosjan było widać słabo bo.... fotoreporterów było tam więcej i oni byli bardzo aktywni na tym wzgórzu:((((( Czy Panowie z TVP Historia również musieli z tymi kamerami być tak aktywni na placu rekonstrukcji???? Ludzie macie sprzęt za tysiące i nie wiecie , że macie zoom????? Stałem z ludźmi za taśmą , leżałem w trawie i udało mi się nakręcić filmik. Pan prof. A. Olejko jak zwykle był wspaniały ...ale technika dała ciała i jego głos nie docierał tam gdzie stałem a szkoda wielka bo uwielbiam jego pracę.