Wycinka drzew w Lasach Państwowych zawsze budzi emocje. Wiele osób krytykuje leśników, druga strona w kontrze podkreśla że prowadzi zdrową gospodarkę leśną i dba o nasze lasy. W ostatnich dniach od naszych Czytelników otrzymaliśmy wiadomości o ogromnych stosach drewna w rejonie Radocyny.
To jest dramat. Drewna tyle jakby cały las wycięli.
- napisał do nas pan Kazimierz
Często jeżdżę do Radocyny na wycieczki. Czegoś takiego jeszcze tutaj nie widziałam, ogromne stosy pociętych drzew ciągną się wzdłuż całej drogi. W telewizji mówili o ograniczeniach wycinki a u nas wygląda jakby cięli na potęgę.
- przekazała nam z kolei pani Katarzyna, która dodatkowo uzupełniła wiadomość zdjęciami.
Na fotografiach widać rzeczywiście stosy drewna, w dużej mierze młodego buka, które sięgają kilku metrów wysokości i ciągną się na długość co najmniej kilkudziesięciu metrów.
O wycinkę drzew na tym terenie zapytaliśmy Nadleśnictwo Gorlice. Zapytaliśmy między innymi o ilość pozyskanego drewna w tym samym okresie bieżącego roku jak i roku poprzedniego, co da faktyczny obraz stanu faktycznego.
Jak tylko otrzymamy odpowiedź wrócimy do tematu na łamach naszego portalu.
Będąc w temacie wycinki, warto również zauważyć jedną kwestię. Jak wielokrotnie w rozmowie z nami podkreślali leśnicy, na terenie Beskidu Niskiego w naszym rejonie przed laty nie było tak wielu lasów. Jeszcze przed akcją "Wisła" duża część terenów przygranicznych była zamieszkana przez Łemków, a w miejscu dzisiejszych lasów były pola uprawne. To właśnie pracownicy Lasów Państwowych sprawili, że Ziemia Gorlicka zwłaszcza w południowej części pokryta jest tak dużym drzewostanem.
O "łysych" górach doskonale pamiętali nasi pradziadkowie, a nawet i dziadkowie. O polach zamiast drzewach na szczytach gór świadczą chociażby cmentarze wojenne i ich archiwalne zdjęcia. Przywołać tu można chociażby wzgórze Pusty w Łużnej czy Rotundę nieopodal Regietowa. Przed laty szczyty te były pozbawione drzew, a podczas I wojny światowej ich zbocza pokryte były okopami.
O wycince drzew było głośno w całym kraju zwłaszcza na początku ubiegłego roku. Wówczas rządzący politycy zapowiedzieli ograniczenia w pozyskiwaniu drewna. Czy tak się stało? To ciężko określić, jednak patrząc na otrzymane zdjęcia można wnioskować, że niewiele mogło się zmienić.
Cofając się jednak w czasie o rok, po zmianie rządu, jeszcze zimą 2024 roku ogłoszono moratorium na wycinkę drzew w wielu miejscach. Obecna władza krytykowała wówczas poprzednią o dewastację lasów i chciała zapewne zyskać w oczach ekologów. Moratorium nawet przedłużono, jednak i tak na 2025 rok zaplanowano w kraju wycinkę m.in. 28 tys. ha cennych starolasów, wśród których wycięte mogą zostać nawet 300- i 400-letnie drzewa. Czy to oznacza, że wspomniane ograniczenie było tylko chwilowym zabiegiem "pod publikę"?
Lasy Państwowe na polecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska wstrzymają cięcia w rezerwatach przyrody. Lista obejmuje ponad 1200 ekosystemów leśnych wskazanych przez przyrodników i leśników
- poinformował na początku tego roku na platformie X wiceminister Mikołaj Dorożała, Główny Konserwator Przyrody.
Zapowiedziano wówczas utworzenie wielu nowych rezerwatów przyrody. Za wskazanie lokalizacji i terenów, które należy objąć ochroną w dużej mierze odpowiedzialne zostały Lasy Państwowe.
Sprawdziliśmy planowane wycinki na terenie naszego powiatu na mapach Fundacji Lasy i Obywatele. Oznaczone są na niej dokładne miejsca, gdzie będzie pozyskiwane drewno, informacje o obecnej sytuacji leśnej, a także planowanym maksymalnym poziomie wycinki drzew podanym w procentach. Analizując dane w większości przypadków planowana wycinka obejmuje wycięcie maksymalnie 20-30% drzewostanu. Czy tak faktycznie się stanie?
Na obszarach, gdzie mają powstać rezerwaty wszelkie prace związane z wycinką zostały przez nas całkowicie wstrzymane. Informacje przedstawiane na mapach Lasy i Obywatele nie mają tutaj odzwierciedlenia w stanie faktycznym.
- przekazał nadleśniczy Nadleśnictwa Łosie Bartłomiej Sołtys
Według mapy są miejsca jak np. w pobliżu Zalewu w Klimkówce, gdzie wyciętych może zostać nawet 40% dojrzałych drzew. W tym przypadku również jak zaznacza Nadleśniczy Sołtys informacja jest przekoloryzowana.
W żadnym wypadku nie planujemy w rejonie Klimkówki tak dużego stopnia wycinki drzew.
- podkreślił.
Największe powierzchniowo tereny przeznaczone pod wycinkę w tym roku jeszcze niezrealizowaną znajdują się na zboczach Magury Małastwowskiej (od strony Owczar) oraz na Maguryczu Małym (góra pomiędzy miejscowościami Bartne i Pętna).
Zobaczcie stosy drewna w Radocynie (droga w kierunku starej szkoły) - zdjęcia nadesłane przez Czytelniczkę.
[FOTORELACJA]5702[/FOTORELACJA]
Do tematu wrócimy z kolejnym artykułem, jak tylko otrzymamy odpowiedź na nasze pytania od Nadleśnictwa Gorlice.
[ZT]30880[/ZT]
Grzybiarz21:08, 09.05.2025
Gdyby nie wycinka i leśnicy nie byłoby gdzie chodzić na grzyby, wcale nie jest tak źle
Xxx21:09, 09.05.2025
Wycinka drzew jest potrzebna w lasach. Wycinają w jednym miejscu, i długo dlugo się tam nie pokazują.. aż drzewostan się odrodzi.
To tak jakby każdy z nas naśmiecił sobie w pokoju i przez lata nie sprztał. Chyba że ktoś lubi żyć w syfie.
Wędrownik21:11, 09.05.2025
Leśnicy czy drwale, by odwrócić uwagę od pozostałych kikutów drzew po wycince, przysypują je stosem gałęzi. Często spotykam tablice z takim tekstem: "Zły stan tego szlaku wynika z trwającej przebudowy składu gatunkowego okolicznych monokultur świerkowych....Bezpieczne wykonanie tych prac wymagało użycia dużych maszyn... Prosimy, byś skorzystał z obejścia...." Tną wszędzie.
Smutny21:33, 09.05.2025
Szanowna Redakcjo, leśniczy będzie truł bo musi dbać o swoje stanowisko. W prywatnych rozmowach leśnicy często mówią co innego. Może spróbowali byście porozmawiać z okolicznymi mieszkańcami .... może powiedzą prawdę. Tego co obecnie się dzieje z lasami nie było nigdy. Już sześćdziesiąt lat łażę po górach i wiem co mówię... przykro mi, bardzo przykro.
Ej21:50, 09.05.2025
Podobno pisiory wycięli wszystko to co oni tam tną !
Julian23:44, 09.05.2025
Tna w dodatku nie swoje, zagrabione autochtonom tej ziemii i sa bezkarni.
powalone czasy04:12, 10.05.2025
nosz kur... ma... co za czasy dawniej wycinano nie było problemów, dawniej polowano nie było problemu, dawniej się piło w ciszy i spokoju w zaciszu domu i ukryciu nie było problemu, dawniej przywracało się żonę do ustawień fabrycznych w zaciszu domu nie było problemu. A dzisiaj o wszystko jest problem przez *%#)!& lewaków i zgniły zachód i wychowanie bezstresowe. Gdzie podejście do wartości, logiki, dobrego smaku kultury tradycji oraz tego co dawała nam ziemia. Teraz to wszystko lepsze z zachodu wraz z robactwem i zgnilizną
2 0
Ja wiem co tnooom i po co żeby kupić bmw i robić pruuuuuuuuuuuuu pruuuuuuuuuuu i żeby one wlonczaly w radio pum pum pum i łańcuszki złote mieli o to to moja mała kinius kocham cie dla ciebie ta bmeeeeee chce wiec tnijmy drzewo a puzniej sprdzedamy i tniemy na Jasło