W sobotę (9 listopada) Koło Łowieckie „Bażant” w Bobowej obchodziło 50-lecie swojej działalności. Uroczystości rozpoczęły się mszą św. w kościele pw. św. Stanisława BM w Wilczyskach, którą koncelebrowali ks. Marian Chełmecki i ks. Bogusław Maciaszek. Po nabożeństwie, odbyła się część oficjalna w nowo wybudowanej siedzibie Koła, gdzie prezes Zbigniew Gryzło przedstawił historię organizacji.
Koło Łowieckie „Bażant” powstało w 1974 roku, kiedy myśliwi z obwodów łowieckich wokół Bobowej postanowili założyć nową organizację. Zarejestrowane w Rzeszowie, początkowo zarządzało 6600 ha gruntów w kilku gminach. Historia Koła sięga jednak wcześniejszych lat, gdy myśliwi z tej okolicy prowadzili wspólną gospodarkę łowiecką w ramach Koła „Szarak” Gorlice.
Koło „Bażant” od początku stawiało na zrównoważoną gospodarkę łowiecką i współpracę z rolnikami, leśnikami oraz samorządami. Jednym z większych osiągnięć Koła była eliminacja kłusownictwa w latach 80. i 90., a także edukacja młodzieży o ochronie przyrody.
Współpraca z lokalnymi szkołami, w tym ze szkołą w Stróżnej, była kluczowa w eliminowaniu nielegalnego polowania na zwierzynę
– mówi prezes Gryzło.
W ciągu ostatnich 50 lat skład zwierzyny w regionie znacząco się zmienił. Zające i bażanty ustąpiły miejsca dzikom, jeleniom, danielom, a także nowym gatunkom, takim jak wilki czy jenoty. Mimo to, Koło „Bażant” aktywnie wspiera reintrodukcję zagrożonych gatunków, np. kuropatw. W ciągu ostatnich 6 lat osiedlono 900 kuropatw, jednak ich populacja wciąż jest zagrożona, głównie przez drapieżniki.
Naszym celem jest nie tylko pozyskiwanie zwierzyny, ale także dbałość o jej ochronę i równowagę ekosystemu
– podkreśla Gryzło.
Uroczystości jubileuszowe były okazją do podziękowań dla członków Koła, zarówno obecnych, jak i tych, którzy odeszli. Koło Łowieckie „Bażant” przez pół wieku stało się nie tylko organizacją myśliwską, ale także ważnym elementem lokalnej społeczności, promującym harmonię między tradycją, ochroną przyrody i współpracą z otoczeniem.
Jesteśmy dumni z tego, co udało nam się osiągnąć przez te 50 lat i będziemy kontynuować naszą działalność na rzecz ochrony przyrody i lokalnej społeczności
– podsumował prezes Zbigniew Gryzło.
Źródło info: naszabobowa.pl
[FOTORELACJA]5003[/FOTORELACJA]
Maciek18:42, 13.11.2024
Mam nadzieję, że to barbarzyństwo wkrótce będzie zdelegalizowane - strzelają do zwierząt dla sportu i nazywają to „ochroną przyrody”. Gęby oczywiście pełne bogoojczyźnianych frazesów.
Miki do pifpaf19:53, 13.11.2024
Mamusia musiała kilka razy upuścic cię głowka na ziemię, bo rozumku u ciebie nie ma wcale
PifPaf20:05, 13.11.2024
EkoPier.d.olcom się w glowach poprzestawiało
Damian 22:29, 13.11.2024
KLAUN
za górami00:33, 14.11.2024
pólglówki, prawdziwa "ciemnota galicyjska", weż dzide i pokaz co potrafisz idioto
strona wuwuwu08:11, 14.11.2024
Ekoterrroyści, porównajcie liczbę gatunków łownych w Polsce i u waszych najlepszych przyjaciół za Odrą. Zdziwicie się.
Bar10:33, 14.11.2024
Mordercy.... imprezują z okazji zabijania zwierząt
5 8
Nie pohastaj się😂😂😂
2 2
do swojego domu, mądralo.