Pod naszym czwartkowym (24 kwietnia) artykułem dotyczącym mężczyzny, który swoje fizjologiczne potrzeby załatwił tuż pod murami Muzeum Ziemi Bieckiej rozgorzała dyskusja o dostępności publicznych toalet. Sprawdziliśmy, jak sprawa wygląda w Gorlicach i zapytaliśmy o miejskie toalety w Bieczu i Bobowej.

[ZT]33339[/ZT]

W Gorlicach mamy cztery miejskie szalety. 

Toaleta przy Rynku Maślanym w Gorlicach (ul. Kopernika, przy dawnym totolotku) jest czynna całodobowo, wystarczy wrzucić 1,50 zł i drzwi się otwierają. W środku jest czysto i schludnie, choć zapach pozostawia wiele do życzenia.

Zdecydowanie lepsze warunki, za tę samą cenę, oferuje toaleta znajdująca się na skwerku przy ulicy Jagiełły, choć trzeba przyznać, że w obydwu umyjemy ręce ciepłą wodą, jest też dostępne mydło i suszarka do dłoni. Oczywiście papier toaletowy również był na miejscu. Wszystko jak na XXI wiek przystało!

Z publicznej toalety możemy również skorzystać w Parku Miejskim i w Rynku, a dokładniej przy gorlickiej bazylice (należy wejść pomiędzy świątynię, a plebanię).

Oczywiście jak złapie nas nagła potrzeba to możemy również skorzystać z ogólnodostępnych WC znajdujących się w obiektach handlowych – m.in. w Galerii Gorlickiej, na terenie Jarmarku Pogórzańskiego czy w sklepie Kaufland oraz na każdej stacji paliwowej. 

Miejsc, gdzie są toalety, jest więc w naszym mieście całkiem sporo, co nie zmienia faktu, że są i tacy, którzy wybierają te pod chmurką.

Jak jest w innych miastach naszego powiatu?

Jak dowiedzieliśmy się w bobowskim magistracie publiczne toalety w najmniejszym mieście naszego powiatu są dostępne:

► w budynku Koronki przy ulicy Rynek,

► w Centrum Aktywnego Wypoczynku przy ulicy Zielonej,

► w Miejskim Centrum Kultury przy ul. św. Wawrzyńca,

► przy zajezdni autobusowej przy ulicy Grunwaldzkiej (całodobowa toaleta)

W Bieczu natomiast, gdzie doszło do ostatniego incydentu, z publicznej toalety skorzystamy:

► przy ulicy Piekarskiej,

► przy bulwarach nad Ropą.

Może wiedza o dostępności miejskich toalet nie jest wiedzą tajemną, ale sądzimy, że warto znać te adresy w... kryzysowych sytuacjach. Zresztą niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie rozglądał się za ogólnodostępną toaletą dla siebie czy swojej pociechy.

Warto też wiedzieć, że załatwianie swoich fizjologicznych potrzeb w miejscach publicznych zgodnie z przepisami Kodeksu wykroczeń może być potraktowane jako nieobyczajny wybryk, a kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych lub nagany. 

Korzystaliście kiedyś z miejskich toalet w Gorlicach? Jeśli nie, bo mieliście obiekcje wejść do środka to obejrzyjcie fotorelację!

[FOTORELACJA]5598[/FOTORELACJA]