Poziom wody w zbiorniku wodnym w Klimkówce osiągnął rekordowy poziom! Jezioro napełnione jest zaledwie w 11% swojej pojemności! Takiego krajobrazu w tym miejscu nie było od lat!
O rekordowo niskim poziomie wody pisaliśmy między innymi pod koniec października, kiedy to napełnienie w zbiorniku zbliżało się do najniższego od dekady. Wówczas to w jeziorze znajdowało się 5.98 mln m3 wody (przypomnijmy, że pojemność maksymalna to 42,59 mln m3.
[ZT]28594[/ZT]
Czarny scenariusz niestety się sprawdził. Od czasu tamtego artykułu nie pojawiły się u nas znaczące opad deszczu co pogłębiło efekt suszy widoczny w zbiorniku klimowskim.
Dramatycznie niski poziom wody w jeziorze nasuwa pytanie, czy w tym momencie mamy do czynienia z najbardziej "wyschniętym" jeziorem w Polsce? Księżycowy krajobraz odsłaniający niemal całe dno jezioro w ostatnim czasie zainteresował nawet ogólnokrajowe media. O suszy na Klimkówce reportaż zrealizowała między innymi stacja telewizyjna TVN24.
W piątek 22 listopada odczyty pomiarów wskazały, że w zbiorniku Klimkówka znajduje się 4,74 mln m3 wody, czyli zaledwie 11% maksymalnej pojemności. To z pewnością rekordowy - chociaż, jak zaznaczył w rozmowie z TVN24 kierownik Zbiornika Wodnego "Klimkówka" Piotr Przybylski podobny poziom wody od czasu napełnienia zbiornika po raz pierwszy osiągnięty był już trzykrotnie!
Aktualny odpływ wynosi 1 metr sześcienny na sekundę, a dopływ 0,77m metra. Ten ostatni wskaźnik w ostatnich dniach na szczęście nieco się podniósł (w połowie listopada wynosił symboliczne 0,19 m3 na sekundę!)
Niestety prognozy na najbliższy czas wciąż nie przynoszą dobrych wieści - nadal nie widać na horyzoncie większych opadów deszczu czy śniegu, które pomogłyby nieco dopełnić jezioro. Jednocześnie należy zaznaczyć, że rezerwa powodziowa wynosi aż 37,21 mln m3.
Suche jezioro przyciąga okolicznych mieszkańców. W niedzielę, mimo panujących nad jeziorem ekstremalnych warunków (temperatura -3°C i bardzo silny wiatr) nie brakowało osób, które zjawiły się nad brzegiem jeziora by podziwiać ten niecodzienny krajobraz. I trzeba przyznać - robi wrażenie! Tu korzystając z okazji uprzedzamy - uważajcie zbliżając się do linii wody - w wielu miejscach można wpaść w błoto nawet po kolana!
Zobaczcie księżycowy krajobraz wyschniętego jezioro na zdjęciach i filmie poniżej!
[FOTORELACJANOWA]5051[/FOTORELACJANOWA]
A tak wyglądało jezioro pod koniec września:
[ZT]27515[/ZT]
Janusz17:33, 24.11.2024
Najbardziej mi żal byznesenów którzy kupili działki nad samym jeziorem, ogrodzili, porobili szlabany i zasieki, przeganiają plażowiczów,... a teraz mają kilometr do jeziora😂😂😂
Beskid 17:38, 24.11.2024
1 to śmieci pozbierać, 2 przykręcić kórek na tamie... a nie spuszczać wszystko...
adam117:59, 24.11.2024
No właśnie. Jest okazja, aby troche posprzątać brzegi i dno jeziora. Ale niestety nikt nie jest tym zainteresowany. Różne ekooszołomy tylko głośno krzyczą i nakładają na nas kolejne ograniczenia, a jak jest okazja się wykazać ,to nie ma nikogo
Had21:44, 24.11.2024
No to sprzątaj biedaczku.
Paweł 18:09, 24.11.2024
Jeszcze z 4 miesiące i zostanie 2.5mln m3
Jak będzie tak dalej
Mati19:33, 24.11.2024
No to czas na wycieczki po dnie jeziora i odwiedzić stare zalane wioski
Js20:38, 24.11.2024
Dziennikarzu z koziej du. y jakie to jezioro co? Zbiornik retencyjny jełopie
Dizel21:43, 24.11.2024
To zabieg celowy jak mniemam....albo dysgrafia tudzież się wkradająca...ifju łon łoraj min...
wiki10:01, 25.11.2024
za wikipedią: zbiornik retencyjny - sztuczne jezioro zaporowe
Maro21:59, 24.11.2024
Kmioty, które pokupiły działki nad wodą i potem robiły szopki ze szlabanami mają teraz teren na wyłączność🤣🤣🤣. Bardzo im kur…a dobrze bo pamiętam co tam się działo. Zalew ma już circa 30 lat a infrastruktury ,,pod turystę” jak na lekarstwo bo kmioty wykupiły i się ogrodziły i odgrodziły a teraz co rusz tabliczka ,,sprzedam”. A pamiętacie rok 2010 jak ,,krakówek” se chciał regaty zrobić i przepełnili zbiornik a potem trza było ,,na gwałt” wodę spuszczać i katastrofę zrobili ? Burmistrz Jasła prokuraturę zawiadomiła no ale…,,krakówek” nie do ruszenia. Niech teraz kmioty żreją to błoto popijając wodą z resztek zalewu. Na pohybel Wam nienażarte ćwoki.
Stop22:27, 24.11.2024
Nie ubliżaj.
Maro23:09, 24.11.2024
Jakie ,,Stop”? Co za ,,Stop”? A nie mam racji? Jesteś z Gorlic lub okolic ? Bywałeś/aś nad Zalewem? Ja znam to miejsce od jego początku i doskonale pamiętam co tam się działo. ,,Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie” najkrócej mówiąc. Zamiast inwestować w turystykę to ćwoki pokupiły działki i odcięły dostęp do wody innym a teraz chcą sprzedać bo im się skończyło dobre. Bajzel i nic więcej a dziś dziadownia i nędza. A ma miejsce potencjał. Ale tak to jest jak się chciało szybko zarobić i sprzedawało działki zamiast inwestować w turystykę
strona wuwuwu09:38, 25.11.2024
Pretensje należy kierować głównie do ówczesnego wójta gminy Uście i Rady Gminy (Klimkówka wtedy należała administracyjnie do gminy Uście). Takich speców to ze świecą szukać.
1az07:37, 25.11.2024
To nie jest jezioro. To jest zbiornik retencyjny, który ma chronić ludzi przed zalaniem wód z rzeki Ropa.
Bardzo dobrze, że zbiornik jest pusty, gdyż anomalie pogodowe się często zdarzają, a dzięki temu ludzie zamieszkali nad rzeką Ropa mogą spać spokojnie. Jeżeli kogoś ciągnie do jeziora to niech jedzie nad jezioro, a nie udaję się na zbiornik retencyjny.
Mint08:29, 25.11.2024
Filmowy "Dniepr" nam wysycha. A tak na poważnie, to przecież chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zmniejszyć zrzut wody z Klimkówki? Stały dopływ jaki jest to jest, ale ciągle jest. Można więc chyba mówiąc kolokwialnie "nałapać" więcej wody która wpływa i powiększyć zalew?
Maro do www10:23, 25.11.2024
Tak wiem. Znam temat. Tak się ,, rządziła" wtedy rzeczona Gmina
2 0
Kurek..
1 1
Spuszczać to do pełna ,po sam kurek analfabeto😮