Dziecięca Grupa Teatralna Być Może, działająca w Gorlickim Centrum Kultury, powraca z kolejnym autorskim spektaklem. Tym razem młodzi aktorzy zabiorą publiczność do powojennego Krakowa roku około 1950, by razem z Marianną – dziewczynką „widzącą więcej” – sprawdzić, czy w wigilię Bożego Narodzenia naprawdę dzieją się cuda.
Reżyserem i autorem scenariusza jest Tomasz Tajak. Na scenie zobaczymy aż 18 dzieci w wieku od 5 do 12 lat, z czego 12 zadebiutuje przed publicznością. Sama sztuka trwa około 30 minut i – jak zapowiada twórca – ma być „krótką, ale intensywną podróżą do świata wrażliwości, w którym uważność potrafi zmienić rzeczywistość”.
Marianna siedzi w oknie swojego mieszkania na drugim piętrze kamienicy. Z wysoka widzi świąteczny gwar pędzącego Krakowa, lodowisko, pętlę tramwajową… i coś jeszcze – maleńkie, błękitne kokoniki ukryte w zamarzniętej pelargonii za oknem swojego pokoju. Gdy je odkrywa, uruchamia całą lawinę zdarzeń.
– zdradza reżyser.
To właśnie ze spotkania dziewczynki z tajemniczymi „modraszkami” (inspirowanymi motylami chronionego gatunku) wyniknie przesłanie przedstawienia: pomoc słabszym i otwartość na inność.
Grupa pracuje nad spektaklem od lutego.
Najpierw warsztat: ruch, dykcja, świadomość ciała. Potem wspólne dopisywanie scen. Dzieci mają genialne pomysły – wystarczyło zadać pytanie: «Co motyle mogłyby dać Mariannie?» i scenariusz wzbogacił się o wątki, na które sam bym nie wpadł.
– mówi Tomasz Tajak.
Debiutują też talenty muzyczne. Ola – po kilku zaledwie lekcjach śpiewu – wykona na scenie „Motylem jestem” Ireny Jarockiej.
Trudny utwór, ale odwaga i emocje młodej wokalistki to coś, czego nie da się nauczyć w żadnej szkole śpiewu.
– podkreśla reżyser.
Grupa Teatralna Być Może to nie tylko mali aktorzy. Za kulisami pracuje równie liczna dorosła ekipa: technicy, oświetleniowcy akustycy czy inspicjentka.
Żeby w półmroku zdjąć ciężką scenografię i nie potknąć się o kable, trzeba prawdziwego zgrania. Uczymy dzieci, że teatr to gra zespołowa: gdy gasną światła, nikt nie panikuje, każdy wie, co robić.
– wyjaśnia reżyser.
Choć akcja dzieje się w 1950 roku, kostiumy nie są wierną kopią powojennej szarzyzny.
Pokazujemy realia epoki, ale dodajemy barwne akcenty. Chcę, by dzieci czuły w scenografii oddech nadziei, a widownia od razu wiedziała, że to historia o przemianie.
– tłumaczy reżyser.
Już dzisiaj możemy Wam zdradzić, że dominującym kolorem będzie błękit, „modraszkowy” odcień skrzydeł motyla.
Przedstawienie adresowane jest do całych rodzin. Mali widzowie wciągną się w historię tajemniczych kokonów, dorośli zobaczą w niej przypomnienie, jak ważne są relacje i wrażliwość na słabszych.
To nie jest patetyczna opowieść. To 30 minut czułego teatru, który wzrusza, ale przede wszystkim pobudza do myślenia.
– zapewnia Tomasz Tajak.
Premiera spektaklu „Marianna i modraszki” już w najbliższą niedzielę (25 maja) o godz. 17 w sali teatralnej Gorlickiego Centrum Kultury. Bilety dostępne są w sekretariacie GCK i online – większość miejsc już się rozeszła, ale zostało ich jeszcze kilka. W planach oczywiście są kolejne przedstawienia, ale póki co nie jest znany ich termin.
Granie kilka razy dziennie to dla debiutujących dzieci ogromny wysiłek. Musimy dbać, by teatr był dla nich radością, a nie wyścigiem.
– podkreśla Tajak.
Co ważne, już czerwcu grupa jedzie ze spektaklem „Marianna i modraszki” na Festiwal Teatrów Dzieci i Młodzieży Bajdurek w Nowym Sączu.
Jeśli po naszym spektaklu choć jedno dziecko pomyśli, że warto zatrzymać się na chwilę i zauważyć drugiego człowieka – to znaczy, że wykonaliśmy dobrą robotę.
Snajper Glinika w 2. lidze: wyjątkowy moment
Super sprawa,szkoda że za darmo.. Bo GKS mógł na nim zarobić .. Gdzie byli agenci ? Glinik mógł by nowych sprowadzić. Niech się rozwija i super ze poszedł wyżej.
Kibic
02:47, 2025-07-06
Ten miesiąc przeszedł do historii. Węgiel już nie jest
Czy ktoś może tym eko-świrom wytłumaczyć zależności w energetyce !OZE jest chwilowym uzyskiem bez możliwości szybkiej kompensacji w systemie energretycznym!!!!!Bez stabilnych trwałych źródeł energii elektrycznej cała ta zielona ekologia pada na pysk!!!!Ogarnijcie się eko świry!!!!!
NOL
21:47, 2025-07-05
Uczeń Kromera finalistą olimpiady o św. Maksymilianie
Gratulując wygranej rywalizacji ale co władze świeckie mają wspólnego z kościelnymi funkcjonariuszami?
To nie nie parafialn
21:25, 2025-07-05
Główny inspektor pracy: skrócenie czasu pracy to na dzi
Jestem za pilnym skróceniem czasu pracy dla wszystkich, tygodniowo do zero godzin i zero minut.
Kandydat PO.
18:53, 2025-07-05
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz