Za nami V Małopolskie Wianki w Szymbarku. To była niesamowita impreza, pełna folkloru, tradycji i uśmiechów na twarzach wszystkich uczestników.
Była to już piąta edycja imprezy zainicjowanej 5 lat temu przez zespół Rutycz. Co roku odbywa się w tym samym miejscu - idealnie pasującym do klimatu wydarzenia - Skansenie Wsi Pogórzańskiej w Szymbarku. O samej tradycji, do jakiej nawiązuje wydarzenie pisaliśmy na łamach portalu w artykule:
[ZT]12150[/ZT]
Impreza rozpoczęła się od występów folklorystycznych i warsztatów, które odbywały się zarówno w chałupach jak i przed nimi. W międzyczasie panny w białych sukniach wiły wianki z ziół i kwiatów, które później przyozdobiły ich głowy.
Swoje stoiska z pysznościami miały także Koła Gospodyń Wiejskich z Gminy Gorlice. Były pierogi, ciasta i placki. Można też było napić się pozytywnie zaskakującej w smaku lemoniady z pokrzyw. Najmłodsi mieli też okazję przejechać się na kucach.
Pomiędzy występami odbywały się wspólne zabawy i tańce, do których nie brakowało chętnych - choć były dedykowane głównie pannom i kawalerom. Wśród grup folklorystycznych mieliśmy okazje zobaczyć, oprócz odpowiedzialnego za to zamieszenie Rutyczu, także zespoły Polanie i Beskidy. W tym drugim występuje starosta powiatu gorlickiego - Maria Gubała.
Z kolei reprezentująca Sejmik Województwa Małopolskiego radna Jadwiga Wójtowicz dołączyła do chórku podczas występów folkowych (tu dodamy, że Skansen podlega bezpośrednio pod Województwo Małopolskie, a impreza odbywała się pod patronatem honorowym Marszałka Województwa Małopolskiego).
Najważniejsza i najciekawsza część wydarzenia jednak odbyła się pod koniec. Rozpoczęło ją poszukiwanie kwiatu paproci, po czym wszyscy uczestnicy korowodem udali się nad rzekę, gdzie przy ognisku odbył się kolejny punkt programu.
Tu pojawiła się zielarka, która opowiedziała o właściwościach lokalnie rosnących ziół. Następnie chłopcy popisywali się przed dziewczętami skokami przez płomienie.
Kulminacyjnym punktem było puszczanie wianków na rzece. Panny, by tego dokonać musiały wejść do zimnej wody, a chłopcy kilkadziesiąt metrów niżej co sił próbowali jak najwięcej ich wyłowić. Zimna woda nie przeszkodziła, by zabawa się rozkręciła na całego.
Po wyłowieniu wianków młodzi kawalerowie porywali kolejne dziewczyny do zimnej kąpieli w rzece. A, by tradycji stało się za dość - po raz kolejny również i Wójt Gminy Gorlice, Jan Przybylski znalazł się w wodzie.
Ta część imprezy wszystkich sprawiła chyba najwięcej radości i uśmiechów na twarzach. Zobaczcie koniecznie zdjęcia!
Polecamy wszystkim kolejną edycję już za rok!
[FOTORELACJA]1724[/FOTORELACJA]
Kupała12:08, 20.06.2022
Więcej takich imprez!!!
wodnik19:25, 20.06.2022
Nie bylem ale po zdjeciach widze ze za rok z rodzina tam musze być!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gorlice24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
„Babciu, mama miała wypadek”. Seniorka oddała oszustowi
Jeszcze mogła wszystkie dobrocie z domu sprzedać
Aaa
11:15, 2025-07-11
„Babciu, mama miała wypadek”. Seniorka oddała oszustowi
A jakby przyszło co do czego to pewnie Babcia najmądrzejsza we wszystkim co ona to nie wie i umie i ile lat się narobiła
Aaa
11:13, 2025-07-11
„Babciu, mama miała wypadek”. Seniorka oddała oszustowi
A dla Księdza nic nie zostawiła?
Aaa
11:11, 2025-07-11
„Babciu, mama miała wypadek”. Seniorka oddała oszustowi
Ej Babciu Babciu.🤣 Trzymasz kasę wnuczce nie dasz grosza a obcej osobie wszystko dałaś.
Aaa
11:10, 2025-07-11