Zamknij

Mecz zmarnowanych szans, bezbramkowy remis z Orkanem Szczyrzyc

17:57, 19.09.2019 Jarosław Rozpłochowski Aktualizacja: 18:15, 19.09.2019
Skomentuj

W środowe popołudnie 18 września GKS Glinik podejmował na własnym stadionie w ramach 9 kolejki IV ligi drużynę Orkan Szczyrzyc. Po 6 meczach bez porażki podopieczni trenera Daniela Dawca zajmowali pozycję lidera, natomiast drużyna przyjezdnych plasował się na miejscu 12. Atut własnego boiska, pozycja w tabeli i dobra passa w ostatnich meczach naszej drużyny, jasno wskazywała faworyta tego spotkania. 

Oba zespoły w pierwszej połowie nie prezentowały dobrej gry. Optyczną przewagę miała drużyna gości, która częściej atakowała na bramkę Glinika. Jednak to nasza drużyna miała doskonałą okazję do strzelania bramki. W drugiej połowie inicjatywę wyraźnie przejął zespół Glinika, który miał kilka stuprocentowych okazji, aby rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Ostatecznie kibice nie doczekali się bramek, a drużyny podzieliły się punktami. Mecz niewykorzystanych szans, a bezbramkowy remis na pewno pozostaje dużym niedosytem, gdzie w oczekiwaniach było zwycięstwo. 

Początek spotkania należał do gości. Już w 2 minucie pierwszą akcję przeprowadził zespół Orkana. Prostopadłe dośrodkowanie z wysokości pola karnego przechodzi przed bramką Glinika. Na nasze szczęście piłka nie znalazła adresata.

W dalszej części spotkania oba zespoły grały zachowawczo. Od czasu do czasu próbowały nawzajem przedostać się w okolice pola karnego. Kiedy nie było to możliwe podejmowały próby strzałów z dystansu. W 18 minucie zza linii pola karnego napastnik Orkana oddał mocny strzał lecz pewnie wybroniony przez Różalskiego.

Goście nie zaprzestali niepokoić defensywy Glinika i w 30 minucie groźnie strzelał z dystansu Kamil Lupa.

Ten sam zawodnik również w 37 minucie podjął próbę strzału w kierunku naszej bramki, lecz minimalnie nad poprzeczką.

Zespół Glinika próbował skrzydłami przeprowadzać kontrataki, które po dośrodkowaniach Krzysztofa Taraska, Guliherme da Silvy czy Pavlo Konchuka zostały umiejętnie wybijane przez doświadczonych obrońców z Szczyrzyca.

W 40 minucie Glinik mógł objąć prowadzenie. Z prawego skrzydła dośrodkowanie Krzysztofa Taraska trafia pod nogi Pavlo Konchuka, który znalazł się na 4 metrze przed bramką. Przymierzył na bliższy słupek lecz z linii bramkowej jego strzał został wybity na 5 metr. Tam do piłki dobiegł Guilherme, który również z bliskiej odległości nie był w stanie umieścić piłki w siatce. Została ona wybroniona i wybita na rzut rożny. Była to nie pierwsza i jak się okazało nie ostatnia stuprocentowa sytuacja dla naszego zespołu w tym meczu. 

Niedługo po tej akcji sędzia zakończył pierwsza cześć spotkania. 

W drugiej połowie meczu widać było wyraźną przewagę Glinika. Zespół Orkana został zepchnięty do ofensywy. Glinik częściej posiadał piłkę. Każdą próbę kontrataku próbował przerywać na połowie boiska.

W 47 minucie doskonałą okazję stworzyła dwójka zawodników. Z lewego skrzydła wchodzący Tarasek dokładnie dograł do wbiegającego Piotra Gogoli, który z 7 metrów oddaje strzał w światło bramki. Intuicyjnie jedną ręką piłkę nad bramkę przenosi Piwowarczyk. Była to znakomita okazja do objęcia prowadzenia. 

 W 53 minucie na indywidualna akcję zdecydował się Kamil Rosiek. Otrzymał podanie przed polem karnym, ominął obrońców i z 17 metrów lewą nogą strzelił obok słupka bramki Różalskiego.

W 66 minucie doskonałe podanie ze środka pola nad obrońcami trafia do Daniela Kmaka, który wbiega z nią w pole karne i w sytuacji sam na sam potężnym strzałem strzela obok słupka. Kolejna z dogodnych sytuacji nie zmienia rezultatu meczu.

Ostatnie 20 minut meczu to akcja za akcją w wykonaniu obu drużyn. Orkan długimi podaniami próbował się przedostać w okolice pola karnego Glinika i tam szukać zagrożenia. Jedynym zyskiem było oddalenie piłki z własnej części boiska. 

Piłkarze Glinika szukali wszelkich sposobów, aby strzelić jedyną bramkę w tym spotkaniu. W 69 minucie Kmak podał na skrzydło do Gogoli, który rajdem prawą strona znalazł się na wysokości pola karnego. Tam dokładnie dośrodkował na 7 metr gdzie wbiegał Daniel Kmak. Piłka minęła bramkarza i zmierzała wprost na głowę naszego napastnika. Niestety centymetrów brakło, aby trafił do siatki. 

W ostatnich minutach meczu Dominik Martuszewski z ostrego kąta próbował pokonać dobrze broniącego w tym spotkaniu Piwowarczyka. Strzelił mocno po ziemi lecz bramkarz pewnie złapał piłkę. 

Sędzia kończy spotkanie. W meczu, gdzie miało się tyle dogodnych okazji, jeden punkt nie jest zadowalający. Glinik nadal zajmuje wysokie miejsce w tabeli i od 7 meczy nie przegrał, co może być małym pocieszeniem po tym spotkaniu. 

Kolejnym przeciwnikiem, będzie zespół Limanovia Limanowa, a mecz odbędzie na na wyjeździe w dniu 22 września o godz. 16.30. 

Widzieliśmy że będzie to dużo trudniejszy mecz, bo zespół ze Szczyrzyca będzie się głównie   bronił  i kontrował. Chcieliśmy go bardzo wygrać. Jednak nie byliśmy w tym meczu sobą jako   zespół. Zdecydowanie zabrakło nam cierpliwości i dokładności w tym by sytuacje w meczu z   Orkanem zamienić na chociaż jedną bramkę. Czasem takie mecze się zdarzają, że nie wszystko   idzie  po naszej myśli. Musimy go dobrze przeanalizować i wyciągnąć wnioski przed kolejnym   meczem

GKS GLINIK GORLICE - ORKAN SZCZYRZYC 0:0

Widzów: 200

Sędziowie: Paweł Gądek, Jarosław Wroński, Marcin Frączek

Kartki:

32' Hernani Jose da Rosa, 68' Guilherme da Silva (Glinik)

90+2 Krzysztof Piekarczyk (Orkan)

GKS GLINIK GORLICE

Różalski Mariusz, Da silva Guilherme Henrique, Drąg Dawid, Gogola Piotr, Jose da rosa Hernani, Kmak Daniel, Konchuk Pavlo, Kowalczyk Sebastian, Krzysztoń Łukasz, Martuszewski Piotr, Tarasek Krzysztof,

Rezerwa:

Santiago Casallas, Gomulak Ignacy, Kubik Dawid, Martuszewski Dominik, Myrda Norbert, Susz Kacper, Szary Marcin

ORKAN SZCZYRZYC

Piwowarczyk Krzysztof, Śliwa Maciej, Gargas Józef, Krywoborodenko Marcin, Kurczab Dawid, Lupa Kamil, Mrózek Adrian, Nowak Daniel, , Rosiek Kamil, Wsół Damian

Rezerwa:

Zdun Mateusz, Świerczek Kamil, Czech Piotr, Kordeczka Krzysztof, Limanówka Bartłomiej, Piekarczyk Krzysztof, Tabor Michał, Wojtasiński Mateusz

źródło informacji: GKS Glinik Gorlice

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

EgonEgon

1 11

Lipa ładna. Robotę cięższa a nie glinik hahaha 23:54, 19.09.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kakadukakadu

0 0

Kup sobie słownik języka polskiego bo nie wiadomo o co Ci chodzi. 15:00, 16.10.2019


reo

PamPam

7 0

Momentami mozna bylo obserwowac ddojrzaly futbol........jak mawial kiedys jeden z nietrzezwych obserwatorow sprawozdajac prezesowi przebieg meczu. 07:38, 20.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

fanfan

11 4

Ludzie kibicować , na stadion dopingować a nie narzekać. Brawo Glinik.....do przodu po III ligę. Wreszcie mamy drużynę......potrzeba ludzi aby podnieść się wreszcie i cieszyć z fajnej drużyny. Róbmy atmosferę a nie narzekajmy. Tacy jak Egon niech jadą do Kobylanki na mecz:) Nie ta liga. 07:40, 20.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

YryehYryeh

1 1

Walić 4 lige wygrajcie puchar Polski to za rok liga Europy w Gholicach 12:04, 22.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Lampki Lampki

1 0

PatoGks Glinik gorlice i ich socjalkillerzy kibice to naprawdę porażka zlikwidować to i wynająć jako bazę treningową dla WKS wójtowa. 15:04, 05.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%