Sezon dla czwartoligowców zbliża się ku końcowi. W sobotnie popołudnie na własnym stadionie GKS podjął MKS Trzebinię, którą ograł, chociaż nie było to łatwe spotkanie.

Kibicie jak i zawodnicy mogą być zadowoleni - GKS wygrał kolejne spotkanie. Dzięki zdobyczy trzech punktów mocno zbliżył się do prowadzącej w tabeli Cracovii II Kraków. Po bieżącej kolejce strata wynosi zaledwie jeden punkt, co oznacza, że zakończenie rozgrywek będzie wyjątkowo emocjonujące - awans jest niemal na wyciągnięcie ręki. Piłka jednak wciąż jest w grze.

To był ciężki mecz. Jeśli chodzi o to, z czym mamy problem, to zamykanie tych meczy wcześniej. Mamy stworzonych bardzo dużo sytuacji, ale jest ten problem z ich wykańczaniem. Uważam, że jesteśmy już na takim etapie sezonu, gdzie zwycięstwo dwa - jeden w takich okolicznościach, takich warunkach kosztuje chłopaków bardzo dużo. Naprawdę trzeba to szanować.

- podsumowuje trener Łukasz Krzysztoń.

Cel wykonany, zbliżyliśmy się na punkt do Cracovii, jesteśmy zadowoleni. Teraz mamy tydzień na przygotowanie się. Przed nami trzy finały.

- dodaje.

Zapytany o to, które z najbliższych spotkań może być najtrudniejsze odpowiedział:

Nie ma łatwych meczy, tabela pokazuje jedno, ale przyjeżdża zespół, który jest w niej nieco niżej, a postawił trudne warunki. To już nie jest ten poziom, gdzie ta tabela odzwierciedla w pełni rzeczywistość. Wiadomo, są pewne elementy, w których mamy przewagę, ale są też takie, nad którymi musimy pracować. Cały czas twardo stąpać po ziemi i  jak najlepiej przygotować się do trzech meczy, zrobić wszystko, żeby je wygrać.

- zakończył.

GKS Glinik - MKS Trzebinia 2:1 (2:1)

Bramki dla Glinika: P. Gogola, D. Kuliga

IV Liga Małopolska - czołówka tabeli 

1. Cracovia II Kraków 78 pkt. (24 zwycięstwa, 33 mecze)

2. GKS Glinik Gorlice 77 pkt. (25 zwycięstw, 33 mecze)

3. Orzeł Ryczów 66 pkt. (21 zwycięstw, 32 mecze)

[FOTORELACJA]5765[/FOTORELACJA]