Piłkarze Glinika Gorlice w świąteczną sobotę po dwutygodniowej przerwie ograli przed własną publicznością Sokoła Słopnice 3:1. Wszystkie gole w starciu z przedostatnią ekipą 4. ligi małopolskiej padły w pierwszej połowie.
O wrażenia po tym meczu zapytaliśmy jednego z dwóch trenerów wicelidera czwartoligowych zmagań, Łukasza Krzysztonia.
Przypomnijmy, Sokół wyszedł na prowadzenie w 9. minucie po przytomnym lobie bramkarza miejscowych, ale później na boisku dominował już GKS i szybko odrobił straty.
Daliśmy się trochę zaskoczyć na początku, ale poza tą sytuacją mieliśmy mecz pod kontrolą. Na pewno nasz zespół fajnie zareagował po stracie gola, co bardzo cieszy. Zadziałało to na nas mobilizująco, a bramki padały po fajnych, składnych akcjach. Jedyny minus to fakt, że po przerwie już nie dążyliśmy do zdobycia kolejnych goli, brakowało nam tego momentu przyspieszenia i zabicia meczu
- ocenia trener Krzysztoń.
Po 25 rozegranych meczach gorliczanie zajmują drugie miejsce w tabeli 4. ligi małopolskiej. Prowadzi Cracovia II mająca dwa punkty przewagi nad GKS, za którą jednak 26 spotkań. Już w środę 26 kwietnia o godz. 16 podopieczni duetu Łukasz Krzysztoń - Bartosz Madeja zmierzą się w Krakowie z Wieczystą II, ósmą siłą ligi. Jesienią w starciu obu ekip padł wynik 2:0 dla Glinika.
[ZT]33237[/ZT]
[FOTORELACJA]5581[/FOTORELACJA]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gorlice24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz