W sobotę (03.09.) Glinik Gorlice rozegrał kolejne spotkanie ligowe. Tym razem biało-niebiescy w roli gości pojawili się w Rabce.
Ostatni raz obie drużyny spotkały się cztery miesiące temu. Na tym samym stadionie rabczanie pokonali wówczas gorlickich piłkarzy 1:0. Tym razem padło więcej bramek, jednak po raz kolejny to Wierchy okazały się silniejszą drużyną.
Początek spotkania, w którym za faworytów ewidentnie można było wskazać gospodarzy (10 punktów na koncie, 3 wygrane mecze, 1 remis i 2 porażki) był całkiem zaskakujący. W pierwszych minutach to goście próbowali przejąć inicjatywę i jako pierwsi mieli okazję bramkową.
Ostra rywalizacja jednak w 36 minucie spotkania przerodziła się w prowadzenie Wierchów. Ta sytuacja zmobilizowała jeszcze bardziej biało-niebieskich i w 43 minucie mieliśmy ponownie remisowy wynik. Bramkę dla Glinika zdobył zawodnik, który dołączył do klubu w ostatniej chwili zamykającego się już okienka transferowego.
Piotr Gogola, bo o nim mowa występował już w biało-niebieskich barwach. W ostatnim czasie gościł na stadionie przy Sienkiewicza w składzie drużyny Wiślanie Jaśkowice. Sobotni występ pokazał, że pozyskanie tego zawodnika było doskonałą decyzją!
Zakończyli mecz w 9!
Druga połowa niestety nie zaczęła się dla naszej drużyny pomyślnie. Już w pierwszej akcji gospodarzy piłka po rykoszecie od słupka znalazła się za linią bramkową Glinika a na tablicy zobaczyliśmy 2:1. Ciekawie zaczęło się robić od 66 minuty, kiedy to zawodnik gospodarzy w konsekwencji drugiej żółtej kartki ujrzał czerwony kartonik. Chwilę później blisko zdobycia drugiego gola dla Glinika był znów Piotr Gogola. Tym razem jednak skończyło się na poprzeczce.
W tym momencie szczęście już opuściło drużynę Glinika. W 81 minucie sędzia wskazał rzut karny dla Wiechów po zagraniu ręką w polu karnym przez zawodnika GKS-u. I oto wynik podskoczył na 3:1.
Niestety biało-niebieskim nie udało się wykrzesać kolejnego gola, mimo kolejnego osłabienia w składzie gospodarzy. Jeden z gospodarzy musiał opuścić murawę wskutek kontuzji, a wyczerpana pula zmian nie pozwoliła uzupełnić składu. Mimo, iż w 9 na koniec spotkania Wierchy pokazały dominację po raz kolejny.
Wierchy Rabka-Zdrój - GKS Glinik Gorlice 3:1 (1:1)
Źródło: GKS Glinik, wierchyrabka.pl
Ja 2209:52, 04.09.2022
Do boju do boju do boju GKS. Barwy biało -niebieskie to barwy królewskie , GKS GKS GKS. 09:52, 04.09.2022
Mig10:31, 04.09.2022
Glinik gra fatalnie. Liga nie jest jakos szczegolnie mocna, a caly czas baty. Jesli tej jesieni nie zdobeda 20-25 punktow, to sprawa spadku bedzie rozstrzygnieta juz przed wiosna. 10:31, 04.09.2022
Korki10:33, 04.09.2022
Grają słabo co zrobić 10:33, 04.09.2022
kibic10:54, 05.09.2022
Lepiej przyjdź i dopinguj zamiast narzekać bo już chyba zapomniałeś gdzie jest stadion 10:54, 05.09.2022
Kibol09:52, 07.09.2022
A weź sie nie odzywaj nic nie wiesz
09:52, 07.09.2022
3 0
Nagla zmiana ? Coś ci nie pyklo z tym cytatem , bo kompletnie odbiega od rzeczywistości !!!
Gdzies dzwoni tylko nie wiesz , w którym kosciele ? No , ale lepszy taki wpis niż te co ostatnio .
16:23, 04.09.2022